Powrót kategorii A, czyli udziału tancerzy profesjonalnych w konkursie jest innowacją, którą w tym roku wprowadzają organizatorzy Ogólnopolski Konkurs Tańca, czyli Ogólnokształcąca Szkoła Baletowa w Gdańsku im. Janiny Jarzynówny-Sobczak.
- Zdecydowałem o przywróceniu kategorii A, dbając o poziom baletu w Polsce i poziom samego konkursu - przyznał Bronisław Prądzyński, który dyrektorem gdańskiej Szkoły Baletowej jest od przeszło 45 lat.
Zawodowcy i uczniowie
W zmaganiach konkursowych zobaczymy więc 16 tancerzy zawodowych.
- Chętni do wzięcia udziału w konkursie w kategorii A przysyłają najpierw swoje prezentacje na wideo do oceny jury - tłumaczy Sławomir Gidel, z-ca dyrektora OSB ds. artystycznych. - Po ich obejrzeniu przewodniczący komisji podejmuje decyzję, kogo można zaprosić do dalszego udziału. 16 osób, które zobaczymy w Gdańsku to tancerze, którzy przeszli taką pierwszą selekcję.
Balet Opery Bałtyckiej reprezentować będzie kanadyjska tancerka Megan Hill, która zadebiutowała w Gdańsku rolą Gadającego Świerszcza w "Pinokiu" Giorgio Madii.
Pozostałych 77 startujący w kategorii B to uczniowie szkół baletowych. I tak: z pięciu szkół baletowych działających w Polsce, na gdańskiej scenie zobaczymy 21 tancerzy z ośrodka warszawskiego, 15 tancerzy z Poznania, 13 z Bytomia, dziewięcioro z Łodzi. Gdańską szkołę będzie reprezentowało 19 uczniów.
Większość z nich, bo aż 54 tancerzy i tancerek, przygotowało prezentacje w stylu tańca klasycznego, a tylko 23 osoby wybrało taniec współczesny. Przygotowywało ich 44 pedagogów.
W kategorii tańca klasycznego obowiązuje podział na trzy grupy wiekowe (klasa V, klasa VI i VII oraz VIII i IX), w tańcu współczesnym na dwie (klasy VI i VII oraz VIII i IX).
Tancerze niezależnie od kategorii wiekowej oraz obranego stylu mają do sforsowania trzy etapy zanim, i jeśli, dotrą do koncertu laureatów.
“Konkurs to nie premiera”
Zmagania konkursowe rozpoczynają się 4 kwietnia (we wtorek będzie czas na losowanie kolejności, w środę rusza I etap konkursu, tzw. szkolny) i potrwają aż do 9 kwietnia 2017, do Koncertu Galowego i rozdania nagród.
- Konkurs generuje inne emocje niż premiera - tłumaczy Izabela Sokołowka- Boulton, z-ca baletu Opery Bałtyckiej w Gdańsku, w której będziemy mogli obserwować zmagania tancerzy od drugiego etapu. - Wymaga więc innych umiejętności. Na premierze jesteśmy w grupie, wspieramy się, a podczas trwania konkursu na scenie jesteśmy najczęściej sami. To trudne i czasem nawet znakomici artyści nie sprawdzają się.
Tancerze i jury przenoszą się od czwartku, 6 kwietnia, ze szkoły baletowej na scenę Opery Bałtyckiej, gdzie każdego dnia od godz. 17, aż do 8 kwietnia, publiczność może obserwować, po zakupieniu biletu, ich zmagania.
Rywalizacja w kategorii A odbędzie się w piątek, 7 kwietnia, godz. 17.
W sobotę, 8 kwietnia, rozstrzygnie się ostatni etap konkursu dla obu kategorii, który zakończy Koncert Galowy - w niedzielę, 9 kwietnia, o godz. 17. Wtedy też poznamy zwycięzców i odbędzie się uroczyste wręczenie nagród. Niestety, biletów na ten koncert już nie ma.
Jakie szanse na wygraną mają gdańscy artyści? Trudno powiedzieć. Poziom wydaje się być wyrównany a dawni tradycyjni zwycięzcy nie są już “czarnymi końmi” zawodów.
- Dawniej pierwsze miejsca na liście zwycięzców były zarezerwowane dla tancerzy z Warszawy i Gdańska - wyjaśnia Sławomir Gidel. - Ale od kilku lat również inne ośrodki szturmują zwycięskie podium. Coraz częściej wygrywają tancerze z Poznania, Łodzi czy Bytomia.
|
Tancerzy oceniać będzie jury w składzie: Emil Wesołowski (przewodniczący), Katarzyna Gdaniec, Barbara Sier-Janik, Ewa Wycichowska, Wiesław Dudek, Henryk Konwiński, Marcin Kupiński, Marek Różycki, Dawid Trzensimiech oraz Kazimierz Wrzosek. Zwycięzcy w swoich kategoriach otrzymają statuetki "Orfeusza". W kategorii A przewidziano nagrody finansowe - 10 tys. zł dla zdobywcy I miejsca, 5 tys. zł - za II miejsce i 3 tys. zł za III miejsce.
|
