Poznaj Daniela Kasprowicza, który zbawia świat

25-letni dietetyk, absolwent Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, konsekwentnie realizuje swoje marzenia. Największym z nich jest pokonanie głodu panującego wśród dzieci na Madagaskarze. Właśnie wydał książkę na temat swojego wolontariatu na afrykańskiej wyspie.
24.10.2015
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

 

Daniel Kasprowicz

 

Daniel jako nastolatek wygrał walkę z własną nadwagą i postanowił zostać dietetykiem. Studia na tym kierunku ukończył na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym. W 2011 r. spędził miesiąc jako wolontariusz medyczny na Madagaskarze. Jego promotor, prof. Maria Śmiechowska z Wydziału Nauk o Zdrowiu GUMed, namówiła go wtedy, by powiązał wyjazd z pisaniem pracy licencjackiej.

- Jej propozycja miała chyba największy wpływ na moje późniejsze losy - mówi Daniel. - Pracę napisałem, a pani profesor namówiła mnie na kontynuację badań. Dzięki niej zebrałem obszerny materiał naukowy na temat stanu odżywienia dzieci i kobiet na Madagaskarze.

 

Wykarmić głodnych

Napisał kolejną pracę - magisterską i postanowił wybudować stołówkę dla 400 dzieci w miasteczku Mampikony w południowo-zachodniej części Madagaskaru. Wraz z fundacją Dzieci Madagaskaru zebrał 25 tys. złotych. Stołówka już działa, zbiórka funduszy i darów na jej rzecz trwa nieustająco.

- Wykarmić głodnych to mój dietetyczny obowiązek! - uważa Daniel. - Zauważyłem, że w którymś momencie wszystko zaczęło się samo napędzać. Napisałem na blogu o akcji „Kaszka dla Malgaszka” [więcej na końcu artykułu - red.] i nagle ludzie w różnych regionach Polski zaczęli organizować zbiórki i przesyłać mi paczki z medykamentami i żywnością. Zapraszano mnie na spotkania podróżnicze. Powrót na wyspę w 2014 r. był dla mnie czymś naturalnym.

 

Zawsze ten uśmiech

Owocem rocznego tym razem wolontariatu Daniela jest książka „Kilasymandry. Jak Madagaskar nauczył mnie kochać”. Tytułowe Kilasymandry to dom dziecka w Mampikony, w którym dietetyk pracował.

- Książka to zapis moich doświadczeń i przemyśleń, które rodziły się podczas spotkań z Malgaszami. Zawiera też krótkie życiorysy małych i dużych przyjaciół z podwórka misyjnego. Książka dojrzewała razem ze mną i moją znajomością języka malgaskiego - tłumaczy wolontariusz. - Warto ją kupić i przeczytać z dwóch powodów. Całkowity zysk z sprzedaży przeznaczony jest dla tytułowego domu dziecka. Drugim powodem jest charakter książki. Przedstawiam rzeczywisty obraz malgaskiego życia, dzieciństwa tamtejszych dzieci. Poznając ich tragiczne nierzadko historie, w pewnym momencie uzmysłowiłem sobie, że one są zawsze szczęśliwe. Cokolwiek się działo, zawsze potrafiły wydusić z siebie uśmiech…

 

Daniel Kasprowicz

 

 

 

Komu oddałem serce

1 grudnia 2015 r. Daniel wylatuje na trzy lata na Madagaskar, by rozpocząć budowę ośrodka zdrowia i laboratorium. Po powrocie chciałby rozpocząć pracę nad doktoratem w Korei Południowej. Taką propozycję otrzymał, opowiadając o swojej działalności podczas konferencji młodych liderów z całego świata Youth Ag-Summit, która odbyła się w sierpniu 2015 r. w Australii. Daniel był jednym z dwójki delegatów z Polski.

- Uważam, że wszystko można połączyć. Niemniej moim marzeniem jest pracować w światowych projektach na rzecz głodujących na świecie - mówi. - Wielokrotnie wysłuchiwałem negatywnych uwag na temat mojej działalności na Madagaskarze. Uważam jednak, że jeśli ktoś chce pomagać, nie gra roli, komu i jak. Dobro zawsze powraca. Czy pomożemy dziecku głodnemu na Madagaskarze, czy choremu w Polsce - nie ma to żadnego znaczenia. Oddałem swoje serce Malgaszom i zrobię wszystko, by uratować choć jedno życie przed malarią czy głodem, który dla większości z nas jest pojęciem abstrakcyjnym.

 

Na swoim blogu www.danielkasprowicz.pl Daniel umieścił listę swoich osobistych marzeń. I pieczołowicie odznacza kolejne spełnione. Jednym z nich było właśnie napisanie książki.

 

Akcja „Kaszka dla Malgaszka” w Gdańsku

Daniel prowadzi zbiórkę darów na rzecz niedożywionych dzieci na Madagaskarze. Przyłączyło się do niej studenckie koło naukowe Mozaika z Uniwersytetu Gdańskiego. Na terenie budynku Wydziału Filologicznego UG (przy ul. Wita Stwosza 55) stoją oznakowane pojemniki, do których można wrzucać dary dla małych Malgaszów: kaszki dla  dzieci, witaminowe suplementy diety i probiotyki, materiały opatrunkowe (gaziki, gaza, plastry). Zbiórka potrwa do 6 listopada. Tego samego dnia o godz. 16.30 w sali 1.47 na tym samym wydziale odbędzie się spotkanie z Danielem.

TV

MEVO rozkręca wiosnę. Wsiadaj i jedź: do pracy, na uczelnię, na plażę