• Start
  • Wiadomości
  • Gdańszczanie chętnie angażują się w sprzątanie swoich dzielnic. W sobotę kolejne akcje

Gdańszczanie chętnie angażują się w sprzątanie swoich dzielnic. W sobotę kolejne akcje

W miniony weekend kilkaset osób, mieszkańców trzech dzielnic: Piecek-Migowa, Olszynki i Oruni Górnej - Gdańska Południe, posprzątało zielone skwery, fragmenty lasu, i inne miejsca - lubiane przez spacerowiczów, ale nierzadko też przez miłośników imprez na świeżym powietrzu. W najbliższą sobotę zaplanowano dwie kolejne akcje sprzątania. Tym razem we Wrzeszczu Górnym i na Siedlcach.
21.04.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
W ostatnią sobotę akcję sprzątania zorganizowano w trzech dzielnicach, m.in. w Pieckach-Migowie, w sąsiedztwie Stawu Wróbla
W ostatnią sobotę akcję sprzątania zorganizowano w trzech dzielnicach, m.in. w Pieckach-Migowie, w sąsiedztwie Stawu Wróbla
Fot. Dominik Paszliński / www.gdansk.pl

 

Akcje społecznego sprzątania naszego miasta cieszą się z roku na rok coraz większym zainteresowaniem. Najczęściej ich organizatorami są rady dzielnic, ale zdarzają się też inicjatywy jeszcze bardziej oddolne, kiedy to po prostu skrzykuje się, za pomocą m.in. portali społecznościowych, grupa mieszkańców i sprząta określony teren (tak było w miniony weekend w dzielnicy Krakowiec - Górki Zachodnie). W tym roku, jako pierwsza, z porządkami w dzielnicy ruszyła Orunia - Św. Wojciech - Lipce. W ostatni weekend sprzątano z kolei we wspomnianych Pieckach - Migowie, Olszynce i Oruni Górnej - Gdańsk Południe. Co ciekawe, w przypadku ostatniej dzielnicy radni zaproponowali wstępnie sprzątanie w jednej lokalizacji, przy popularnym zbiorniku retencyjnym Augustowska. Pomysł ten spotkał się z szerokim odzewem mieszkańców, którzy zasugerowali jeszcze dodatkowe miejsca wymagające "interwencji". Tak też się stało, a dziesiątki osób, z workami na odpady w ręku i w maseczkach na twarzach, sprzątało dzielnicę przez cały weekend - choć radni sugerowali wstępnie taką akcję tylko w sobotę. Kto chciał, mógł sprzątać w niedzielę. Wystarczyło jedynie poinformować organizatorów akcji, gdzie pozostawione zostaną zebrane śmieci - tak by po weekendzie mogły odebrać je miejskie służby porządkowe. Sprzątały całe rodziny, także z małymi dziećmi.

 

Do sprzątania dzielnicy nie trzeba było też przekonywać specjalnie mieszkańców Olszynki. Ta zielona dzielnica jest, niestety, regularnie zaśmiecana odpadami, także wielkogabarytowymi, niekoniecznie przez mieszkańców tej dzielnicy czy nawet naszego miasta. W Pieckach - Migowie zauważyć można było z kolei sporo dzieciaków, a nawet harcerzy, którzy ochoczo sprzątali w wyznaczonych lokalizacjach.

Za wiosenne porządki postanowiły wziąć się kolejne dwie dzielnice. W najbliższą sobotę sprzątanie zaplanowano na Siedlcach i w Górnym Wrzeszczu.

 

 

 

 

 

Siedlce

Rada Dzielnicy Siedlce zachęca mieszkańców do włączenia się w akcję sprzątania Winnej Góry. Zaplanowano ją w sobotę, 24 kwietnia, od godz. 10.00. Zbiórka - przy garażach na końcu ul. Wieniawskiego (obok skrzyżowania z boczną odnogą ul. Zakopiańskiej).

- Należy zabrać swoje rękawiczki do pracy, przydadzą się również okulary ochronne. Można przynieść ze sobą małe grabki. Worki i odbiór odpadów zapewnia z kolei miasto Gdańsk - informują radni Siedlec. - Starajmy się segregować odpady. Dzięki naszej pracy Winna Góra, w tym teren wokół Widoku Macieja, będą atrakcyjne i bezpieczne.

