Z okazji Międzynarodowego Dnia Praw Człowieka w ECS 7 i 8 grudnia odbył się Maraton Pisania Listów, warsztaty, debata, dyskusje - działania, które mają zmobilizować jak najwięcej osób do solidarnego przeciwstawienia się naruszaniu praw człowieka. W panelu dyskusyjnym "Działania młodych na rzecz praw człowieka" udział wzięli młodzi ludzie z Trójmiasta, którzy angażują się w projekty zmieniające świat na lepsze.
Aktywiści o aktywizmie: spełnienie, satysfakcja, działanie
“Iskra odwagi jest w każdym z nas. Możemy zabrać głos w słusznej sprawie. Możemy wysłać tweeta. Możemy protestować. Możemy napisać list. Możemy działać razem ramię w ramię z obrońcami i obrończyniami praw człowieka, by walczyć z niesprawiedliwością i budować bardziej sprawiedliwy świat. Podczas Maratonu 2019 będziemy pisać w sprawie młodych osób z 10 państw, których prawa zostały złamane” - czytamy na stronie Europejskiego Centrum Solidarności zapowiedź wydarzeń w grudniowy weekend.
Maraton Pisania Listów to międzynarodowa inicjatywa z kilkuletnią tradycją. Bohaterami i bohaterkami tegorocznego maratonu były młode osoby, których prawa są łamane lub walczą o to, by innym żyło się lepiej, którzy przez swoje działania starają się poprawić istotne dla nich problemy.
Takimi osobami są zaproszeni do dyskusji młodzi aktywiści: Filip Frączek ze Stowarzyszenia na Rzecz Osób LGBTQ, aktywista koordynujący działania edukacyjne i młodzieżowe, Agata Matczuk z Europejskiego Stowarzyszenia Studentów Prawa, koordynatorka projektu Trójmiasto Robi Dobro, aktywistka Amnesty International, Mikołaj Gwizdowski, Młoda Zaraza, uczeń trzeciej klasy II LO w Sopocie, aktywista, Natalia Pieprz, Młodzieżowy Strajk Klimatyczny, uczennica III LO w Gdańsku, jedna z koordynatorek lokalnej grupy Młodzieżowego Strajku Klimatycznego Trójmiasto.
Młodzi goście zastanawiali się, czym jest dla nich aktywizm.
- Jest zaangażowaniem się w istotne problemy naszego społeczeństwa - mówi Agata Matczuk. - Moim marzeniem jest, aby większość społeczenstwa działała aktywistycznie.To pomoc innym, zwracanie uwagi na wszelkie problemy społeczne, zrobienie tego co w naszej mocy, by je naprawić - lokalnie i globalnie.
Zdaniem Natalii Pieprz aktywizm daje ogromną satysfakcję, bo widać realne skutki działania. Sprawia, że priorytety układają się inaczej - na pierwszym miejscu są problemy społeczne, dopiero potem prywatne.
- Fajnie jest czuć, że ma się wpływ na to, jak będzie wyglądała nasza rzeczywistość - uważa Natalia Pieprz. - Jak widzę problem, nie tylko postuję o nim na Facebooku, ale jestem w stanie zrobić coś więcej. Kiedy, jak ja w przypadku spraw klimatycznych, czujesz strach i bezsilność, działanie powoduje, że młodzi ludzie aktywizują się i znajdują ujście dla swoich emocji. I rozwiązanie, bo już nie siedzą, tylko działają.
- Aktywizm jest wyzwalaniem sprzeciwu - uważa Mikołaj Gwizdowski. - Wyzwalaniem naszych emocji. Nie zgadzamy się na jakieś zjawisko i w czynny sposób staramy się to zmienić, zaprotestować, pokazać niezgodę. To czynne okazywanie, że coś nam się nie podoba i chcemy to zmienić.
Dla Filipa aktywizm to działanie na rzecz poprawy warunków życia ludzi, zwierząt, sytuacji ogólnej na ziemi.
Młodzi mogą całkiem dużo
Młodzi ludzie wspólnie próbowali też znaleźć odpowiedź na pytanie, co skłoniło ich do angażowania się w rozwiązywanie problemów dotyczących różnych dziedzin życia, co daje im takie działanie.
- Kiedy organizowałem spotkanie na Gdańskim Uniwersytecie Medycznym pod hasłem LGBTQ medicine, kolejne na temat zdrowia osób transpłciowych i korekty płci, przyszło na nie mnóstwo osób - opowiada Filip. - Wyszło super, naprawdę się podobało i okazało się bardzo potrzebne. Konkretne działanie, od razu przynoszące jakąś pomoc, wsparcie, to napędza do działania.
Dla Agaty Cyrzan działanie na rzecz innych daje spełnienie.
- Od kiedy pamiętam angażowałam się w działania społeczne, w liceum organizowałam zbiórki charytatywne - mówi Agata. - Teraz jest to bardziej przestrzeganie praw człowieka, pomoc potrzebującym. To daje spełnienie i satysfakcję, kiedy pomaga się innym.
Pierwszą akcją Mikołaja, w którą się zaangażował i współorganizował był protest Trójmiasto Solidarne ze Strajkiem Nauczycieli.
- Znalazłem wtedy drogę wyrażenia sprzeciwu - podkreślał Mikołaj. - Czułem się bezsilny, ale jednocześnie miałem poczucie, że mogę coś zrobić. Wesprzemy nauczycieli i damy im siłę do działania.
- Siedzisz i masz wrażenie, że cały świat jest przeciwko tobie - dodaje Natalia Pieprz. - A, jak w moim przypadku, Młodzieżowy Strajk Klimatyczny daje taki wentyl, wreszcie można coś zrobić, założyć stronę na FB, zgłosić wydarzenie do urzędu, co okazuje się nie takie trudne. Okazuje się, że całkiem dużo możemy, choć jak dotąd nikt nas nie słuchał.
Czytaj także:
Maraton Pisania Listów, czyli globalna mobilizacja na rzecz praw człowieka
