LOTOS PZT Polish Tour - Narodowy Puchar Polski składa się z dziewięciu turniejów. Cykl rozpoczyna się w Gdańsku (17-20 czerwca), potem rywalizacja przeniesie się do Szczecina (21-24 czerwca) i Wrocławia (6-9 lipca). Czwartą imprezą będą Narodowe Mistrzostwa Polski w Bytomiu (13-19 lipca), następnie tenisistki i tenisiści grać będą w Kozerkach (25-28 lipca), Łodzi (29 lipca), Bydgoszczy (15-18 sierpnia) oraz dwukrotnie w Poznaniu (22-25 sierpnia, 26-29 sierpnia).
- Budżet tegorocznego LOTOS PZT Polish Tour to 1,3 miliona złotych. Nagrody w turniejach to 8 tysięcy złotych dla zwycięzcy, natomiast w Narodowych Mistrzostwach Polski w Bytomiu będzie rekordowa pula nagród, bo wynosi 200 tysięcy złotych, z czego zwycięzca otrzyma 27 tysięcy. We wszystkich turniejach zawodnicy zdobywają też punkty do rankingu - wylicza Mirosław Skrzypczyński, prezes Polskiego Związku Tenisowego. - W pierwszych turniejach cyklu nie zagra Iga Świątek, bo zdaje maturę. Mamy nadzieję, że zagra w mistrzostwach Polski, które będą miały obsadę, jakiej jeszcze nie miały. Być może w Bytomiu wystąpi też Hubert Hurkacz. Czekamy na potwierdzenie z jego strony.
Turniej w Gdańsku rozgrywany jest na kortach Gdańskiej Akademii Tenisowej na terenie Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu przy ul. Kazimierza Górskiego. Uczestniczy w nim 24 tenisistek i 24 tenisistów.
W środę, 17 czerwca - czyli pierwszego dnia zawodów - zaplanowano rozegranie aż 32 meczów. Pierwsze rozpoczęły się już o godz. 09:00.
W rywalizacji pań swoje spotkania wygrały m.in. Magdalena Fręch [rozstawiona z nr 2], Katarzyna Piter [3], Anastasija Szoszina [4], Weronika Falkowska [6] oraz Aleksandra Wierzbowska. Z powodu zapadających ciemności mecze Katarzyny Kawy z Weroniką Ewald, Martyny Kubki z Marceliną Podolińską oraz Stefanii Rogozińskiej-Dzik z Paulą Kanią zostały przerwane i przełożone na czwartek.
- Dawno nie korzystałam z rakiety i wiedziałam, że nie mogę oczekiwać od siebie zbyt wiele, ponieważ jestem w okresie przygotowawczym do turniejów WTA. Tak naprawdę zdecydowaliśmy się tutaj zagrać na ostatnią chwilę, ponieważ bardzo chciałam zobaczyć, jak ostatnie treningi zmieniły moją grę - mówiła po swoim wygranym meczu „turniejowa dwójka” Magdalena Fręch, która w światowym rankingu zajmuje 173. miejsce (najwyżej - na 115. pozycji - była w lipcu 2018 roku).
Wśród panów do ćwierćfinałów awansowało większość rozstawionych zawodników: Kacper Żuk [nr 1], Daniel Michalski [2], Michał Dembek [3], Paweł Ciaś [6], Michał Mikuła [8].
- Wyszedłem na kort jak zawsze i dodatkowej presji z powodu powrotu po przerwie nie czułem. Cieszę się z pierwszego zwycięstwa i...teraz już z górki, mam nadzieję - podsumował swój występ najwyżej rozstawiony wśród mężczyzn Kacper Żuk, reprezentant Polski, klasyfikowany obecnie na 305. miejscu na świecie.