• Start
  • Wiadomości
  • Polonez w Topolówce. Tak bawili się na studniówce uczniowie klas maturalnych III LO 

Polonez w Topolówce. Tak bawili się na studniówce uczniowie klas maturalnych III LO 

- Studniówka jest takim wydarzeniem w życiu, które pozostaje z nami do końca - mówiła Małgorzata Mroczkowska, dyrektor III LO w Gdańsku, tzw. Topolówki w sobotę, 1 lutego, na tradycyjnym balu sto dni przed maturą zorganizowanym w Starym Maneżu. Na studniówce bawili się tegoroczni maturzyści, ich nauczyciele, a poloneza zgodnie z gdańską tradycją poprowadziła prezydent Gdańska - Aleksandra Dulkiewicz.
01.02.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
W pierwszej parze poloneza rozpoczynającego studniówki zawsze idzie prezydent Gdańska. W tym roku po raz pierwszy tanczyła Aleksandra Dulkieiwcz, prezydent Gdańska.
W pierwszej parze poloneza rozpoczynającego studniówkę tradycyjnie idzie prezydent Gdańska. W tym roku po raz pierwszy poloneza poprowadziła Aleksandra Dulkiewicz
 
Grzegorz Mehring/gdansk.pl

 

Na tegorocznym balu studniówkowym Topolówki - ta używana na co dzień potoczna nazwa szkoły wzięła się od nazwy ulicy, przy której znajduje się liceum - bawiło się ponad trzysta osób. Wśród nich byli tegoroczni maturzyści, nauczyciele, rodzice i Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska, która zatańczyła w pierwszej parze poloneza, inaugurując imprezę. Zanim to nastąpiło, uczniowie klas pierwszych zagrali autorską wersję “Ody do radości”, hymn Unii Europejskiej. 

- Kochani topolówkowicze, nie umiem ukryć wzruszenia - mówiła prezydent Dulkiewicz. - Bo dziś moje wspomnienia biegną do 1998 roku, czasów mojej studniówki, kiedy nie było czegoś takiego jak Maneż, był NOT. Widząc wasze przejęte twarze wiem, że to dla was szczególny dzień i bardzo dziękuje za to, co robicie na co dzień, także za to że taki utwór zagraliście na początku uroczystości. Idziecie w świat rozsławiać imię nie tylko Gdańska, ale i tej szczególnej szkoły jaką jest Topolówka. Trzymam za was kciuki, pamiętajcie że nie tylko ten sukces jest najważniejszy, waszym największym sukcesem będzie to, że będziecie potrafili utrzymać relacje między ludźmi. Rozsławiajcie Topolówkę, Gdańsk, naszą ojczyznę. Wszystkiego dobrego! 

 

2020-02-01_studniowka_topolowka_002_799x533.JPG
Na balu sto dni przed maturą w Starym Maneżu bawiło się ponad trzystu maturzystów z Topolówki
Grzegorz Mehring/gdansk.pl

 

Bal studniówkowy to zwykle najważniejsza impreza w życiu każdego licealisty, dlatego przygotowania do tego jedynego w swoim rodzaju wieczoru uczniowie zaczynają dużo wcześniej. 

 - Właściwie już od września rozmawia się o fryzurach, strojach, partnerach do poloneza, a z tym bywa kłopot, bo u nas w szkole jest więcej dziewczyn - powiedziała Maja. -  Ale i tak jakoś potem wszystko udaje się ogarnąć.

- U nas w szkole mamy super ludzi, więc nie ma problemu, gdy ktoś nie ma partnera - dodała Martyna. - Jest luźno. A co do przygotowań rzeczywiście trochę o tym rozmawiamy, planujemy, a potem różnie to wychodzi. Ja poszłam do fryzjera, ale widzę, że sama uczesałabym się lepiej, makijaż zrobiłam sama i jestem bardzo zadowolona. Wszystko się da dopiąć na ostatni guzik.  

Spokojniej do balu maturalnego podchodzili ich koledzy. 

- Rzeczywiście mamy spokojniejsze podejście, od początku nam się wydaje, że mamy na wszystko więcej czasu, więc często potem działamy na ostatnią chwilę - tłumaczy Kacper. - Ale ostatecznie ze wszystkim i tak się zdąży. Ważne jest żeby dobrze się bawić.

- Dobór garnituru to w tych czasach zawiły temat - dodał Stanisław. - Duży wybór krojów, wzorów, można dostać oczopląsu. Ja swój kupiłem na studniówką, ale pewnie posłuży też na maturę. 

 

zabawa
Studniówka jest takim wydarzeniem w życiu, które pozostaje z nami do końca - mówiła Małgorzata Mroczkowska, dyrektor Topolówki
Grzegorz Mehring/gdansk.pl

 


Do swoich maturzystów przemówiła też Małgorzata Mroczkowska, dyrektor III LO w Gdańsku. 

- Studniówka jest takim wydarzeniem w życiu, które pozostaje z nami do końca - mówiła dyrektor. - Z perspektywy czasu jak się ją wspomina, pamiętamy wspólnego poloneza, wspólne zdjecia, tańce z nauczycielami czy szaleństwo na parkiecie nad ranem bez butów. To jest czas świętowania, który wam się należy. Chcę podziękować waszym rodzicom za zaufanie. Oddaliście dzieci w nasze ręce i razem doprowadziliśmy je do tego pięknego momentu i razem za symboliczne sto dni będziemy przeżywać ich egzaminy maturalne. Wiemy, że sobie doskonale poradzą, a dziś - życzę szampańskiej zabawy. 

III Liceum Ogólnokształcące to jedna z najstarszych szkół średnich w Gdańsku. Jego historia sięga początków XX wieku - zostało założone w 1909 roku jako pruskie Królewskie Gimnazjum Realne. Do dziś na frontonie szkoły można przeczytać wyryty w kamieniu napis: Königs Real Gymnasium. W pierwszym roku działalności do placówki uczęszczało 137 uczniów, wyłącznie mężczyzn, w większości wyznania ewangelickiego. Liczba uczniów stopniowo wzrastała, aż w 1913 roku doszła do 300.

Gmach szkoły przetrwał II wojnę światową dzięki temu, że urządzono w nim radziecki szpital polowy. Budynek zachował swoje przeznaczenie edukacyjne również po wojnie, w polskim Gdańsku. Dziś Topolówka należy do grona najbardziej zasłużonych liceów w naszym mieście: wyszły z niej tysiące absolwentów - w tym wiele osób, które ze względu na pozycję w świecie nauki, biznesu, administracji czy polityki mają istotny wpływ na jakość życia społecznego. 


ZOBACZ ZDJĘCIA ZE STUDNIÓWKI W III LO

 

 

TV

Warzywa od rolników przy pętli Łostowice - Świętokrzyska