Jadą na jagodziankach. Lechia przed meczem z Koroną Kielce

- Mamy swoje argumenty, ale nie wybiegamy za bardzo w przyszłość. Żyjemy następnym spotkaniem, skupiając się na zadaniach, które są do wykonania - mówi przed spotkaniem z Koroną Kielce trener Lechii Piotr Stokowiec. Rywal zagra bez swojego najlepszego strzelca Chorwata Ivana Jukicia. Początek spotkania w piątek, 31 sierpnia, na Stadionie Energa Gdańsk o godz. 20.30. Na mecz dojedziesz autobusami, tramwajami i kolejkami SKM.
30.08.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
W październiku 2017 roku Lechia na Stadionie Energa Gdańsk przegrała z Koroną 0:5. Teraz nikt takiego wariantu nie przewiduje. A może by tak odwrotny wynik?
W październiku 2017 roku Lechia na Stadionie Energa Gdańsk przegrała z Koroną 0:5. Teraz nikt takiego wariantu nie przewiduje. A może by tak odwrotny wynik?
fot. Dominik Paszliński/www.gdansk.pl

Takiej sytuacji nie mieliśmy dawno. Lechia jest liderem ekstraklasy.

- Miło słuchać pochwał, ale to dopiero początek sezonu - mówi trener biało-zielonych Piotr Stokowiec, który w czwartek, 30 czerwca, spotkał się z dziennikarzami.

Lechia po sześciu meczach ma 14 punktów (cztery wygrane, dwa remisy), bramki 9:3.

- Bardzo dużo pisze się o zmianach w Lechii, o świetnej pracy trenera i sztabu, ale mimo wszystko powinniśmy mówić o zawodnikach, którzy stoją za tą przemianą oraz za tym miejscem w tabeli. Ja wraz ze swoim sztabem kierujemy tym, ale to zawodnicy dają nam sygnały oraz natchnienie do dalszego działania i to od nich najwięcej zależy - zaznacza Stokowiec.

Lechia straciła do tej pory najmniej goli w ekstraklasie 3 (słownie: trzy).

- Bo już nie bronimy tylko kilkoma zawodnikami, ale całą drużyną - przyznaje Michał Nalepa, środkowy obrońca biało-zielonych.

Czy trener Stokowiec będzie szukał jeszcze wzmocnień w bloku defensywnym?

- Nie ma potrzebny. Zawodnicy, których mam prezentują bardzo wysoki poziom - zaznacza szkoleniowiec.

Co wpływa na dobrą grę, zwycięstwa i wysokie miejsce w tabeli?

- Zadzwonił do mnie jeden trener i zapytał na czym jedziemy, że tak dobrze nam idzie. Odpowiedziałem, że codziennie rano jemy jagodzianki. Tak więc jedziemy na jagodziankach. Nie wiem, jak dalej nam będzie szło, ale może trzeba będzie pójść do lasu, nazbierać jagód i zamrozić - uśmiecha się Stokowiec.

Lechia jest na fali, jest liderem. Najbliższy przeciwnik - Korona Kielce - zajmuje siódme miejsce z 11 punktami (trzy wygrane, dwa remisy, jedna porażka), bramki 9:7.

- Korona jest zespołem, który gra bardzo dobrze i agresywnie. Jest także dobrze przygotowana fizycznie, a każdemu walczy się z nią trudno. Musimy być na to gotowi. Pracowaliśmy nad tym, żeby umieć na to odpowiedzieć. Myślę, że mamy swoje argumenty, ale nie wybiegamy za bardzo w przyszłość zaznacza trener Stokowiec.

Przed rokiem Lechia na Stadionie Energa Gdańsk została rozbita przez Koronę 0:5 (wówczas gdańszczan prowadził Adam Owen).

