• Start
  • Wiadomości
  • Kursantka i recydywista. Zatrzymano nietrzeźwych kierowców

Kursantka i recydywista. Zatrzymano nietrzeźwych kierowców

Czy po spożyciu alkoholu można wsiąść do samochodu, by zdawać egzamin na prawo jazdy? Albo wypić piwo i kierować autem, mimo dwukrotnego sądowego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych? Z najnowszych ustaleń gdańskiej policji wynika, że można - choć jest to karalne.
11.03.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Jak podaje Komenda Miejska Policji w Gdańsku, 40-letnia kursantka została zatrzymana w ramach akcji “Trzeźwy poranek”. Była w trakcie zdawania państwowego egzaminu na prawo jazdy kategorii B. Stres w takich sytuacjach, jak wiadomo, jest wielki. Kursantka przyjechała na egzamin z Kościerzyny i wszystko wskazuje na to, że wcześniej zastosowała najgorszy z możliwych sposobów, by się rozluźnić - wypiła alkohol.

Policja nie ujawnia, czy była to zupełnie przypadkowa kontrola. Możliwe, że ktoś z pracowników Pomorskiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Gdańsku zorientował się w sytuacji i postanowił dać egzaminowanej kursantce dodatkową lekcję.

Zatrzymane do kontroli auto miało wygląd stosowny do sytuacji - była to toyota yaris z tablicą “L” na dachu i nalepką “Egzamin” na karoserii. Policjanci kazali dmuchnąć w alkotest zarówno siedzącej za kierownicą pani, jak i egzaminatorowi. Ona miała w wydychanym powietrzu ok. 0,4 promila alkoholu. On - był zupełnie trzeźwy.

40-latka zanim wyjechała samochodem egzaminacyjnym na ulice Gdańska, zdała test, w trakcie którego odpowiedziała na pytania dotyczące prowadzenia pojazdu. W rozmowie z policjantami, kobieta tłumaczyła, że dzień wcześniej piła wino. Egzamin został oblany. Sprawą kursantki zajmie się sąd. Choć prawa jazdy jeszcze nie miała - będzie odpowiadała za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu i raczej nie może liczyć na łagodne potraktowanie.

W trakcie kolejnej kontroli prowadzonej na ulicy Mostowej, policjanci zatrzymali fiata. Za kierownicą siedział 37-letni mieszkaniec Gdańska. Również w tym przypadku kontrola trzeźwości dała wynik 0,4 promila w wydychanym powietrzu. Okazało się, że kierowca jest recydywistą. Kolejny raz prowadził auto pomimo ciążących na nim dwóch sądowych zakazów prowadzenia pojazdów. Jeden obowiązywał do 28 marca 2016 roku, a drugi do 2017 roku.

Za naruszenie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Za jadę samochodem pod wpływem alkoholu - kara aresztu lub grzywny, a także utrata uprawnień do kierowania.


TV

Warzywa od rolników przy pętli Łostowice - Świętokrzyska