W sobotę, 20 kwietnia, rozpoczyna się druga faza sezonu 2018/2019 piłkarskiej ekstraklasy. Po 30. kolejkach prowadzi Lechia Gdańsk przed Legią Warszawa (po 60 punktów), Piastem Gliwice (53), Cracovią (48), Zagłębiem Lubin i Jagiellonią Białystok (po 47), Pogonią Szczecin i Lechem Poznań (po 43).
Te drużyny grać będą w Grupie Mistrzowskiej, z tymi drużynami spotkają się podopieczni trenera Piotra Stokowca do zakończenia tegorocznych rozgrywek.
- 20 kwietnia (sobota), godz. 15.30 Lechia Gdańsk - Piast Gliwice
- 24 kwietnia (środa), godz. 18:00 Pogoń Szczecin - Lechia Gdańsk
- 27 kwietnia (sobota), godz. 20:30 Lechia Gdańsk - Legia Warszawa
- 5 maja (niedziela), godz. 18:00 Cracovia - Lechia Gdańsk
- 12 maja (niedziela), godz. 18:00 Lechia Gdańsk - Zagłębie Lubin
- 15 maja (środa), godz. 20:30 Lech Poznań - Lechia Gdańsk
- 19 maja (niedziela), godz. 18:00 Lechia Gdańsk - Jagiellonia Białystok
W sobotę, 20 kwietnia, Lechia podejmuje Piasta Gliwice, nad którym ma siedem punktów przewagi. Oba zespoły zmierzyły się w Gdańsku pod koniec marca. Wówczas biało-zieloni wygrali 2:0 po golach środkowych obrońców.
Tak opisaliśmy obie bramki:
W 6. minucie rzut rożny dla Lechii, gospodarze strzelali - goście wybijali, w pewnym momencie piłka leciała w stronę bramki Piasta, Frantisek Ptach piąstkował niby daleko przed siebie, tuż za linię pola karnego. Ale tam był Błażej Augustyn, który uderzył z woleja. 1:0 dla Lechii.
W 33. minucie rzut wolny dla Lechii po prawej stronie boiska, dwa metry od końcowej linii. Przy piłce stali Daniel Łukasik i Filip Mladenović, chwilę rozmawiali, ustalali zapewne sposób rozegrania. Reprezentant Serbii lekko zagrał do stojącego obok Polaka, ten zastopował piłkę, Mladenović natychmiast wgrał w pole karne. Do piłki najlepiej - mimo wielkiego tłoku w polu karnym - wyskoczył Michał Nalepa i główką wpakował do siatki. 2:0.
Piłkarze Piasta grali dobrze, próbowali, mieli przewagę, ale obrona Lechii była niczym mur a gdy gliwiczanom udało się przez niego przedrzeć, to był jeszcze Dusan Kuciak.
Ale defensywa gdańszczan w ostatnim meczu została skruszona: w sobotę, 13 kwietnia, Lechia przegrała na wyjeździe z Cracovią 2:4.
- Mam nadzieję, że zareagujemy tak jak zawsze po nieudanych meczach. Już w sobotę wrócimy na naszą drogę. Podniesienie się mentalne nie będzie problemem. My się podnosimy po nieudanych spotkaniach. Pokazaliśmy to już nie raz - mówił po tamtej porażce Kuciak.
Czy tak się stanie? W marcu Piast do Gdańska przyjechał z serią pięciu zwycięstw z rzędu, teraz przyjeżdża po rozbiciu Korony Kielce 4:0 i chęcią odniesienia zwycięstwa.
- Nikt z nas chyba nie chciał głośno o tym mówić, ale sytuacja i miejsce w tabeli spowodowały, że walczymy o podium - przyznaje Jakub Czerwiński, obrońca Piasta. - Wiemy nad czym przed tym meczem powinniśmy pracować. Chcemy zmniejszyć stratę w tabeli. Mamy świadomość, że Lechia traktuje ten sezon jako wyjątkowy. Przed rundą finałową ma wszystko, co potrzebne, by walczyć o mistrzostwo.
Co o zespole z Gliwic myślą gdańszczanie?
- Piast w ostatnich meczach zaprezentował się z bardzo dobrej strony i szykuje się ciekawe spotkanie. Jest dużo podobieństw między budową Lechii i Piasta, szanujemy gliwiczan za drogę, którą wspólnie przechodzimy. Byliśmy na dnie i wychodzimy z tego obronną ręką. Cenię trenera Fornalika, u którego kiedyś byłem asystentem. Zapowiada się ciekawe, mocno taktyczne spotkanie, bo gramy o najwyższe cele - nie ukrywa Piotr Stokowiec, szkoleniowiec Lechii.
- Piast to silna drużyna. Mają trzecie miejsce, a w ostatnim spotkaniu wygrali 4:0. W Gdańsku też zagrali dobry mecz, mimo porażki. W poprzednim sezonie graliśmy z Piastem w 35. kolejce, ale tamten mecz miał inny wymiar gatunkowy, bo graliśmy o utrzymanie. Widać też ile w rok potrafi się w polskiej piłce zmienić. Wtedy Piast w ostatniej kolejce się utrzymał, a teraz obie drużyny są w top trzy. Wierzę jednak, że uda nam się wygrać - mówi Patryk Lipski, pomocnik biało-zielonych.
Piast na Stadionie Energa Gdańsk zagra w swoim najsilniejszym składzie, z kolei w Lechii trener Stokowiec nie będzie mógł skorzystać ze zmienników: Jakuba Araka, który w meczu z Cracovią odniósł kontuzję oraz pauzującego za żółte kartki Michała Maka.
Początek spotkania o godz. 15:30.
Cytat piłkarza Piasta za oficjalną stroną klubu