• Start
  • Wiadomości
  • Prezydent Gdańska dziękuje pracownikom DPS Polanki za pracę w czasie epidemii

Prezydent Gdańska dziękuje pracownikom DPS Polanki za opiekę nad podopiecznymi w czasie epidemii

- W Domu Pomocy Społecznej często macie do czynienia z chorobą, z niedomaganiem, często jeden potrzebuje drugiego, ale czas epidemii to była sytuacja wyjątkowa, ekstremalna - mówiła Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska podczas spotkania w DPS Polanki w Gdańsku. - Chcę podziękować pracownikom i podopiecznym, że razem przeszliście ten trudny czas, nadal tworzycie wspólnotę. 
08.09.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
2020-09-08_dom_polanki_003_799x533.JPG
Podopieczni DPS "Polanki" w Gdańsku podczas spotkania z prezydent Aleksandrą Dulkiewicz
Fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

 

 

Prezydent Aleksandra Dulkiewicz w DPS Polanki pojawiła się we wtorek 8 września 2020 roku, aby podziękować personelowi "Polanek" za pracę w czasie epidemii koronawirusa, która szczególnie dotknęła właśnie to miejsce. 

 

Czat z prezydent Dulkiewicz: - Wszyscy w DPS Polanki są zdrowi

 

- W waszym domu często macie do czynienia z chorobą, z niedomaganiem, często jeden potrzebuje drugiego, ale ta sytuacja była wyjątkowa, ekstremalna, bo nie wiedzieliśmy, co to za choroba, jak należy się prawidłowo zachowywać - mówiła prezydent Dulkiwicz podczas wizyty w DPS Polanki. - Nie dalibyśmy też sobie rady sami, bez zaangażowania instytucji zewnętrznych potrzebnych do współpracy. Chcę podziękować, że razem przeszliście ten trudny czas, nadal tworzycie wspólnotę w tym domu. Siłę rodziny poznaje się po kryzysie, jak z niego wychodzi, może trochę poobijana, ale wychodzi. Z wielkim szacunkiem patrzę na wszystkich pracowników, którzy pracują na Polankach. Plusem epidemii koronawirusa jest to, że dziś - jak nigdy przedtem - poważnie rozmawiamy o opiece nad osobami starszymi, o ich potrzebach. O tym, że jako społeczeństwo powinniśmy brać odpowiedzialność za starsze pokolenia, za ludzi którzy dali nam życie, odbudowywali Polskę po wojnie. 

Przypomnijmy, że 15 kwietnia 2020 roku w gdańskim DPS Polanki stwierdzono pierwszy potwierdzony przypadek zakażenia koronawirusem u jednego z pracowników. Szybko pojawiły się kolejne przypadki i u pracowników, i podopiecznych. Część podopiecznych trafiła do Pomorskiego Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy w Gdańsku. DPS zamknięto dla osób z zewnątrz, pracownicy placówki otrzymali wsparcie miasta i dodatkowe sprzęty ochrony osobistej przekazane przez służby Wojewody Pomorskiego. W dezynfekcji pomieszczeń domu pomagały Wojska Obrony Terytorialnej. 

- Między naszym domem a Grzegorzem Szczuką, dyrektorem Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miejskiego w Gdańsku, i między panią prezydent, w tym trudnym czasie była gorąca linia w dzień i w nocy - mówiła Danuta Podogrodzka-Oleńko, dyrektor DPS Polanki [pierwsza z lewej]
- Między naszym domem a Grzegorzem Szczuką, dyrektorem Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miejskiego w Gdańsku, i między panią prezydent, w tym trudnym czasie była gorąca linia w dzień i w nocy - mówiła Danuta Podogrodzka-Oleńko, dyrektor DPS Polanki [pierwsza z lewej]
Fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

 

