• Start
  • Wiadomości
  • Nowy Port. Wystawa berlińskiego artysty - także dla niewidomych

Nowy Port. Wystawa berlińskiego artysty - także dla niewidomych

Elmara Hessa w Niemczech nie trzeba nikomu obeznanemu ze sztuką współczesną przedstawiać, ale w Polsce artysta jest nieco mniej znany. Może dlatego, że jeszcze nigdy w naszym kraju nie można było oglądać jego prac - aż do teraz. Po raz pierwszy tutejsza publiczność zobaczy jego instalację/performance „Dear” w Nowym Porcie. Wernisaż w piątek, 24 listopada. Wystawa potrwa do 31 grudnia 2017 r.
23.11.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Projekt/instalacja 'Dear' Elmara Hessa w Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia 2

„Pokój pogrążony jest w półmroku. W środku, na metalowym podwyższeniu, leży kobieta, gwałtownie potrząsając głową w przód i w tył na piankowej poduszce. Wydaje się nieobecna, zagubiona w swoim własnym świecie. Jej gorączkowe, kompulsywne gesty sprawiają wrażenie autystycznych, jednocześnie przywodząc na myśl ruch pompy albo tłoka silnikowego. Wszystko nagrywa kamera skierowana na głowę kobiety…”.

To nie zapowiedź najnowszej powieści kryminalnej Harlana Cobena ani thrillera Camilli Läckberg, ale opis instalacji niemieckiego artysty, Elmara Hessa, zatytułowanej „Dear”. Pracę można oglądać w Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia 2” (ul. Strajku Dokerów 5), od piątku, 24 listopada, 2017 r.

- To pierwsza wystawa Elmara Hessa w Polsce - mówi kuratorka Iwona Bigos. Zdradza, że żyjący i tworzący w Berlinie i Hamburgu Hess, którego prace łączą elementy filmu, wideo-artu, fotografii, instalacji, a czasem nawet performance’u, sam zabiegał o zaprezentowanie swojego projektu w placówce CSW w Nowym Porcie w Gdańsku.
- Wynikło to z tego, że kiedy pracowałam jeszcze w Gdańskiej Galerii Miejskiej, chciałam pokazać tam inną jego wystawę - tłumaczy Bigos (przyp. red. do 2015 roku pełniła funkcję dyrektora GGM). - Okazało się niestety, że tamta wystawa byłaby za duża na wnętrza GGM. Ale przy okazji pokazałam artyście wnętrza innych instytucji w Gdańsku, w tym „Łaźnię 2”. Wydało mu się idealne, żeby pokazać w nim projekt, nad którym wtedy pracował - „Dear”. Dzięki temu mamy dziś możliwość pokazać publiczności w Trójmieście właśnie tę wystawę.

Artysta w swoich pracach porusza tematy społeczne, polityczne i historyczne. Napięcia i ograniczenia systemu stają się źródłem konfliktów interpersonalnych, w których Hess zrównuje okoliczności subiektywne ze współczesnymi wydarzeniami historycznymi. Nawiązuje do historii najnowszej, do tego, co działo i dzieje się z naszym społeczeństwem na przestrzeni ostatnich stu lat. Jednak, jaka dokładna myśl przewodnia towarzyszy wystawie „Dear” - tego artysta celowo nie zdradza, pozostawiając pole do popisu odbiorcy.

Inna praca Elmara Hessa, której niestety w Gdańsku nie zobaczymy: 'Freedom is not for free'

- Ten temat mamy sobie sami wymyślić - tłumaczy kuratorka. - Chodzi przede wszystkim o pokazanie obrazu, który wywołuje pewne asocjacje, natomiast jak mówi sam artysta, najlepiej, żeby każdy widz wywnioskował te asocjacje sam dla siebie. Hess nie chce podawać żadnych kierunków myślenia. Instalacja jest na granicy sztuki kontemplacyjnej i partycypującej - przyglądamy się czemuś, czego nie potrafimy objąć rozumowo w całości, mimo, że umiemy objąć poszczególne elementy. To jak oglądanie obiektów Duchampa - które okazują się być czymś innym, niż nam się wydawało.

Jednym z elementów instalacji, mogącym służyć tutaj podpowiedzią, jest tło muzyczne, które stworzy pewien znany przebój, w wykonaniu damsko-męskiego duetu. Utwór towarzyszyć będzie projekcjom z ekranów radarów w dużym zbliżeniu, wyświetlanym na trzech, dużych, podwieszonych do sufitu ekranów z projekcjami, otaczającymi półkolem metalowe podwyższenie, na którym znajduje się kobieta. Ekrany powoli obracają się wokół własnych osi - w porównaniu z kobietą na pierwszym planie wydają się gigantyczne. Muzyczny bit, który się pojawia, sprawia wrażenie zsynchronizowanego z poruszającymi się ekranami. Z głośników płyną słowa:

„(…) Nie widzisz mnie z daleka, nie patrzysz na to, jak się uśmiecham / Myślisz, że nie wiem, co jest pode mną i za mną / Nie patrz na mnie w przekonaniu, że twoje wnętrze to też moje wnętrze (…) Na pozór połączeni, nie jesteśmy sami na świecie / Nie rozdzielono nas przy narodzinach / Mijamy się i pozostajemy / bo każdy może się w tym rozpoznać…”.

- Przy oglądaniu tej pracy może nasunąć się bardzo wiele skojarzeń. Piosenka, której artysta używa jako część podkładu muzycznego, jest sławnym przebojem, w którym pada takie mocne zdanie: „dziecko, które się rodzi, nie wie o tym, jakiego koloru jest jego skóra”. Tematyka społeczna jest tu wyraźnie poruszana - tłumaczy kuratorka.

Widać ją także poprzez użycie w instalacji filmów pokazujących radary - urządzenia kontrolujące rzeczywistość, mające wpływ na nasze życie. - Mam swoją teorię na temat tego, że to mogłoby się odnosić do naszej rzeczywistości teraz i w ostatnich latach, do tego co się dzieje w Polsce, do tego, jak Państwo próbuje kontrolować jednostkę. Ale to moja hipoteza dotycząca tej pracy. Każdy może indywidulanie podejść do tego tematu.

Wernisaż wystawy „Elmar Hess - Dear” w Centrum Sztuki Współczesnej „Łaźnia 2” (Gdańsk, ul. Strajku Dokerów 5) odbędzie się w piątek, 24 listopada, 2017 r., o godz. 18. Wstęp wolny.

Podczas wernisażu odbędzie się bezpłatne oprowadzanie z audiodeskrypcją na żywo, przeznaczone dla osób niewidomych i niedowidzących. Specjalnie przeszkoleni wolontariusze ułatwią zapoznanie się z dziełem. To kolejne wydarzenie z cyklu „Usłyszeć obraz”, realizowanego w ramach zadania „Nowy Port. W Centrum”, będącego częścią projektu „Rewitalizacja Nowego Portu w Gdańsku”.

Instalację będzie można oglądać do 31 grudnia 2017 r., we wtorki, środy, piątki, soboty i niedziele w godz. 12-18, oraz w czwartki w godz. 12-20. W poniedziałki galeria jest nieczynna. Bilety: normalny 7 zł, ulgowy 5 zł. W środy wstęp wolny.

Zobacz też: Tydzień Węgierski w Teatrze Szekspirowskim: Ryszard III, Porno i Syn Szawła. Co jeszcze zobaczymy?

TV

W maju kwalifikacje do Mistrzostw Świata w Ergo Arenie!