• Start
  • Wiadomości
  • Do końca lipca - remont torowiska tramwajowego na Hucisku, ale w nocy

Do końca lipca - remont torowiska tramwajowego na Hucisku, ale w nocy

Na Hucisku - jednym z głównych węzłów komunikacyjnych Gdańska - od środy, 19 lipca, do końca lipca przeprowadzony będzie remont torowiska tramwajowego. Będzie się z tym wiązało zerwanie części nawierzchni drogowej dla samochodów. Utrudnienia w ruchu? - Praktycznie żadnych - zapewnia Mieczysław Kotłowski, dyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Prace będą prowadzone w godzinach nocnych.
18.07.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Część Huciska przebudowano w 2015 r., w związku z budową Forum Gdańsk. Jednak prace powodowały wówczas utrudnienia w ruchu - prowadzono je bowiem za dnia. Teraz ZDiZ przeprowadzi dalsze prace, ale po nocach, tak by nie utrudniać ruchu samochodów i tramwajów w Śródmieściu

Początek prac zaplanowano na środę, 19 lipca. Koniec - na 31 lipca.

Chodzi o wymianę szyn w osi przejazdów ul. Wały Jagiellońskie - kierunek Orunia i Hucisko, relacja do Siedlec. Będzie się to wiązało z koniecznością zerwania części nawierzchni drogowej, która będzie odtworzona po wymianie szyn.

- Torowisko było budowane w 2008 roku, razem z remontem głównego ciągu komunikacyjnego, do którego należy ul. Wały Jagiellońskie - mówi Mieczysław Kotłowski, dyrektor Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni. - Ruch tramwajów i samochodów jest w tym miejscu szczególnie duży. Praktyka jest taka, że na takich węzłach komunikacyjnych nie czeka się na poważną awarię, tylko robi się remont najpóźniej co 10-11 lat, żeby to wszystko dobrze funkcjonowało.

Dyr. Kotłowski zapewnia, że mimo prowadzonych prac nie dojdzie do znaczących utrudnień w ruchu. 

- Prace będą prowadzone w nocy, mniej więcej od godz. 23 do 4-5 rano - podkreśla dyr. Kotłowski. - O tej porze tramwaje nie jeżdżą w ogóle, a samochodów jest mało, więc da się wszystko zorganizować tak, by dla kierowców nie było problemu.

TV

Kaszubi – tożsamość obroniona. Rozmowa z prof. Cezarym Obrachtem-Prondzyńskim