Dom dla Polonii. Powstanie ośrodek spotkań ze Wschodem?

Co najmniej 40 pomorskich samorządów jest zainteresowanych współpracą z samorządami zza wschodniej granicy Polski. Przede wszystkim wymianą kulturalną i międzyszkolną, a także organizacją wypoczynku dla dzieci czy pomocą dla repatriantów.
16.02.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Spotkanie pomorskich samorządowców w sprawie współpracy ze Wschodem. Wielka Sala Wety Ratusza Głównego Miasta w Gdańsku, 9 lutego 2016 r.

Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" na początku roku przeprowadziło ankietę wśród 71 samorządów na Pomorzu. Pytano m.in. o to, czy współpracują bądź współpracowały ze Wschodem i czy byłyby zainteresowane tego typu relacjami. Odpowiedzi udzieliła wspomniana "czterdziestka". Pytani podkreślali, iż widzą potrzebę koordynacji działań na rzecz współpracy ze wschodnimi sąsiadami, zwłaszcza że większość z nich takie kontakty nawiązała i utrzymuje od dłuższego czasu. We wtorek 9 lutego przedstawiciele m.in. Gdańska, Sopotu, Gdyni, Cedr Wielkich i Kwidzyna prezentowali dotychczasowe działania w tym zakresie. Spotkanie odbyło się w Ratuszu Głównego Miasta w Gdańsku

Maciej Lisicki, wiceprezes Zakładu Komunikacji Miejskiej w Gdańsku i członek zarządu pomorskiego oddziału stowarzyszenia "Wspólnota Polska", zdradził, że chce ono stworzyć w Gdańsku miejsce, gdzie pochodzący z dawnych Kresów RP mieszkańcy Pomorza mogliby się spotykać z delegacjami Polonii zza wschodniej granicy. Ośrodek taki ułatwiłby m.in. wymianę doświadczeń.

- Organizowane byłyby tam na przykład kameralne koncerty i promocje książek, można by tam utworzyć także niewielką bibliotekę - mówi wiceprezes Lisicki

Adam Hlebowicz, prezes pomorskiego oddziału "Wspólnoty Polskiej",  podkreśla, że dla Polaków mieszkających poza granicami kraju, kultura, język i edukacja są wartościami podstawowymi. Dlatego tak istotne jest nawiązanie i utrzymanie jak najlepszych kontaktów ze wschodnimi sąsiadami. Niezbędne jest też skuteczne przekazywanie wiadomości o tym, co dzieje się bądź będzie się działo w związku z tym w Pomorskiem.

- Pierwszy krok to zapewnienie wymiany informacji za pomocą Internetu - podkreśla Hlebowicz. - Najprawdopodobniej na stronie miejskiej gdansk.pl możliwe będzie umieszczenie kalendarium, w którym znajdą się notki o tym, jak wygląda współpraca ze wschodnimi partnerami na całym Pomorzu. Powinno być gotowe w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Gdańsk robi bardzo dużo w tym zakresie. Ale każda inna pomorska gmina też coś do tego dorzuca. Dom spotkań miałby być takim spoiwem wszystkich samorządów. Czymś stałym, co można zawsze odwiedzić, gdzie będzie można zrobić wystawę, porozmawiać.

Z mikrofonem w ręku - Adam Hlebowicz, prezes pomorskiego oddziału Wspólnoty Polskiej.

Jeszcze w tym roku powinien zostać wyznaczony budynek, w którym prowadzona byłaby taka działalność. Stowarzyszenie będzie też szukało stabilnego finansowania, by ten projekt mógł być realizowany przez długie lata.

- Chcemy to zrobić nie tylko z myślą o repatriantach, ale też np. o uczniach z wymiany, by wywozili stąd dobre wrażenia i chcieli tu później wracać - zaznacza Hlebowicz.

Podczas spotkania prezydent Gdańska, Paweł Adamowicz, przypominał działania i projekty realizowane na rzecz Polonii ze Wschodu. Mimo różnych perturbacji politycznych, miasto nadal utrzymuje i pielęgnuje relacje  z wieloma miastami partnerskimi, m.in. Kaliningradem, Omskiem, Petersburgiem, Odessą, Wilnem i Mariupolem.

Poza tym nad Motławą budowana jest sieć stowarzyszeń, instytucji i indywidualnych mieszkańców zainteresowanych Wschodem - zwłaszcza przyjaciół języka i kultury rosyjskiej, białoruskiej i ukraińskiej. W związku z tym organizowane są m.in. Gdańskie Rozmowy o Rosji w Sali Wety, otwarte wykłady Szkoły Polsko-Rosyjskiej czy coroczne obywatelskie debaty w Kaliningradzie.

Poza tym od 2000 r. Gdańsk każdego roku zaprasza dwie rodziny repatriantów. Otrzymują oni mieszkanie  z zasobów komunalnych, a także pomoc w nauce języka polskiego i zdobyciu zatrudnienia.

Pomorskie samorządy w największym zakresie współpracują z Ukrainą, a także Litwą i Białorusią.


TV

Nowi mieszkańcy na Ujeścisku