- W projekcie karty chodzi o to, żeby mieszkańcy Gdańska mieli poczucie, że w zamian za to że tu mieszkają, płacą podatki itp., dostają coś bezpłatnego. Każdy lubi dostać coś w promocji, być w ten sposób zauważonym - mówił Paweł Adamowicz. - Ta karta staje się takim małym obywatelstwem, dowodem osobistym, drogą do umacniania patriotyzmu lokalnego. A tym mieszkańcom, którzy identyfikują się ze swoim miejscem zamieszkania, po prostu lepiej się żyje.
I tak: 155 tys. czyli 33 proc. wszystkich mieszkańców Gdańska, korzysta z karty, kolejnych 180 tys. czeka na jej odbiór. Największą popularnością cieszy się pakiet rodzinny - ma go 50 736 gdańszczan, młodzieżowy - 48 207 osób, pakiet osoby dorosłej - 33 586 osób i pakiet seniora - 22 471 gdańszczan po 60 roku życia.
Z bezpłatnych przejazdów z kartą mieszkańca korzysta aż 55122 gdańszczan do 24 roku życia, czyli 90 proc osób uprawnionych, z bezpłatnych wejść 63 333 osoby. Najbardziej popularne miejsca odwiedzane bezpłatnie w ramach karty to: gdański ogród zoologiczny (36 857 odwiedzin), Centrum Hewelianum (6 620) i pływalnie Gdańskiego Ośrodka Sportu (3 344). Po prawie roku działania karty udało się pozyskać 70 partnerów rabatowych i zniżek jednorazowych na 27 wydarzeń.
Kolejną nowością jest aplikacja Gdańskiej Karty Mieszkańca na telefon, z której będzie można korzystać obok tradycyjnego nośnika (plastikowej karty). Dla systemu Android będzie można ją pobrać i korzystać od czwartku 18 października, dla systemu IOS będzie gotowa pod koniec października.
Jak powiedział Łukasz Wysocki, w planach są też rozmowy z siecią kin, która od 1 stycznia stałaby się kolejnym partnetem rabatowym.
To właściwie program nigdy nie kończący się - dodał prezydent Adamowicz. - Od usług gastronomicznych do rozrywkowych po kolejne grupy adresatów, kolejne miejsca, wydarzenia. A im więcej gdańszczan będzie kartę posiadać tym poważniej będziemy traktowani i tym więcej podmiotów będzie chciało z nami współpracować.
TUTAJ można zamówić Gdańską Kartę Mieszkańca.