Dodatkowe informacje o tej akcji można uzyskać u koordynatorów:
Joanna Sobańska, tel. 537 366 900, fb:@SobanskadlaGdanska
Andrzej Wardziak (zastępca Przewodniczącej Zarządu Dzielnicy), tel. 608 073 519

 

Wrzeszcz Górny

W tej dzielnicy, w najbliższą sobotę, zaplanowano sprzątanie terenu Cmentarza Brętowskiego, w godz. 12 - 16. Współorganizatorem tej akcji jest Wojciech Chmielewski, radny dzielnicy Wrzeszcz Górny.

Organizatorzy zachęcają do zabrania rękawic ochronnych, a także grabi, łopat i worków na śmieci. - Zróbmy namiastkę porządku zanim trawy jak co roku pokryją leśną część cmentarza. Spróbujmy usunąć chociaż gałęzie i część liści, i odsłonić kilka zasypanych płyt - apelują. - A jak ktoś zapyta, co i jakim prawem robimy - odpowiadamy, że przyszliśmy zadbać o groby naszych sąsiadów. Oczywiście, zachowujemy dystans i środki bezpieczeństwa.

Rzecz bowiem w tym, że cmentarzem administruje pobliska parafia Matki Boskiej Nieustającej Pomocy, z którą organizatorzy akcji sprzątania nie kontaktowali się w tej sprawie.

 

- Z tego co się zorientowaliśmy w przepisach, po cmentarzach po prostu można chodzić. Są to miejsca dostępne publicznie i można o nie zadbać, niezależnie od tego, kto jest administratorem. To miejsce nie wygląda dobrze, a chcemy, żeby wyglądało - tłumaczy radny Wojciech Chmielewski. - W tym miejscu pojawiają się czasem porzucone opakowania, bywają też butelki. Ale nie to jest głównym problemem. Od lat spadają tam liście, gałęzie, są odchody zwierząt. Są też niesprzątane od dawna znicze, kwiaty. One zalegają, powodują, że zanika nawet kształt architektoniczny tego miejsca. Do tego dochodzą samosiewy, które się tam rozwijają i porastają groby - dodaje.

W sobotę na miejscu pojawią się inspektorzy od "zieleni" z Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni, którzy będą instruować obecnych, co można zrobić, a co nie, co i jak można przyciąć, podpowiedzą też, czy należy usuwać znajdujące się tam pnie, itp.

Odpady składowane będą w wyznaczonym miejscu. Odbiorą je pracownicy spółki miejskiej Gdańskie Usługi Komunalne.

 

Wsparcie jednostek miejskich

Mieszkańców zazwyczaj wspierają w sprzątaniu m.in. pracownicy miejskiej jednostki Gdańskie Nieruchomości. Na miejscu pomagają w pracach, szczególnie w miejscach niedostępnych. W wyznaczonych lokalizacjach pojawia się także specjalistyczny samochód, który w przypadku akcji sprzątania wykorzystywany jest do przewożenia worków wypełnionych śmieciami i odpadów wielkogabarytowych znajdujących się w dużej odległości od ogromnych kontenerów podstawianych przez Gdańskie Usługi Komunalne. To właśnie do nich trafiają.

Wspomniany GUK zapewnia z kolei ogromne kontenery, jeżeli spodziewana jest duża ilość śmieci. Nie zawsze jest jednak taka potrzeba - wówczas organizatorzy umawiają się z GUK na odbiór zebranych odpadów pozostawionych w umówionym miejscu.

- Zawsze bardzo chętnie witamy takie inicjatywy mieszkańców. Jeżeli mają takie poczucie, i chcą włożyć trochę swojej pracy, aby żyć w fajnym i czystym miejscu, to jest to bardzo cenne, a nam nie pozostaje nic innego, jak tylko wspomóc takie akcje - zaznacza Bartosz Piotrusiewicz, prezes miejskiej spółki Gdańskie Usługi Komunalne. - Ilość kontenerów czy pojemników, które dostarczamy jest za każdym razem inna, ponieważ uzależniona jest od tego, ile takich odpadów w danym miejscu, w danej dzielnicy się zbierze.

Podstawiane przez GUK kontenery mają zazwyczaj 6 lub 10 metrów szesc. pojemności.

TV

W zoo zamieszkały dwa lemury