• Start
  • Wiadomości
  • Jak zmieni się Droga Królewska? - są już wytyczne dla projektantów

Jak zmieni się Droga Królewska? - są już wytyczne dla projektantów

Znamy już wytyczne Rady Programowej projektu przebudowy ul. Długiej i Długiego Targu, którymi kierować się będą autorzy koncepcji modernizacji Drogi Królewskiej. Zawierają nie tylko rekomendacje ekspertów, ale także opinie gdańszczan, którzy zabrali głos w publicznej dyskusji na ten temat. Czekają nas zmiany, ale ostrożne.
23.06.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Panorama Długiej i Długiego Targu z okien Bramy Królewskiej.

Projekt przebudowy Drogi Królewskiej zainaugurowano uroczyście w marcu 2016 r. w Dworze Artusa, a 23 czerwca w Wielkiej Sali Wety Ratusza Głównego Miasta zakończono jego pierwszy etap, którego owocem są właśnie wspomniane wytyczne.

Długa droga do rekomendacji

W ciągu trzech miesięcy powołana przez prezydenta Rada Programowa złożona z ekspertów (architektów, urbanistów, konserwatorów zabytków, historyków) odbywała regularne dyskusje. Jednocześnie przeprowadzono cykl warsztatów dla gdańszczan, którzy mieli szansę na swój sposób zdefiniować potrzeby zmian w reprezentacyjnej przestrzeni Gdańska.

Przygotowano także osobny cykl spotkań dla wspólnot mieszkaniowych z Długiej i Długiego Targu oraz dla przedsiębiorców prowadzących tu swoją działalność. W otwartych spotkaniach udział wzięło ok. 50 osób, natomiast ponad 1700 gdańszczan wypowiedziało się na temat przebudowy omawianej przestrzeni w internetowej ankiecie. Prócz tego studenci Politechniki Gdańskiej i Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku pracowali nad swoimi projektami zmian na najbardziej reprezentacyjnych ulicach miasta. Studenci przeprowadzili również akcję “prototypowania” zieleni i ławek, w ciągu weekendu zmieniając kilkakrotnie układ “miejskich mebli” i pytając o opinię przechodniów i turystów.

Małgorzata Kolesińska, Jacek Droszcz i Andrzej Duch - przedstawiciele Rady Programowej podpisują dokument z wytycznymi.

Płyty - tak, przedproża - nie

Efekty wszystkich wymienionych działań zebrano w jeden dokument - kilkustronicowe wytyczne Rady Programowej, które projektanci biorący udział w konkursie na koncepcję przebudowy Drogi Królewskiej będą musieli wziąć pod uwagę. Najważniejsze wnioski:

  • Po pierwsze - wymagany będzie pieczołowity, drobiazgowy wręcz projekt nowej nawierzchni ul. Długiej i Długiego Targu.

- Długa i Długi Targ nie są jednorodne, mamy tu do czynienia z licznymi przewężeniami, w niektórych miejscach na Targu pozostały przedproża, dlatego kompozycja posadzki musi być przemyślana w detalach - tłumaczy Małgorzata Kolesińska, architekt, kierownik Działu Rozwoju Przestrzeni Publicznej Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku, przewodnicząca Rady Programowej. - Wnioskujemy również, z czym zresztą zgadzają się także gdańszczanie, że charakter obu ulicom nadają płyty balastowe. Nie są oryginalnie stąd, zostały tu przeniesione między innymi z ul. Łąkowej. Niemniej są to historyczne płyty, pierwotnie wykorzystywane na statkach jako balast - stąd ich nazwa. Swoją wielkością nadają posadzce rytm i kompozycję (najczęstszy wymiar to 1 m na 0,5 m - red.). Należy więc zwrócić na nie uwagę i tam gdzie jest możliwe, zachować.

