• Start
  • Wiadomości
  • "Gdańsk w obronie wolnych mediów!". W czwartek odbyła się kolejna manifestacja

"Gdańsk w obronie wolnych mediów!". W czwartek odbyła się kolejna manifestacja

Ponad 200 osób spotkało się w czwartkowy wieczór, 12 sierpnia, pod biurami poselskimi PiS na Targu Drzewnym. Zebrani protestowali przeciwko przegłosowanej w środę w Sejmie nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Nowe przepisy uderzą w telewizję TVN.
12.08.2021
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
 Gdańsk w obronie wolnych mediów! - w czwartek odbyła się kolejna manifestacja
"Gdańsk w obronie wolnych mediów!" - w czwartek odbyła się kolejna manifestacja
Fot. Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Manifestacja zaczęła się pod biurami poselskimi i trwała w tym miejscu około 40 minut. Uczestnicy skandowali m.in. hasła: "Wolne media!", "Chcemy mieć wybór, co oglądamy!", "Wolność słowa jest kluczowa!" czy "Wolność, równość, demokracja!".

- Kiedy powiemy "dość"? Po kawałku demontują nam państwo. Po kawałku zabierają nam wolność, a wy, my, ja, przyzwyczajamy się do tego. A nie możemy się do tego przyzwyczajać. Musimy w końcu, zdecydowanie, powiedzieć "dość!". Nie bądźmy obojętni! - apelowała Magdalena Czarzyńska - Jachim, wiceprezydentka Sopotu.

 

Prof. Ewa Graczyk zwróciła się przede wszystkim do młodych uczestników czwartkowej manifestacji.

- Ruszyli przeciw wolnym mediom, przeciw TVN, ale następny może być internet, wasze medium, wasz świat. Trzeba się przygotować do jego obrony [...] Możemy, i musimy walczyć. Pamiętajcie, żebyście bronili swojej wolności, swojej przyszłości. To jest absolutnie konieczne. Przyszłość musi być wasza - mówiła prof. Ewa Graczyk.

Po kilku wystąpieniach manifestacja ruszyła na ul. Długą i Długi Targ. Wcześniej jednak dwukrotnie okrążyła skrzyżowanie na Hucisku, blokując na kilkanaście minut ruch samochodowy. W trakcie przejścia skandowano hasła, a także zachęcano przechodniów, by dołączali do protestu. Sporo osób tak też zrobiło. Dołączali na Hucisku, Targu Węglowym, a także na ul. Długiej. Wielu przechodniów, pozytywnie zaskoczonych manifestacją, wyciągało telefony i nagrywało protestujących. Niektórzy bili im brawa bądź wskazywali palcami znak zwycięstwa.

 

Mieszkańcy i turyści nie przechodzili obojętnie wobec manifestacji, której uczestnicy pojawili się także na ul. Długiej w Gdańsku
Mieszkańcy i turyści nie przechodzili obojętnie wobec manifestacji, której uczestnicy pojawili się także na ul. Długiej w Gdańsku
Fot. Grzegorz Mehring/www.gdansk.pl

 

Manifestujący zakończyli przemarsz pod Fontanną Neptuna, gdzie kolejne osoby zabierały głos.

- Nie nakręcajmy się tylko negatywną emocją. Pamiętajcie, że trzeba robić rzeczy konstruktywne. Trzeba uczestniczyć, trzeba być w radach dzielnic, trzeba organizować demokrację. Trzeba działać także medialnie - wasze medium to wasz smartfon. Możecie nim nagrywać wszystko co się dzieje. Czasem ludzie na Facebooku czy Instagramie mają milionowe zasięgi. To my sami musimy się informować. Nie możemy dopuścić do tego, żeby zaczęli nas okłamywać - podkreślał Piotr Pawłowski z Nowej Lewicy.

W czwartek przemawiali także prawnicy oraz przedstawiciele Amnesty International, Komitetu Obrony Demokracji, Wszystko Dla Gdańska, Obywateli RP, Młodych Demokratów i Polski 2050.

Wydarzenie, a także siedzibę posłów PiS, zabezpieczała policja. Łącznie trwało ono 1,5 godziny.

 

 

W środę, 11 sierpnia, w Sejmie - głosami posłów PiS i Kukiz 15 - przegłosowano projekt nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji, która spowoduje, że stacja TVN straci możliwość działania w obecnej formie. Politycy PiS twierdzą, że powodem wprowadzenia ustawy jest zamiar uchronienia polskiego rynku medialnego przed możliwością przejęcia którejś ze stacji przez kapitał pochodzący z krajów niedemokratycznych. Dlatego też przygotowane przepisy mają zabraniać kupowania stacji radiowych i telewizyjnych przez podmioty spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego, do którego należą kraje Unii Europejskiej oraz Norwegia, Islandia i Liechtenstein.

W efekcie jednak i pierwszej kolejności przepisy te uderzą w stację TVN. Żadnej innej stacji przepisy te obecnie nie będą dotyczyć. Dlatego właśnie  określa się tę ustawę mianem „lex TVN”. 

 

TV

To przedszkole jest wzorem