Osobna taryfa podatkowa szykowana jest dla portali internetowych: nie ma kwoty wolnej, ale też progów - stawka wynosi 5 proc.
Nasz portal, gdansk.pl jest stroną internetową Miasta Gdańska i nie zamieszcza płatnych reklam - dlatego ta regulacja nas bezpośrednio nie dotyczy. Świadczymy szeroki zakres usług publicznych. Na naszej stronie przede wszystkim zamieszczamy informacje o charakterze urzędowym, pomagamy załatwiać sprawy ważne dla mieszkańców - w tym umawiać wizyty w instytucjach miejskich. Informujemy o obowiązujących procedurach, prowadzimy Biuletyn Informacji Publicznej, udostępniamy formularze urzędowe, zamieszczamy transmisje z przebiegu konsultacji społecznych, sesji rady Miasta Gdańska itp. Tego typu działalność nie może być przerwana.
Dlatego choć nie możemy uczestniczyć w tym proteście, solidaryzujemy się z jego uczestnikami oraz podzielamy obawy wyrażone przez liczne redakcje. Wprowadzenie nowego podatku wiele z nich osłabi lub wręcz doprowadzi na skraj bankructwa. Obawy przed powtórzeniem się scenariusza węgierskiego, gdzie w wyniku podobnych regulacji kierowana przez Victora Orbana partia Fidesz w praktyce wyeliminowała niezależnie media - są uzasadnione.
LIST OTWARTY DO WŁADZ RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ I LIDERÓW UGRUPOWAŃ POLITYCZNYCH
Zwracamy się w sprawie zapowiadanego nowego, dodatkowego obciążenia mediów działających na polskim rynku, myląco nazywanego "składką", wprowadzaną pod pretekstem Covid-19.
1. osłabienie, a nawet likwidację części mediów działających w Polsce, co znacznie ograniczy społeczeństwu możliwość wyboru interesujących go treści, 2. ograniczenie możliwości finansowania jakościowych i lokalnych treści. Ich produkcja daje obecnie utrzymanie setkom tysięcy pracowników i ich rodzinom oraz zapewnia większości Polaków dostęp do informacji, rozrywki oraz wydarzeń sportowych w znaczącej mierze bezpłatnie, 3. pogłębienie nierównego traktowania podmiotów działających na polskim rynku medialnym, w sytuacji, gdy media państwowe otrzymują co roku z kieszeni każdego Polaka 2 mld złotych, media prywatne obciąża się dodatkowym haraczem w wysokości 1 mld zł, 4. faktyczne faworyzowanie firm, które nie inwestują w tworzenie polskich, lokalnych treści kosztem podmiotów, które w Polsce inwestują najwięcej. Według szacunków, firmy określane przez rząd jako "globalni cyfrowi giganci" zapłacą z tytułu wspomnianego haraczu zaledwie ok. 50 - 100 mln zł w porównaniu do 800 mln zł, jakie zapłacą pozostałe aktywne lokalnie media.
Agencja Wydawnicza AGARD Ryszard Pajura |