Od piątku do soboty, 14-15 czerwca, w Brzeźnie odbywa się FLĄDER FESTIWAL - największy, plenerowy, niebiletowany festiwal polskiej muzyki niezależnej i alternatywnej na Wybrzeżu. To jedna z najciekawszych muzycznych imprez na Pomorzu, której znakiem rozpoznawcznym jest to, że odbywa się na plaży. Wystąpią m.in. Dezerter, Quantum Trio, Rycerzyki i wielu innych.
Więcej: 16. Fląder Festiwal - święto muzyki alternatywnej 14-16 czerwca w Brzeźnie. PROGRAM
Także w piątek rozpoczyna się trzydniowy Festiwal ORGANy PLUS+. Jak co roku podczas tego muzycznego święta światowej sławy artyści zaprezentują w Gdańsku muzykę na dawnych instrumentach z towarzyszeniem unikatowych organów z jedynego w Polsce lectorium w niezmienionej od stuleci akustyce gotyckiego kościoła Św. Trójcy (ul. Świętej Trójcy 4 ).
Więcej: Festiwal ORGANy PLUS+. Podróż w czasie z unikatowym brzmieniem organów
Natomiast w Centrum św. Jana (ul. Świętojańska 50) w piątek zabrzmią pieśni Jacka Kaczmarskiego. Na koncert pod nazwą "Wykopaliska", w wykonaniu znakomitych artystów Teatrium na Sierpuchowce w Moskwie, zapraszają Fundacja im. Jacka Kaczmarskiego we współpracy z Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia.
- Tym wydarzeniem chcemy uczcić 15. rocznicę śmierci Barda, która przypada w tym roku. Na program składają się przetłumaczone na język rosyjski utwory Jacka Kaczmarskiego, m.in. "Epitafium dla Włodzimierza Wysockiego", "Pożegnanie Okudżawy", "Zmartwychwstanie Mandelsztama" jak również cztery "Obławy" - mówią organizatorzy.
Koncert "Wykopaliska" miał swoją rosyjską premierę w październiku 2018 roku w Moskwie, a nagrany wówczas materiał wydany został na płycie CD wraz z tomikiem przetłumaczonych na język rosyjski wierszy poety.
- Mamy nadzieję, że wydarzenie to przybliży dorobek Jacka Kaczmarskiego, jednego z najwybitniejszych, najciekawszych i najbardziej wszechstronnych polskich twórców. Polskiej publiczności chcemy zaprezentować jak dobrze znane utwory polskiego Barda brzmią w rosyjskich tłumaczeniach i nowych, bardzo ciekawych aranżacjach - dodają organizatorzy.
Początek koncertu o godz. 20:00. Bilety: normalny 44 zł, ulgowy 34 zł.
Co w galeriach? W Centrum Sztuki Współczesnej Łaźnia (ul. Jaskółcza 1) trwa wystawa jednego z najciekawszych dokumentalistów młodego pokolenia: „Michał Szlaga. Fotografowałem polskiego króla”.
To opowieść, która pokazuje jak zwykłe, widziane na własne oczy rzeczy, zmieniają się niepostrzeżenie w historię przez wielkie H. Michał Szlaga od zawsze był zafascynowany mechanizmami formowania przestrzeni publicznej. Ukształtowany w gdańskim środowisku artystycznym, mierzącym się z symbolicznym krajobrazem politycznych przemian, zdecydował się na pracę w technikach dokumentalnych. Niektóre ze zdjęć prezentowanych na wystawie mogłyby stać się ikonami polskiej transformacji. Z pewnością powstaniu większości z nich towarzyszyła myśl o dawaniu świadectwa zmianie: jednej rzeczywistości w drugą, zwykłych ludzi w bohaterów, bohaterów w postacie podejrzane, podejrzanych rytuałów w przeżycia mistyczne.
- Wystawa „Michał Szlaga. Fotografowałem polskiego króla” zbudowana została wokół dwóch osi: historii politycznej, materialnej, społecznej oraz historii ludzi. Pierwszą obserwujemy w perspektywie raczej długiego niż krótkiego trwania. Druga zaś to bliskie i pozbawione oceny spojrzenie fotografa. - mówi kuratorka Anna Mituś. - Kiedy Michał Szlaga podchodzi do swoich bohaterów, portretuje ludzi, którzy żyją w swojej opowieści, na swój sposób starając się dźwigać na swoich barkach jej ciężar. Epicki tryb ujmowania i redagowania tematu dotyczy jednak również prezentacji zdjęć, które same w sobie są intymne, proste. To setki ujęć wykonywanych „przy okazji”, podczas prywatnych i zawodowych podróży, składających się w cykle.
Wystawa potrwa do 23 czerwca 2019 r. Prace można oglądać codziennie w godz. 12:00-20:00. Bilet: 5-7 zł.
Europejskie Centrum Solidarności (Plac Solidarności 1) zaprasza z kolei do sali wystaw czasowych na prezentację fotografii "Chris Niedenthal. Polska - Chiny - Europa 1989".
Chris Niedenthal zabiera nas w podróż w czasie, do historii - zdawać by się mogło - nieodległej, bo czymże w dziejach świata jest 30 lat, a tak nieprawdopodobnej, jak mur dzielący Europę na pół oraz przydomki „socjalistyczna” i „ludowa” w nazwach państw bloku wschodniego.
Ciekawym kontrapunktem okaże się dla widza opowieść o pokojowej manifestacji studentów na placu Niebiańskiego Spokoju (Tiananmen) w Chinach, największym publicznym placu na świecie, która przerodziła się w masakrę na niewyobrażalną skalę.
- Warto spojrzeć wstecz, a przy okazji zastanowić się, jak długą drogę przeszła Polska, Europa i świat przez te trzy dekady - zachęca do obejrzenia wystawy prof. Antoni Dudek.
Chris Niedenthal miał to szczęście, że znalazł się we właściwym czasie i we właściwym miejscu. Rok 1989 był dla niego niezwykle pracowity. Fotografował wówczas dla amerykańskiego tygodnika „Time”, którego redakcja wyczuwała wzrastające napięcie w Europie Wschodniej. W marcu miał ukazać się numer specjalny o tzw. nowym Związku Radzieckim. Odwiedził Polskę, ZSRR, Czechosłowację, Węgry, NRD, Bułgarię, Rumunię… Także Chiny, gdzie w maju 1989 roku dokumentował wizytę Michaiła Gorbaczowa.
- Cały blok wschodni chylił się ku upadkowi, na sile przybierały demokratyczne ruchy społeczne - wspomina Chris Niedenthal. - 1989 był rokiem wielkich nadziei i niezwykłych ludzi.
Ekspozycja potrwa do 30 września. Czynna jest codziennie w godz. 10:00-20:00. Wstęp wolny.
Nie przegap też:
Viva Oliva - Święto Dzielnicy już w tę sobotę. Przyjdź, czeka moc atrakcji!
Twierdza Muzyczna zaprasza! Muzyka dawna i nie tylko - pierwszy koncert już w piątek
