• Start
  • Wiadomości
  • Kaszuby bez kolei? Samorządowcy szykują inne połączenie - z Gdańska

Kaszuby bez kolei? Samorządowcy szykują inne połączenie - z Gdańska

W roku 2020 rozpocznie się modernizacja linii kolejowej 201, która łączy Gdynię z Kartuzami. Połączenia kolejowe do Trójmiasta okresowo (nawet na trzy lata) stracą mieszkańcy Kartuz i Kościerzyny. Pomorscy samorządowcy szykują na to lekarstwo. Pociągi mogą pojechać inną trasą, dzięki reaktywacji starej linii kolejowej Gdańsk - Kokoszki - Kartuzy.
13.05.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Pamiątkowe zdjęcie wszyskich, którzy swoją obecnością i działaniami mówią stanowcze nie  dla odcięcia Kartuz od kolei na blisko 3 lata
Pamiątkowe zdjęcie wszyskich, którzy swoją obecnością i działaniami mówią stanowcze "nie" dla odcięcia Kartuz od kolei na blisko 3 lata
Maciej Kosycarz/KFP

W niedzielę, 13 maja, w Kartuzach podpisano list intencyjny o współpracy samorządów i organizacji na rzecz utworzenia objazdu kolejowego, z wykorzystaniem nieczynnych pasażersko linii, a także o budowie łącznika z Pomorską Koleją Metropolitalną między Gdańskiem Kiełpinkiem a Gdańskiem Kokoszkami. Sygnatariuszami listu są m.in.: marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, wicemarszałek Ryszard Świlski, wiceprezydent Gdańska Piotr Grzelak i burmistrz Kartuz Mieczysław Gołuński. 

Od ponad tygodnia zbierane są podpisy pod petycją do ministra infrastruktury w sprawie utrzymania ruchu pociągów w kierunku Kaszub na czas modernizacji linii 201 Gdynia - Kościerzyna - Bydgoszcz, poprzez rewitalizację 15-kilometrowego fragmentu linii kolejowej nr 229 (Kartuzy - Glincz) i linii nr 234 na odcinku Gdańsk Kokoszki - Glincz. 

To jedyny sposób, by Kaszuby na dwa i pół, a nawet trzy lata, nie zostały pozbawione połączenia kolejowego z Trójmiastem.

Pociągami do i z Kartuz kursuje ok. 70 tys. pasażerów miesięcznie. I warto dodać, że odkąd do dyspozycji pasażerów jest Pomorska Kolej Metropolitalna, liczba ta z roku na rok, rośnie. Liczba osób, która podróżuje z Kościerzyny do Trójmiasta to ok. 40 tys. Nietrudno wyliczyć, ilu pasażerom modernizacja linii Kościerzyna - Gdynia uprzykrzy życie.

Jeśli ponad 100 tys. pasażerów będzie musiało przesiąść się do komunikacji zastępczej lub własnych samochodów, wróży to nie tylko uzasadnioną frustrację, ale i komunikacyjny paraliż. Szukano więc rozwiązania, które sprawiłoby, że wilk będzie syty i owca cała. Wszystko wskazuje na to, że udało się znaleźć bardzo mądre rozwiązanie. Ma ono polegać na wytyczeniu trasy objazdowej z wykorzystaniem istniejącej, ale działającej wyłącznie w ruchu towarowym linii Gdańsk - Kokoszki - Glincz - Kartuzy. 

Przejazd próbny na trasie Gdańsk - Stara Piła - Kartuzy wywołał poruszenie nie tylko wśród pasażerów...
Przejazd próbny na trasie Gdańsk - Stara Piła - Kartuzy wywołał poruszenie nie tylko wśród pasażerów...
Maciej Kosycarz/KFP

By mieszkańcy Pomorza mogli na własne oczy przekonać się, jak dokładnie ma przebiegać nowa trasa, w niedzielę 13 maja, zorganizowano specjalny przejazd kolejowy. Miłośnicy kolei, dziennikarze, a także ci, dla których ze względów praktycznych to ważne, by inwestycja doszła do skutku - wszyscy zebrali się rano przy stacji PKM Gdańsk - Kiełpinek. Tam rozpoczął się spacer. Zainteresowani przeszli najpierw wzdłuż torów Pomorskiej Kolei Metropolitalnej, następnie czekał na nich kilometrowy odcinek linii kolejowej 239, która wymaga odbudowy. Trasa ta powstała w 1914 roku. Wybudowana przez Niemców, miała być główną linią łączącą Gdańsk z Berlinem. Gdy jednak w 1918 roku powstała II Rzeczpospolita, plan ten legł w gruzach. Pociągi kursowały tu do 1945 roku. Spacerowicze mogli zobaczyć stare torowiska widoczne wśród gąszczy roślinności. Gdy grupa doszła do stacji Gdańsk - Kokoszki, rozpoczęła kolejową część wycieczki. Na przystanku czekał skład Szybkiej Kolei Miejskiej, który zabrał podróżnych na przejażdżkę.

Pociąg pojechał przez Starą Piłę i Żukowo Zachodnie. Widać, że przejazd wywołał spore poruszenie. Ludzie będący na zewnątrz machali do podróżnych i robili zdjęcia. Pasażerowie też nie chowali aparatów fotograficznych, bo widoki były naprawdę piękne. Część pasażerów wstrzymała oddech, gdy przejazd odbywał się starym mostem kolejowym w miejscowości Rutki.

Widok z mostu kolejowego w Rutkach
Widok z mostu kolejowego w Rutkach
Maciej Kosycarz/KFP

Wszyscy bezpiecznie dotarli do Kartuz, gdzie na gości czekał burmistrz Mieczysław Gołuński. W budynku nowego, jeszcze nie otwartego dworca, samorządowcy podpisali list intencyjny, który ma być wyrazem gotowości do współpracy w celu odtworzenia połączenia kolejowego łączącego Gdańsk z Kartuzami.

Na liście podpis mógł złożyć każdy, dla kogo ważny był podejmowany temat. A takich osób nie brakowało. Frakwencja osób wspierających inicjatywę, była zaskakująca i imponująca.

Ludzie, którzy wspierają pomysł reaktywacji nieczynnej linii kolejowej w drodze na podpisanie listu intencyjnego. Frekwencja była zaskakująca
Ludzie, którzy wspierają pomysł reaktywacji nieczynnej linii kolejowej w drodze na podpisanie listu intencyjnego. Frekwencja była zaskakująca
Maciej Kosycarz/KFP

Lokalne samorządy są nie tylko zainteresowane reaktywacją nieczynnej linii kolejowej, ale deklarują sfinansowanie części prac. Podczas wydarzenia marszałek woj. pomorskiego Mieczysław Struk oznajmił, że chciałby, aby nowe połączenie stało się regularnym. Co więcej, w przyszłości miałoby zostać rozbudowane. Ruch pasażerski odbywałby się na trasie Sierakowice - Kartuzy - Gdańsk.

TV

Mevo się kręci!