Francuska delegacja jest w Polsce od poniedziałku, 8 marca, a całą wizytę zaplanowano na trzy dni. Po spotkaniach rządowych i parlamentarnych, francuski minister Clement Beaune spotkał się z prezydentem Warszawy Rafałem Trzaskowskim i Rzecznikiem Praw Obywatelskich Adamem Bodnarem. We wtorek, 9 marca, po południu francuska delegacja przyjechała do Gdańska, aby odwiedzić wystawę stałą Europejskiego Centrum Solidarności i spotkać się z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz.
- Minister był żywo zainteresowany obecną sytuacją w Polsce, tym bardziej, że był po oficjalnych rozmowach w Warszawie i spotkaniach z przedstawicielami tamtejszych organizacji pozarządowych. W Gdańsku pytał o nasze historyczne korzenie, ale także o ważne dzisiaj wartości w Europie. Dużo rozmawialiśmy o solidarności, współpracy i kondycji samorządów w Polsce - zdradza prezydent Aleksandra Dulkiewicz.
Wizyta w Europejskim Centrum Solidarności rozpoczęła się od przedstawienia historii sierpniowego zrywu. Goście dłuższą chwilę stali przy Tablicach 21 Postulatów. Dyrektor ECS Basil Kerski wyjaśniał gościom, jak ogromną rolę odegrały one w upowszechnieniu postulatów strajkujących robotników. Clement Beaune żywo się interesował, czy żyją jeszcze osoby, które te postulaty spisały. Dużą ciekawość francuskich gości wzbudził także oryginalny stół ze stoczniowej stołówki, dzisiaj pełniący funkcję multimedialnego ekranu z fotografiami, ukazującymi zwykłe życie robotników, zamkniętych w stoczni, a także film, pokazujący ostatni dzień rozmów z komunistycznym rządem PRL i ogłoszenie przez Lecha Wałęsę powstania niezależnych, samorządnych związków zawodowych.
Clement Beaune napisał na swoim Twitterze, że ECS to żywy symbol wolności i solidarności dla Europy, przypominający o tych wartościach ludziom i krajom.
#Démocratie | Visite du Centre européen de Solidarité avec la maire de Gdansk @Dulkiewicz_A.
— Clement Beaune (@CBeaune) March 9, 2021
Un symbole vivant pour l’Europe, la liberté et la solidarité, qui rappelle l’importance de ces valeurs pour le peuple et les pays#Solidarność pic.twitter.com/0O1gMFRsF6
Nie zabrakło również wyjaśnienia fenomenu gdańskiej stoczni - symbolu sierpniowego zrywu, która powstała w sercu dawnego średniowiecznego miasta i opowieści o tym, jak gdańscy robotnicy byli wspierani przez inteligencję, co z pewnością wyróżniało ten zryw spośród wcześniejszych. - To było działanie krok po kroku, prawdziwa ewolucja, nie rewolucja, a na pierwszym miejscu wśród postulatów znalazło się żądanie utworzenia wolnych i niezależnych od władzy związków zawodowych - mówił podczas zwiedzania dyrektor Europejskiego Centrum Solidarności Basil Kerski. - I to był szok dla ówczesnej władzy, ale musiała ten postulat zaakceptować.
Duże wrażenie na zagranicznych odwiedzających wywarła oryginalna suwnica Anny Walentynowicz i jej historia jako współprzywódczyni sierpniowego zrywu. Clement Beaune wypytywał także o Pomnik Poległych Stoczniowców - dociekał, co przedstawia, kogo upamiętnia oraz czy został zaakceptowany przez świadków historii i żyjących uczestników tamtych wydarzeń.
Tradycyjnie pod koniec zwiedzania wystawy stałej w Europejskim Centrum Solidarności wyjątkowi goście zostali poproszeni o zawieszenie swojego przesłanie na olbrzymiej ścianie z biało-czerwonym napisem SOLIDARNOŚĆ, który tworzą karteczki z wiadomościami. Wśród tych pozostawionych przez gości z Francji można przeczytać: - To piękna historia pokojowej walki w kraju, który zaznał w swojej historii wiele przemocy. Inny wpis głosi: - Historia Solidarności to historia bojowników o wolność i fundamentalne prawa, które przynależą każdemu człowiekowi. Kończy się wezwaniem: - Brońmy naszych wartości. I wreszcie: - Polska upomniała się o przywrócenie wolności. Te wydarzenia odcisnęły niezatarte piętno na mojej młodości. To było nasze wspólne zobowiązanie.
Podsumowując ważną dla Gdańska wizytę francuskiej delegacji Basil Kerski powiedział: - Gdańsk jest dla Francji i Francuzów miastem niezwykle ważnym. To miejsce, gdzie dokonała się pokojowa rewolucja Sierpnia 1980 roku, a potem trwał opór przeciw władzy w mrocznych latach stanu wojennego. Nie ma lepszego miejsca na opowiadanie tej historii niż Europejskie Centrum Solidarności.
Przypomniał, że ECS miał szczęście gościć już dwóch francuskich premierów: Jean-Marca Ayrault i Manuela Vallsa.
- Premier Valls na widok zdjęcia z 14 grudnia 1981 roku z wielkiej, solidarnościowej manifestacji w Paryżu stwierdził, że pamięta ją doskonale. Brał w niej udział będąc paryskim studentem Aleksandra Smolara. Polskie i francuskie losy przecinają się po wielekroć, a spoiwem tego związku są wartości europejskie: wolność i demokracja. Jestem zaszczycony, że po raz kolejny mogłem opowiedzieć o polskiej drodze do wolności - dodał Basil Kerski.
Po zwiedzaniu wystawy stałej ECS z gośćmi i spotkaniu z prezydent Gdańska Aleksandrą Dulkiewicz delegacja udała się z wizytą do Bazyliki Mariackiej, by odwiedzić grób prezydenta Pawła Adamowicza i uczcić jego pamięć.