• Start
  • Wiadomości
  • Co robić w weekend w Gdańsku? Słuchać muzyki, oglądać obrazy, poznawać historię

Co robić w weekend w Gdańsku? Słuchać muzyki, oglądać obrazy, poznawać historię

Tym razem czekają nas m. in. premiera opery mało znanego, lecz utalentowanego, XIX- wiecznego włoskiego kompozytora, koncert zjawiskowej Marii Peszek, wystawy i performance. Nuda nam nie grozi. 
31.01.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Operę Don Bucefalo  Antonio Cagnoni napisał jako 19 - letni młodzieniec. Na zdj.: Gabriela Gołaszewska (Agata) i Katarzyna Nowosad (Gianetta)
Operę "Don Bucefalo" Antonio Cagnoni napisał jako 19 - letni młodzieniec. Na zdj.: Gabriela Gołaszewska (Agata) i Katarzyna Nowosad (Gianetta)
fot. K. Mystkowski/KFP/Archiwum Opery Bałtyckiej w Gdańsku

 

Zacznijmy weekend operowo

W piątek, 31 stycznia o godz. 19 odbędzie się w Operze Bałtyckiej premiera nowego spektaklu. Będzie to „Don Bucefalo” Antonio Cagnoniego w reżyserii Pawła Szkotaka. 

To sztuka zabawna i refleksyjna jednocześnie, teatr w teatrze i muzyczna satyra na gusta XIX-wiecznych kompozytorów. Libretto uwspółcześnione prowadzi nas do luksusowej kliniki, w której leczący się kompozytor postanawia wystawić dzieło  - operę.

- Uwspółcześniona wersja komedii nie traci humorystycznych walorów, a temperatura miłosnych zmagań zdaje się być jeszcze wyższa - obiecują realizatorzy.

Kierownictwo muzyczne dzieła powierzono Massimiliano Caldiemu, za scenografię spektaklu odpowiada Damian Styrna, kostiumy projektuje Anna Chadaj, a ruch sceniczny opracowuje Iwona Runowska. Projekcje - Eliasz Styrna. Reżyseria świateł - Piotr Miszkiewicz.

O szczegółach reżyser Paweł Szkotak opowiada tutaj.

Bilety od 60 zł.

 

Muzycznie, tanecznie i zwiewnie dla całej rodziny

“Pod muzycznym niebem”, tak nazywa się koncert, na który zaprasza Filharmonia Bałtycka w niedzielę, 2 lutego, o godz. 12 - całe rodziny.  

Niedzielna wyprawa do filharmonii dostarczy nam niezwykłych wrażeń, gdyż muzykę będziemy mogli... obejrzeć. Spektakl jest bowiem połączeniem baletu z powietrzną akrobatyką, muzyką i światłem.

-Taniec to zwiewny ruch, muzyczny ruchomy obraz. Każdy ruch, każda poza polega na nadzwyczajnej lekkości i harmonii, stwarza wrażenie oderwania od ziemi. Odkryjemy szlak tanecznych kroków – tych na scenie i tych w powietrzu - zapewniają organizatorzy.

Wystąpią dwa zespoły taneczne: Gdańska Szkoła Baletowa oraz Szkoła Tańca Akrobatycznego Aerial Dance, które przygotowali choreografowie ze Szkoły Baletowej oraz trenerzy – mistrzynie świata i Europy Aerial Dance. 

Program widowiska jest bardzo bogaty: poznamy baletowe tajemnice - “cztery P”: paczka, puenty, piruet, pas de deux; zobaczymy pokaz baletu podniebnego – tańca na szarfach zwanego aerial silk oraz taniec na kółku, czyli aerial hoop. Pojawią się też tańczące i śpiewające laleczki w wykonaniu Gdańskiego Zespołu Piosenki i Tańca „Don-Don”.

Bilety w cenie 15  - 50 zł.

 

Rusted & Frozen – performance i manifest artystyczny Macieja Śmietańskiego

W Mlecznym Piotrze-WL4, w niedzielę o godz. 18, na terenie Stoczni Gdańskiej swój manifest artystyczny pt. Rusted & Frozen przedstawi twórca niezwykły - Maciej Śmietański, który nie tylko zajmuje się sztuką i od 20 lat maluje, tworzy plakaty, organizuje performance, ale jest przede wszystkim lekarzem. Dr hab. n. med. Maciej Śmietański to chirurg, wybitny specjalista w leczeniu przepuklin i ordynator oddziału chirurgii ogólnej w Szpitalu Puckim sp. z o.o.

