Pisaliśmy już o bezpłatnej aplikacji “Gdańsk Numerek”, której autorem jest gdański programista Eliasz Sawicki. Gdańszczanin opracował ją w wolnym czasie, ponieważ chciał zrobić “coś dobrego”, co mogłoby ułatwić życie mieszkańcom miasta. Pierwsza wersja była dostępna tylko dla użytkowników iPhone`ów, w ciągu kilku tygodni autor przygotował następną - na smartfony (telefony z systemem Android).
Aplikacja pokazuje użytkownikowi informacje z tablic odliczających kolejnych petentów (czyli z tzw. kolejkomatów), które wyświetlane są w poszczególnych Zespołach Obsługi Mieszkańców gdańskiego magistratu. Wystarczy wejść do ZOMu i pobrać bilet z numerkiem. Jeśli kolejka jest duża, można spokojnie wyjść i załatwić inne sprawy - kolejkomat w telefonie pokaże kiedy nadejdzie nasza kolej.
Dane, które wykorzystał programista w swojej aplikacji udostępnia również gdański magistrat na swojej stronie internetowej, która jest responsywna (dostosowuje się do wszelkich urządzeń mobilnych).
Udostępnianie danych dla programistów takich jak Eliasz Sawicki czy Jarek Szmigielski (autor aplikacji “Zdążuś”, dotyczącej komunikacji miejskiej), którzy tworzyć chcą przydatne dla gdańszczan narzędzia informatyczne, to część szeroko pojętego projektu Otwarty Gdańsk. Projekt realizowany w gdańskim magistracie otrzymał nagrodę w kategorii “Narzędzia do komunikacji z obywatelami” w konkursie “Skrzydła IT w Administracji 2016”.
- Nagrody przyznawane są projektom informatycznym zrealizowanym przez instytucje publiczne. Otrzymały je te projekty, które pod względem sposobu wdrożenia i osiągniętych korzyści stanowią wzór do naśladowania - tłumaczy Jacek Orłowski, redaktor naczelny miesięcznika “IT w Administracji”, który jest organizatorem konkursu.
Zwycięskie projekty wybrano spośród ponad 200 zgłoszeń.
- Urząd miejski wykorzystuje swoje dane informatyczne, żeby tworzyć narzędzia ułatwiające współpracę z mieszkańcami, w tym również aplikacje, ale równie ważne jest dla nas, żeby korzystali z nich ludzie z zewnątrz. Ich rozwiązania często pełniej reprezentują punkt widzenia użytkowników - uważa Krzysztof Garski z projektu Otwarty Gdańsk.
Warto dodać, że na stronie Otwarty Gdańsk publikowane są również zapytania obywateli o dostęp do informacji publicznej - co najważniejsze - wraz z odpowiedziami. Poza Gdańskiem tylko pojedyncze urzędy w Polsce prowadzą taką formę dialogu z mieszkańcami.