• Start
  • Wiadomości
  • Lekarz wojewódzki zapewnia: Opóźnienia w punktach szczepień przeciw Covid-19 tylko do końca maja  

Lekarz wojewódzki zapewnia: Opóźnienia w punktach szczepień przeciw Covid-19 tylko do końca maja  

Z powodu zmniejszonych dostaw szczepionek punkt przy ulicy Dębowej w Gdańsku zawiesza działalność, w punkcie drive-thru przy Stadionie Gdańsk terminy szczepień  przesunięto o dwa tygodnie, trudności ma też punkt w Ergo Arenie. Dobra wiadomość jest taka, że dla pacjentów zaszczepionych pierwszą dawką zapewniono drugą, a trudności z dostawami szczepionek mają zakończyć się z końcem miesiąca. 
19.05.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
2021-04-23_szczepienia_covid_64_799x533.JPG
Centrum Sportu GUMed przy ulicy Dębowej w Gdańsku wstrzymuje działalność, dla osób które czekają na szczepienie piwrwszą dawkę
Fot. Jerzy Pinkas/gdansk.pl

 

 

Od środy, 19 maja 2021 roku działalność zawiesił największy masowy punkt szczepień na Pomorzu mieszczący się w Centrum Sportu GUMed przy ul. Dębowej 21. Powód - brak dostaw szczepionki Pfizer. Uniwersyteckie Centrum Kliniczne, które prowadzi punkt przy Dębowej zapowiedziało już, że w związku z tym do końca maja i w czerwcu szczepienia tym preparatem w punkcie otrzymają pacjenci zapisani na drugą dawkę.

 

 

Z kolei punkt drive-thru przed Stadionem Gdańsk, w którym można zaszczepić się nie wysiadając z samochodu, poinformował o przesunięciu terminów szczepień o dwa tygodnie. 

- Zamówiliśmy 1200 preparatów firmy Johnson & Johnson - tłumaczy Katarzyna Brożek, rzecznik spółki Copernicus, która prowadzi punkt przy stadionie. - Zaproponowano nam tylko sto sztuk. To oznacza, że musieliśmy przesunąć pacjentów zapisanych do punktu szczepień drive thru na za dwa tygodnie.

Kłopoty z dostawą zamówionych szczepionek mają też Szpitale Pomorskie, które prowadzą cztery punkty, m.in punkt szczepień powszechnych w Ergo Arenie na granicy Gdańska i Sopotu. 

- Dostaw jest mniej niż planowaliśmy - mówi Małgorzata Pisarewicz, rzecznik Szpitali Pomorskich. - Dostajemy ostatnio około 30 proc. mniej szczepionek niż zadeklarowaliśmy. Mamy potencjał do wykonywania minimum 5 tysięcy szczepień tygodniowo, na dziś możemy wykonać ich 1,5 tysiąca. W Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych wykonywaliśmy 3 tysiące szczepień tygodniowo, obecnie wykonujemy połowę tego. Mamy potencjał, doświadczony personel, bardzo dużo osób, które chcą się u nas zaszczepić, nie możemy pozwolić sobie na przestoje. Zastanawiamy się nad zawieszeniem działalności któregoś z naszych czterech punktów.   

 

drive_thru_stadion-039_799x533
W punkcie drive-thru przed Stadionem Gdańsk, w którym można zaszczepić się nie wysiadając z samochodu, terminy szczepień przesunięto o dwa tygodnie
                                                                                                                                                                      Fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

Krzysztof Bielak, rzecznik Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych tłumaczy, że powodem kłopotów są mniejsze niż deklarowane dostawy od producentów szczepionek.  

- Taki jest stan faktyczny - podkreśla Krzysztof  Bielak. - Te mniejsze dostawy są na bieżąco rozdysponowywane proporcjonalnie do zamówień w punktach szczepień. Jesteśmy uzależnieni od dostaw producentów, nie mamy jako agencja wpływu na ich opóźnienia, czy mniejsze niż deklarowano dostawy. Staramy się zawsze jak najwcześniej poinformować punkty szczepień o opóźnieniach, ale często sami dostajemy informacje w ostatniej chwili. Mamy informacje, że to przejściowe kłopoty i dostawy mają wrócić do normy.  

 

 

Tymczasem o swoje terminy niepokoją się osoby zaszczepione - oczekujące na drugą dawkę i te, które mają wyznaczony termin na pierwszą. Co oznacza zawieszenie działalności punktu szczepień? Co z nowymi terminami? Czy wydłużony czas oczekiwania na drugą dawkę zmniejsza skuteczność szczepionki? 

- Osoby zapisane na pierwszą dawkę szczepionki, którym przesunięto termin, otrzymają telefon lub sms od naszych pracowników - mówi Katarzyna Brożek. - Nie muszą nic robić, sami szukać nowych terminów itp. Mamy bardzo dużo telefonów w tej sprawie, dzwonią do nas też osoby, które chcą przesunąć drugą dawkę, bywa że są nieuprzejme. A to jest duży wysiłek logistyczny dla naszych pracowników, prosimy o zrozumienie i dialog. 

 

covid_szczepienia-008_799x533
Organizatorzy szczepień na Pomorzu zapewniają, że mimo przestojów w dostawach szczepionek, osoby które czekają na drugą dawkę, nie powinny mieć problemów z otrzymaniem preparatu
                                                                                                                                                                    Fot. Dominik Paszliński/gdansk.pl

- Wszystkie osoby, które mamy zapisane na przykład na środę, 19 maja zostają przesunięte na za tydzień - tłumaczy Sylwia Mierzewska z UCK. - Te osoby nadal pozostają w naszym systemie, nie muszą się obawiać, że zostaną pominięte. Dla pacjentów, którzy czekają na drugą dawkę, mamy zabezpieczone szczepionki. 
- Przesunięcie o tydzień czy dwa drugiej dawki szczepionki w opinii specjalistów niczym nie zagraża - zapewnia Jerzy Karpiński, lekarz wojewódzki, dyrektor Departamentu Zdrowia Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku. - Dotyczy to preparatów Pfizera, AstraZeneki i Moderny. Podkreślam jednak, że druga dawka jest zabezpieczona dla pacjentów na Pomorzu. A obecna sytuacja to są przejściowe kłopoty, które pod koniec maja powinny się skończyć. Mamy wtedy nadzieję na powrót do szczepień na poziomie zakładanym, bo na Pomorzu ten potencjał jest bardzo duży, a obecnie wykorzystywany w połowie.

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór