- To jest mecz jesieni, jeśli nie sezonu - mówi Roman, jeden z kibiców Lechii. - Jeśli Lechia wygra, to jak nic idzie na mistrza (po tytuł mistrza Polski - red.).
Lechia jest liderem ekstraklasy (37 punktów, 11 zwycięstw, 4 remisy, 2 porażki, bramki 30:17). Legia Warszawa jest wiceliderem (32 punkty, 9 zwycięstw, 5 remisów, 3 porażki, bramki 29:18).
O wytypowanie wyniku poprosiliśmy gdańskiego radnego Andrzeja Kowalczysa, który świetnie typował wyniki meczów reprezentacji Polski podczas Euro 2016.
- 2:1 dla Lechii, ale w bólach i męczarniach - rzucił bez zastanowienia pan Andrzej. - To nie będzie mecz, o którym można powiedzieć: świetne widowisko. Będzie też kolorowo, czyli sędzia pokaże kilka kartek, na pewno będzie przynajmniej jedna czerwona.
Czy tak będzie? Przekonamy się w niedzielę, 9 grudnia. Początek meczu na Stadionie Energa Gdańsk o godz. 18.00.
Co o najbliższym spotkaniu na szczycie ekstraklasy mówią trenerzy obu zespołów?
Piotr Stokowiec, Lechia Gdańsk:
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, że niedzielny mecz będzie dla nas prawdziwą weryfikacją. Dla nas weryfikacja jest co tydzień i na dobrą sprawę co tydzień gramy z Legią Warszawa, bo z takim nastawieniem podchodzimy do każdego meczu.
To dla nas kolejne wyzwanie, nie boimy się. Jesteśmy na nie gotowi. Cieszę się, że czeka nas mecz, który jest na ustach całej piłkarskiej Polski. I mam nadzieję, że po ostatnim gwizdku sędziego o Lechii, w pozytywnym tego słowa znaczeniu, znowu będzie głośno.
Nasz zespół idzie do przodu, rozwija się i sam podnosi sobie poprzeczkę. Chcemy grać solidnie i na wszystko zasłużyć rzetelną pracą. Może nie wszystkim się podoba nasz styl, ale priorytetem jest dobra organizacja gry, dyscyplina i agresywność.
Legia rośnie w siłę, ale wierzę, że w Gdańsku napotka na równą siłę i razem stworzymy świetne widowisko.
Ricardo Sa Pinto, szkoleniowiec Legii:
Domagoj Antolić wciąż nie jest w stanie grać. Jeśli chodzi o Marko Vesovicia, jego sytuacja zdrowotna nie jest jeszcze w stu procentach wyjaśniona. Co do reszty zawodników, okaże się dopiero przed meczem.
Lechia wygrała sześć ostatnich meczów. Są teraz w znakomitej formie. To bardzo solidny, ciężko pracujący i zgrany zespół. Gdańszczanie mają takie same możliwości, jak my. Czasami o powodzeniu akcji decydują dwa-trzy podania. Gospodarze z pewnością będą mogli liczyć na wsparcie swoich kibiców, my jesteśmy jednak przygotowani.
Lechia Gdańsk lubi wymieniać długie podania, robi również pożytek ze stałych fragmentów gry. Niedzielny mecz będzie starciem dwóch najlepszych polskich zespołów, dlatego decydujące mogą być detale.Joao Nunes oraz Flavio Paixao prawdopodobnie nie grali zbyt dużo w Portugalii, dlatego nie śledziłem wcześniej przebiegu ich karier. Usłyszałem o nich dopiero, gdy zostałem trenerem Legii. Wiem jednak, że napastnik Lechii robi różnicę. Wykonaliśmy dogłębną analizę, dlatego o obu z nich teraz wiem już wiele.
Zdajemy sobie sprawy z naszej straty punktowej, ale wszyscy wiemy, jaka jest ekstraklasa. Dla nas będzie to trudny mecz. Lechia ma teraz dobry okres, ale my będziemy walczyć o zwycięstwo.
Dodajmy, że mecz decyzją wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha odbędzie się bez kibiców Legii Warszawa. Kibice Legii mieli zakaz zorganizowanych wyjazdów przez trzy kolejne mecze i ten trzeci przypadał właśnie na spotkanie w Gdańsku, jednak po dwóch meczach Komisja Ligi zawiesiła karę.
Zdziwieni decyzją wojewody pomorskiego są przede wszystkim kibice i władze Legii. Klub ze stolicy wydał nawet specjalne oświadczenie w tej sprawie.
Czytamy w nim m.in:
Z niezrozumieniem i niepokojem przyjęliśmy informację, że Wojewoda Pomorski podjął na wniosek policji decyzję o zamknięciu sektora gości podczas niedzielnego meczu 18. kolejki LOTTO Ekstraklasy pomiędzy Lechią Gdańsk i Legią Warszawa. Nie znamy podstaw tej decyzji i nie widzimy żadnych przesłanek do jej podjęcia.
Jako Legia Warszawa nie mieliśmy też żadnej możliwości wypowiedzenia się w sprawie decyzji Wojewody ani odwołania od niej. Nie poznaliśmy nawet jej uzasadnienia, a informację o zamknięciu sektora przekazał nam klub Lechia Gdańsk. Co więcej, decyzja została podjęta cztery dni przed meczem, który jest nie tylko największym hitem kolejki, ale też jednym z najważniejszych spotkań rundy.
Stowarzyszenie kibiców zorganizowało wyjazd, zamówiło i opłaciło pociąg. Nie było powodów, aby przypuszczać, że nie zostaną wpuszczeni na stadion. Jeśli w tej sytuacji dojdzie do wyjazdu kibiców do Gdańska, jako klub nie możemy brać za to żadnej odpowiedzialności.
Jednoznacznie podkreślamy, że zarówno decyzja, jak i termin jej podjęcia są dla nas oburzające. Zamykanie sektorów z pewnością nie poprawi frekwencji na polskich stadionach, a robienie tego cztery dni przed meczem i bez merytorycznego uzasadnienia, tworzy zdecydowanie więcej zagrożeń, niż dopuszczenie do kibicowania swojej drużynie podczas meczu.
W Pucharze Polski z Górnikiem Zabrze
W piątek, 7 grudnia, odbyło się losowanie ćwierćfinałów Pucharu Polski. Lechia trafiła na Górnika Zabrze.
Pary 1/4 finału Pucharu Polski:
- Puszcza Niepołomice - Miedź Legnica
- Górnik Zabrze - Lechia Gdańsk
- Odra Opole - Jagiellonia Białystok
- Raków Częstochowa - Legia Warszawa
Mecze rozegrane zostaną w dniach 26-28 lutego oraz 5-14 marca 2019 roku.
KONKURS DLA CZYTELNIKÓW
Dla naszych Czytelników mamy podwójne bilety na mecz Lechia Gdańsk - Legia Warszawa w niedzielę, 9 grudnia 2018 roku, o godz. 18.00 na Stadionie Energa Gdańsk. Trzeba odpowiedzieć poprawnie na jedno pytanie.
PYTANIE:
Jaki był wynik meczu Legia - Lechia w pierwszej rundzie tego sezonu?
Odpowiedzi z podaniem własnego imienia i nazwiska należy przesyłać do soboty, 8 grudnia 2018 roku, do godz. 18.00 na adres e-mail: redakcja@gdansk.pl. Zwycięzcy otrzymają bilety drogą elektroniczną na adres mail, z którego została wysłana odpowiedź na zadane pytanie konkursowe.
REGULAMIN KONKURSU
|
Wypowiedź trenera Sa Pinto z oficjalnej strony internetowej Legii