  • Po drugie - nie ma powrotu do przedproży na ul. Długiej, które zniknęły z jej przestrzeni w II połowie XIX wieku. Dlaczego? Brakuje ikonografii większości z nich, a nikt nie pokusi się o projektowanie przedproży w dzisiejszych czasach. Poza tym - poziom ulicy podnosił się sukcesywnie przez wieki. Chcąc wrócić do “przedprożowych schodów” należałoby dokopać się do warstw ul. Długiej z XVIII wieku, co jest po prostu niewykonalne.
  • Rada w ostrożny sposób podeszła do zagadnienia nasadzenia drzew w omawianej przestrzeni. Rekomenduje tradycyjny dla Gdańska gatunek - lipę drobnolistną. - Drzewa to będzie trudny temat, sądzimy że dodatkowe pojawić się mogą raczej w przestrzeni Długiego Targu. Rekomendujemy projektantom wykonanie wizualizacji, żeby pokazały, w jaki sposób wpłyną na oglądanie wartościowej przestrzeni - tłumaczy Małgorzata Kolasińska. - Pamiętajmy, że przyglądając się budynkom patrzymy nie tylko na wysokości wzroku, powyżej również. Nie chcemy żeby wszystko zostało zasłonięte. Droga Królewska może natomiast spokojnie “zatonąć w kwiatach” (zachowały się zresztą zdjęcia Drogi z XIX wieku z dużą ilością pelargonii w skrzynkach) - byle nie w plastikowych doniczkach.
  • Nie będzie również powrotu do tramwaju w salonie Gdańska (tory zostały usunięte w 1972 roku, podczas ostatniego remontu posadzki).
  • Jeśli chodzi o ogródki - rada pozostawia projektantom swobodę w zakresie ich wyglądu. Powinny być harmonijne i ujednolicone. Nie rekomenduje się także wygradzania ich tujami.
  • Temat ławek pozostaje sprawą otwartą. W wytycznych zastrzeżono jednak, że ich nadmiar nie jest wskazany - przestrzeń ul. Długiej i Długiego Targu służyć ma raczej spacerom i podziwianiu architektury (jak na placu św. Marka w Wenecji).
  • Rada nie narzuca przyszłym projektantom jak ma wyglądać oświetlenie, iluminacja, mała architektura i jednolite znaki informacyjne, które staną w przestrzeni Długiej i Długiego Targu. Są to jednak elementy wymagane w projekcie koncepcji.

W spotkaniu udział wziął także prof. Andrzej Januszajtis.

Pierwszy przetarg już wkrótce

Wytyczne do dalszych prac projektowych, podpisane przez obecnych na spotkaniu przedstawiciel Rady Programowej, zostały przekazane Ewie Zielińskiej - szefowej Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska, która odpowiadać będzie za przeprowadzenie kolejnych przetargów związanych z przebudową salonu Gdańska.

DRMG przygotowuje obecnie specyfikację istotnych warunków zamówienia (oczywiście uwzględni w nich wytyczne). Jeszcze w trakcie wakacji ogłoszony zostanie dwuetapowy przetarg na wykonanie koncepcji przebudowy. Kolejnym etapem będzie projekt budowlano-wykonawczy. Najdalej we wrześniu 2018 r. rozpocząć się mają prace budowlane, których pierwszym krokiem będzie zadbanie o to, co gołym okiem niewidoczne - o wszystkie podziemne instalacje: wodociągową, sanitarną i deszczową (niektóre rury położono tu w drugiej połowie XIX wieku) i energetyczną. Szacunkowy koszt wszystkich prac wynosi ok. 50 mln złotych. Pieniądze na ten cel pochodzić mają z budżetu gminy, miasto będzie się również starało o dotacje z różnych źródeł.

Detale, detale i jeszcze raz - detale. Rada Programowa promuje oszczędność i dbałość w ich doborze.

Musimy podjąć ten wysiłek

Warto zaznaczyć, że prace piętnastoosobowej rady programowej nie zakończyły się z chwilą opracowania wytycznych. Jej zadaniem będzie nadzorowanie inwestycji na każdym z kolejnych etapów.

