18 listopada 2019 roku „Dar Pomorza” - pływającego oddziału Muzeum Narodowego w Gdańsku - ciągnięty przez holowniki odpłynął z Nabrzeża Pomorskiego w Gdyni, gdzie na co dzień stacjonuje, do Gdańskiej Stoczni „Remontowa”.
Tam, przycumowany w suchym doku, trafił pod nadzór inspektorów z Polskiego Rejestru Statków, i rozpoczęły się prace remontowe.
Objęły one oczyszczenie oraz pomalowanie podwodnych fragmentów kadłuba, wymienienie blach poszycia i pomalowanie ornamentów na dziobie oraz rufie. Ponadto konieczny był remont monitoringu i sygnalizacji pożarowej, a także elementów mechanicznych, m.in.: pomp i zawiasów. To dużo pracy - ale po nieco ponad dwóch tygodniach, żaglowiec jest już prawie gotowy.
- Remont naszej Białej Fregaty zbliża się do końca. Przeprowadzone zostały już najważniejsze prace - piaskowanie i malowanie kadłuba, remont śruby napędowej oraz wymian protektorów cynkowych spowalniających procesy korozyjne - informuje Helena Chmielewska z działu promocji Narodowego Muzeum Morskiego w Gdańsku.
W najbliższych dniach nastąpi wydokowanie statku. Pozostałe konieczne prace, czyli remont masztu i instalacji przeciwpożarowej, prowadzone będą na nabrzeżu. Muzeum, które dysponuje żaglowcem od 1984 roku, spodziewa się, że „Dar Pomorza” wróci do Gdyni w połowie grudnia. Dla zwiedzających otwarty zostanie na początku 2020 roku.
Całkowity koszt remontu to 960 tysięcy złotych. Jego realizacja była możliwa dzięki dotacji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.