Pani Marianna w czasie II wojny światowej wywieziona została na przymusowe roboty z Wilna do Niemiec, działała w strukturach konspiracyjnych, pomagała represjonowanym nierzadko narażając własne życie. Po wojnie przyjechała nad morze, do Gdańska. Przez lata, jako elektronik, była wykładowcą w Politechnice Gdańskiej. W stanie wojennym otwarcie domagała się uwolnienia internowanych studentów i pracowników uczelni.
Jej mąż, Gustaw Budzyński, jest specjalistą w dziedzinie akustyki. To on stworzył pierwsze w kraju zakłady naukowe, które kształciły inżynierów dźwięku. Był uczestnikiem Powstania Warszawskiego, służył w szeregach Armii Krajowej, a po wojnie dołączył do Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość. Komunistyczne władze wtrąciły go do więzienia na siedem lat.