- Od tej pory będzie jeszcze trudniej - zażartował Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki komunalnej, dziękując wszystkim gdańszczanom, którzy do tej pory zaangażowali się w projekt przebudowy i dodał: - Nasi goście pytają nas czasem, po co chcemy zmian w tak pięknej przestrzeni, jaką jest - nie bójmy się tego określenia - salon Gdańska. Odpowiadam, że musimy podjąć ten wysiłek i zrewaloryzować najbardziej reprezentacyjny fragment przestrzeni, jeśli chcemy nadal rywalizować z innymi miastami Polski i Europy na polu turystyki.

Kochamy ją za przestrzeń

Zakończenie pierwszego etapu modernizacji Drogi Królewskiej połączone było z seminarium eksperckim, na które Rada Programowa zaprosiła krajowych i zagranicznych znawców tematu rewaloryzacji miejskich przestrzeni. Głos zabrali także przedstawiciele rady.

Jakub Szczepański, historyk architektury z Politechniki Gdańskiej mówił o niebezpieczeństwach, na które powinno się szczególnie zwrócić uwagę przy realizacji projektu przebudowy Drogi Królewskiej: - Nie możemy traktować historii jako jednego wielkiego zespołu faktów, z którego możemy dowolnie wybierać pasujące nam elementy - mówił. -Ale jest też druga pokusa: skoro ulica się zmieniała, to może powinniśmy dodać coś swojego? Coś, co będzie znakiem naszych czasów? Ta przestrzeń ma tak dużą wartość, że zbyt drastyczne dodawanie czegokolwiek staje się drugim niebezpieczeństwem.

Jacek Dominiczak, architekt i wykładowca Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku w swoim wystąpieniu wybiegał dalej w przyszłość: - Przyzwyczailiśmy się do myśli, że przebudowa ul. Długiej i Długiego Targu to zamknięta inwestycja, a ja bardzo namawiam do tego, by pamiętać, że jest to początek znacznie większej całości - zaznaczył. - Mam nadzieję, że doczekam kiedyś w pełni zrewitalizowanej przestrzeni od Bramy Złotej po Żuławską, ponieważ jest to spójna, połączona jedną osią, całość.

Jackowi Dominiczakowi marzy się zrewitalizowana przestrzeń od Bramy Złotej po Żuławską.

Historyk sztuki i muzealnik, Jacek Kriegseisen dodał: - Mimo wielowiekowych przemian i dodawania nowych elementów na ul. Długiej i Długim Targu, z pokolenia na pokolenie szanowano tą przestrzeń - podkreślił. - Dlatego powinniśmy w naszych działaniach zwrócić szczególną uwagę na elementy zaliczane do małej architektury: ławki, szyldy, stojaki na rowery reklamy, donice - tak chętnie dziś tam ustawiane. Namawiam do restrykcyjnego eliminowania tych elementów, ponieważ rozdrabniają one przestrzeń, rozbijają ją lub po prostu kradną, niwecząc dekoracyjność architektury.

Mówiąc o czuwaniu nad wartością bezcennej przestrzeni Drogi Królewskiej, Jacek Kriegseisen trafił w sedno uczuć dzisiejszych mieszkańców Gdańska - we wspomnianej na początku tekstu ankiecie dla gdańszczan na pytanie “Co najbardziej cenisz na ul. Długiej i na Długim Targu?” mieszkańcy najczęściej wybierali odpowiedzi "urok i atmosfera tego miejsca" oraz “przestrzeń”.

Długa i Długi Targ - ulice, które kochamy za przestrzeń i niezwykła atmosferę. Oby była jeszcze lepsza po zakończeniu przebudowy.

Raport z badania ankietowego przeprowadzonego wśród gdańszczan na temat przebudowy Drogi Królewskiej (2.41 MB)

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej