#NieSkładamyParasolek - protest online i na ulicy przeciwko ustawie antyaborcyjnej
Już wczoraj w proteście przeciwko zaostrzaniu prawa aborcyjnego w Polsce na ulice wyszły mieszkanki Gdańska, wśród nich aktywistki i artystki. Swój gniew wyrażały tak, jak to jest możliwe w czasach ograniczeń praw obywatelskich związanych z pandemią - wyposażone w czarne parasolki i maseczki z logo akcji. Czerwone błyskawice pojawiły się też na banerach i plakatach w oknach kamienic, przytroczone do rowerów czy plecaków. W akcji “kolejkowej” kilkadziesiąt kobiet stało z plakatami przed sklepem Biedronki przy ul. Beethovena na Suchaninie.
Dzisiejszy, 15 kwietnia, protest wzorowany był na akcji prowadzonej we wtorek w Warszawie pod hasłem „Wyjeżdżamy za ważną potrzebą”. W Gdańsku po południu kolumna samochodów składająca się z kilkudziesięciu aut trąbiąc ruszyła spod Ergo Areny. Samochody oznaczone, często odręcznie wykonanymi, plakatami Strajku Kobiet z czerwonymi błyskawicami, na których widniały hasła: "nie składamy parasolek", #polskiepiekło, "zamach na kobiety w Sejmie", "walczcie z wirusem nie z kobietami" dojechały do Tagu Drzewnego, gdzie trąbiąc blisko godzinę krążyły wokół pomnika Jana III Sobieskiego. Część niezmotoryzowanych protestantek z plakatami ustawiło się też w „Kolejce po prawa człowieka” przed sklepem Żabka u zbiegu Targu Drzewnego i Wałów Jagiellońskich.
Protesty zainicjowały organizacje - Ogólnopolski Strajk Kobiet, Wielka Koalicja za Równością i Wyborem oraz lokalne ruchy obywatelskie.
Obywatelski projekt "Zatrzymaj aborcję" przedstawiała w parlamencie działaczka pro-life Kaja Godek. Ostatecznie w Sejmie odbyła się dyskusja, ale nie zapadły żadne decyzje, obrady mają zostać wznowione w czwartek rano.
Pozostałe kontrowersyjne projekty ustaw dotyczą odszkodowań za przedwojenne mienie żydowskie, płac nauczycieli oraz polowań z udziałem dzieci.
Zdumiewający, zważywszy na sytuację zdrowotną w kraju, moment wznowienia prac nad tymi projektami wynika z zapisów ustawy o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli. Projekt obywatelski "Zatrzymaj aborcję" trafił do Sejmu jesienią 2017 r. Utknął w sejmowej komisji zdrowia, ale projekt ustawy, nad którym prace nie zostały zakończone w trakcie danej kadencji Sejmu, jest rozpatrywany przez Sejm następnej kadencji bez potrzeby ponownego wniesienia. Pierwsze czytanie przeprowadza się wtedy nie później niż 6 miesięcy od daty pierwszego posiedzenia Sejmu. W bieżącej kadencji rozpoczęło się ono 12 listopada 2019 r.