- Zamknęliśmy naszą placówkę, kiedy pojawiły się w Polsce pierwsze zakażenia, ale i tak nie uniknęliśmy ich u siebie - powiedziała Danuta Podogrodzka-Oleńko, dyrektor DPS Polanki. - Jak dowiedzieliśmy się od naszego pracownika, że jest zarażony, wiedzieliśmy że kolejne przypadki mogą pojawić się w naszym domu. Zadałam wtedy  pytanie pracownikom na dyżurze, czy zostają, bo ja zostaję. Odpowiedzieli, czując powagę sytuacji, że zostają. Podzieliliśmy się na cztery grupy i pracowaliśmy zmianowo, żeby zminimalizować ryzyko zakażenia. Ta pierwsza grupa nie widziała, co ich czeka. To było olbrzymie poświęcenie i odwaga, dziś wiemy z czym się mierzyliśmy. Druga grupa pracowników też była bardzo odważna, bo wchodziła na teren placówki, kiedy już było wiadomo, że są zakażenia i ryzyko jest duże. Na szczęście nie zarazili się. 

Jak wspomina  Danuta Podogrodzka-Oleńko, personel miał w tym czasie trudności z zakupem czegokolwiek. 

- Szukaliśmy gdzie się dało rękawiczek, masek, aby zabezpieczyć pracowników - powiedziała dyrektor DPS Polanki. - Nie  wiedzieliśmy wtedy, na co my się przygotowujemy, zaczęliśmy próbować pracy zdalnej, dzięki temu uchroniliśmy pracowników księgowości, administracji. Na gorąco tworzyliśmy procedury postępowania w takich warunkach. Mieliśmy gorącą linię z Grzegorzem Szczuką, dyrektorem Wydziału Rozwoju Społecznego Urzędu Miejskiego w Gdańsku, stały kontakt i wsparcie pani prezydent. Bardzo za to dziękujemy.  

 

Remont Domu Pomocy Społecznej "Polanki". Odnaleziono kamień węgielny


2020-09-08_dom_polanki_005_799x533.JPG
W placówce przebywa dziś 60 podopiecznych. Przestrzegany jest reżim sanitarny, odwiedziny pensjonariuszy odbywają się na powietrzu, ale pracownicy "Polanek" wrócili już do form pracy sprzed zakażeń
Fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl


Dziś w placówce przebywa 60 podopiecznych, wśród nich są osoby, które już przeszły objawowo lub bezobjawowo zakażenie COVID-19, 24 z nich nie zachorowało.  Pracownicy "Polanek" wrócili do form pracy sprzed zakażeń, ale odwiedziny pensjonariuszy odbywają się na powietrzu, poza budynkiem. Cały czas przestrzegany jest reżim sanitarny: dezynfekcja, mierzenie temperatury, maseczki, dystans. 

- Dziękujemy pani prezydent za odwiedziny - powiedział pan Jerzy, podopieczny i członek samorządu DPS Polanki. - Chcemy podziękować też pani dyrektor Polanek, kierownictwu domu, naszym opiekunom, że opiekowali się nami, nocowali z nami w tym trudnym czasie. 

 

2020-09-08_dom_polanki_044_799x533.JPG
W listopadzie 2020 roku ma zostać oddana do użytku modernizowana obecnie część DPS Polanki. Podczas spotkania we wtorek, 8 września, prezydent Dulkiewicz odwiedziła też tę  część budynku
Fot. Grzegorz Mehring/gdansk.pl

 

Jak poinformowała dyrektor Danuta Podogrodzka-Oleńko, właśnie kończy się ostatni etap modernizacji DPS Polanki. Metamorfozie uległo wnętrze budynku i elewacja. W czasie remontu przebudowano pokoje i łazienki, z których korzystają mieszkańcy budynku. Pomieszczenia dostosowano do potrzeb osób niepełnosprawnych. Łazienki są wyposażone w system przywoławczy, a na każdym piętrze powstają miejsca, w których seniorzy będą mogli samodzielnie zaparzyć kawę, herbatę czy przyrządzić jedzenie.

 

Lepsze warunki dla gdańskich seniorów. Dom Pomocy Społecznej „Polanki” przeszedł kolejny etap modernizacji

 

Oprócz tego wymieniono okna i zamontowano windę, przebudowano też instalację grzewczą, gazową i elektryczną. W gmachu zamontowano też system wentylacji. Koszt inwestycji to ok. 4,5 mln złotych. Prace zakończą się w listopadzie 2020 r.

 

 

TV

W zoo zamieszkały dwa lemury