- Nie wspominamy już tamtego meczu, Lechia jest dziś zupełnie inna, dobrze poukładana, dopuszcza przeciwników do niewielu sytuacji, jak również okazale wygląda w ataku - chwali gdańszczan Gino Lettieri, trener Korony Kielce, na stronie internetowej klubu

Kielczanie do Gdańska wyjechali bez swoich dwóch skrzydłowych: Marcina Cebuli, który nie doszedł jeszcze do pełni sił po kontuzji, której nabawił się przed startem rozgrywek oraz najskuteczniejszego strzelca w tym sezonie (trzy gole) Chorwata Ivana Jukicia, który od tygodnia ma problem z palcem u nogi.

W przygotowaniach do spotkania z Koroną uczestniczyli Joao Nunes i Błażej Augustyn, którzy w ostatnim czasie zmagali się z drobnymi urazami oraz pauzujący w ostatnim spotkaniu za nadmiar żółtych kartek Michał Nalepa.

- Cieszę się, bo żaden trener nie lubi ubytków w linii obrony. W ostatnim spotkaniu (wygranym na wyjeździe z Pogonią Szczecin 3:2 - red.) zagraliśmy bez trzech zawodników, którzy zaczynali sezon. Defensywa lubi stabilność, obrona lubi zgranie, ale chcę mieć grupę 6-8 zawodników gotowych do wejścia w każdej chwili. Dlatego ci, który nie grają, występują w zespole rezerw czy meczach kontrolnych, bo ważne są minuty na boisku i współpraca - tłumaczy Stokowiec, który zaznaczył, że do pełnego treningu powrócił także Rafał Wolski. Ten jednak w meczowej osiemnastce na pewno się nie pojawi. - Zagra w meczu rezerw a potem być może w sparingu z Karpatami Lwów (to spotkanie zostanie rozegrane 9 września w przerwie w rozgrywkach ligowych na mecze reprezentacji Polski).

Spotkanie Lechii z Koroną odbędzie się w piątek, 31 sierpnia. Początek o godz. 20.30.

Na głównej arterii miasta - Alei Grunwaldzkiej - powiewają flagi Lechii i zapraszają na mecz. Lechia jest liderem ekstraklasy, czy padnie rekord frekwencji?
Na głównej arterii miasta - Alei Zwycięstwa - już od wtorku powiewają flagi Lechii i zapraszają na mecz. Lechia jest liderem ekstraklasy, czy padnie rekord frekwencji?
fot. Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

SKM na mecz

Kibice, którzy wybierają się na mecz Lechia - Korona mogą skorzystać z bezpłatnych przejazdów na Stadion Energa Gdańsk kolejką SKM ze stacji Gdańsk Główny.

Pociągi z przystanku Gdańsk Główny w kierunku przystanku Gdańsk Stadion Expo:

  • 19.14 (przyjazd na stadion 19.20)
  • 19.42 (przyjazd na stadion 19.48)
  • 20.10 (przyjazd na stadion 20.16)

Kolejki SKM z przystanku Gdańsk Stadion Expo w kierunku Gdańsk Główny:

  • 22.35 (przyjazd na dworzec o 22.41)
  • 23.02 (przyjazd na dworzec o 23.08)
  • 23.29 (przyjazd na dworzec o 23.35)

Tramwajem i autobusem na mecz

Tramwaje linii 7 i 10 oraz autobusy linii 158, 258, 283 i 658 będą funkcjonować według stałych powszednich rozkładów jazdy.

Uwaga! Po zakończeniu meczu, na okres około 40 minut w obu kierunkach wstrzymany zostanie ruch tramwajowy w ciągu ul. Marynarki Polskiej, na odcinku od Nowego Portu do Węzła Kliniczna. Kursy linii 10 o godz. 21:55 z Brętowa PKM do Nowego Portu oraz o godz. 22:31 z przystanku "Władysława IV" [2169] w kierunku Węzła Kliniczna zostaną wykonane trasą objazdową przez Brzeźno, al. Hallera, Kliniczna.

Uwaga! Bilet wstępu na stadion nie upoważnia do bezpłatnego podróżowania autobusami i tramwajami ZTM Gdańsk.

TV

Światowa stolica bursztynu