Dlaczego akurat Gdańsk? Przygotowaniem programu wizyty łotewskich gości zajęła się Kancelaria Prezydenta RP, która uznała, że na liście atrakcji obowiązkowo musi być spacer deptakiem ul. Długiej i Długiego Targu. A skoro łotewska para prezydencka zagości już w tym miejscu, to warto by było, aby odwiedziła Dwór Artusa i Dom Uphagena. Kancelaria Prezydenta RP zapytała więc Urząd Miejski w Gdańsku, czy jest możliwość udostępnienia gościom Domu Uphagena o godz. 9 (normalnie muzeum otwierane jest o godz. 10), a także ile zwiedzanie obu obiektów będzie kosztowało.
- Oczywiście dla tak znakomitych gości otworzyliśmy Dom Uphagena godzinę wcześniej i oczywiście wszystko zrobiliśmy gratis - mówi Andrzej Gierszewski, rzecznik prasowy Muzeum Gdańska, którego oddziałami są m.in. Dom Uphagena i Dwór Artusa. - Łotewska para prezydencka dostała też od nas trochę prezentów, głównie anglojęzyczne książki i albumy: o gdańskim bursztynnictwie, złotnictwie, “Gdańsk według Lecha Wałęsy”, album na 100-lecie niepodległości.
W Wielkiej Hali Dworu Artusa wystrzelono na cześć łotewskiej pary prezydenckiej z działka zamontowanego na modelu żaglowca - tzw. feluce (pod sklepieniem zawieszonych jest kilka modeli żaglowców). Wystrzał z feluki to stary zwyczaj, od lat 70. XVI w. czci się w ten sposób wyjątkowe wydarzenia, jak zwycięstwo króla Stefana Batorego pod Pskowem (1579 r.) czy elekcję Zygmunta III. W naszych czasach salut z feluki towarzyszy wizytom ważnych gości.
Prezydent Raimonds Vejonis i pani prezydentowa Iveta Vejone (łotewska odmiana nazwiska) oprowadzani byli przez Waldemara Ossowskiego, dyrektora Muzeum Gdańska i anglojęzyczną przewodniczkę Gabrielę Kosicką.
Na zakończenie wizyty w Domu Uphagena łotewska para prezydencka wpisała się do księgi pamiątkowej po angielsku: "Dziękujemy za możliwość poznania historii Gdańska, a także Polski“ (podobny wpis znalazł się w pamiątkowej księdze Dworu Artusa).
Następnie goście udali się na zwiedzanie Europejskiego Centrum Solidarności.
Raimonds Vejonis ma 52 lata, prezydentem Łotwy został w lipcu 2015 r. Jest synem Rosjanki i Łotysza, który w czasach ZSRR zawodowo służył w Armii Czerwonej. Raimonds Vejonis swoją żonę poznał jeszcze w szkole średniej, mają dwóch synów. Z wykształcenia jest biologiem, specjalistą od ochrony środowiska. Po rozpadzie ZSRR i odzyskaniu przez Łotwę niepodległości zaczął robić karierę polityczną. W roku 2014 został ministrem obrony w łotewskim rządzie, co otworzyło mu drogę do urzędu prezydenta Łotwy. Uważa, że priorytetem jego misji jest zapewnienie Łotwie bezpieczeństwa w ramach NATO. Prezydent Vejonis nawiązał w związku z tym przyjacielskie relacje z prezydentem RP Andrzejem Dudą. Łotewska para prezydencka była z oficjalną wizytą w Warszawie w maju 2017 r. Pod koniec czerwca br. na Łotwie z oficjalną wizytą gościł prezydent Andrzej Duda z małżonką.