Tym razem w wersji on-line, rozpoczęła się coroczna konferencja Polska Polityka Wschodnia. Spotkanie otworzyli m.in. Zbigniew Rau, minister spraw zagranicznych i Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
- To, co pożądane w naszej polityce wschodniej, najlepiej określały postanowienia Unii Lubelskiej „wolni z wolnymi, równi z równymi”. A to, co możliwe, sprowadzało się do pragmatycznej analizy tego, z jakimi wektorami współczesnej polityki na wchodzie się spotykamy. Z jednej strony mamy wektor wolnościowy i tu bardzo po drodze nam z wektorem amerykańskim, który się spotyka z wektorem przeciwnym, imperialnym – rosyjskim. No i mamy też wektor chiński, a teraz pojawiał się też wektor turecki, bardzo nieprzewidywalny – powiedział Zbigniew Rau.
Polska Polityka Wschodnia to tradycyjne, doroczne spotkanie ekspertów, dziennikarzy, działaczy trzeciego sektora, samorządowców i decydentów organizowane od 16 lat i dotyczące głównych zagadnień polityki RP wobec krajów Europy Wschodniej. Głównym celem konferencji jest przeanalizowanie bieżącej sytuacji międzynarodowej i zaproponowanie rozwiązań na przyszłość. Jednym z tematów jest także polityka wschodnia samorządów.
- To nie jest tak, że polskie miasta czy regiony prowadzą osobną politykę zagraniczną. Natomiast taka zagraniczna aktywność samorządów buduje więzi i mosty z partnerami w różnych miejscach świata między naszymi mieszkańcami. Ważne dla nas są także wątki związane z obywatelami naszych wschodnich sąsiadów, którzy u nas pracują i żyją. Wszyscy staramy się dzisiaj także pomóc Białorusinom. Zarówno tym mieszkającym już w naszych miastach, ale także tym, którzy muszą uciekać w obawie przed reżimem Łukaszenki – mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska.
Ważnym punktem tegorocznej edycji będzie debata dotycząca wyobrażeń na temat Wschodu w Polsce, Ukrainie i Białorusi.