- Po wystawach „Szlak Wytyczony” i „Msza za miasto ARRAS” nadchodzi czas do sprecyzowania wartości idei - mówi Śmietański. - Pracując i tworząc w Stoczni Gdańskiej trzeba zadać sobie pytanie o możliwości oddzielenia idei od polityki, wiary od kościoła, czy sztuki od muzeów. Czy to podejście może być nie tylko testamentem demokracji i Solidarności, czy należy przeciwstawić się zamrażaniu wartości w zawłaszczonej interpretacji opartej o rdzewiejący w historii, unieruchomiony obraz przeszłości. Czy to prowadzi do odrzucenia instytucji, jako przekłamujących przekaz, narzucony przez akolitów i uzurpatorów porządku? Czy czas na nowy manifest sztuki? Być może…

Prace Magdaleny Peli możemy oglądać w Klub Żak do końca lutego 2020 r.
Prace Magdaleny Peli możemy oglądać w Klub Żak do końca lutego 2020 r.
Mat. Klub Żak


O słuchaniu w milczeniu - wystawa malarstwo Magdaleny Peli

W Klubie Żak cały miesiąc, aż do 1 marca 2020, możemy podziwiać malarstwo artystki młodego pokolenia Magdaleny Peli, doktorantki ASP w Gdańsku oraz absolwentki kulturoznawstwa. Zbiór jej prac, które znajdziemy w przestrzeni wystawienniczej na pierwszym piętrze Żaka, zatytułowany “By coś usłyszeć, trzeba samemu zamilknąć” jest “peanem do codzienności z naciskiem na współczesne formy komunikowania się”.

Tytuł zaczerpnięto z kultowej książki "Szczeliny istnienia" Jolanty Brach-Czainy, która pisała w niej: „Podstawę naszego istnienia stanowi codzienność. A że fakt istnienia przeżywamy jako niezwykle ważny, więc ogarnia nas zdumienie, ilekroć uświadamiamy sobie, że upływa ono na drobiazgach”. 

W naszej codzienności dominują telefony.

- Patrzymy na telefon, komputer wielokrotnie i ciągniemy przeróżne konwersacje całymi dniami - mówi Pela. - W grupach, trójkach, dwójkach. Operujemy pełnymi zdaniami albo pojedynczymi słowami. Gifami, emotikonami, linkami. Czasem to czysty, klarowny komunikat, pozbawiony emocji czy żartu. Czasem to wyczekane, pięknie skonstruowane wyznania bądź drogocenne i kluczowe informacje.

Wystawa Magdaleny Peli opowiada o takiej współczesnej komunikacji - zdawkowej, szybkiej, skrótowej.  

- Artystka odwraca do góry nogami świat słów - czyniąc treści ulotnych smsów wyszywanymi godzinami, misternymi obrazami, gotowymi na nieśmiertelność - dodaje kuratorka sceny plastycznej Żaka Agata Nowosielska. - Słowa, które pojawiają się na dużych płótnach stanowią zapisy rozmów,bardzo intymnych a zarazem uniwersalnie rezonujących.... wystawa Magdaleny Peli wprowadza uczestnika do przestrzeni bardzo prywatnych rozmów - które są ilustracją współczesnego człowieka w biegu ,nastawionego na szybką komunikację i łatwą konsumpcję.

Magdalena Pela ukończyła Wydział Malarstwa ASP w Gdańsku w 2015 roku. Jest laureatką m.in. VII Ogólnopolskiej Wystawy Najlepszych Dyplomów ASP w Polsce, 25 Ogólnopolskiego Przeglądu Malarstwa Młodych Promocje 2015 oraz III Ogólnopolskiego Konkursu Malarskiego im. Leona Wyczółkowskiego 2018. Jest stypendystką Ministra Edukacji i Szkolnictwa Wyższego oraz laureatką Nagrody Specjalnej Rektora ASP w Gdańsku. Jej obrazy znajdują się w kolekcjach prywatnych w Polsce, Niemczech i USA oraz w stałej kolekcji Muzeum Narodowego w Gdańsku.

 

Maria Peszek - Sorry Polsko Super Tour w B90

Tej artystki nikomu nie trzeba przedstawiać. Charyzmatyczna, zdolna, gniewna zaśpiewa dla kochającej ją publiczności w sobotę, 1 lutego o godz. 19 w B90 na ulicy Elektryków.   

- To będzie super rok z SORRY POLSKO SUPER TOUR - przekonuje Maria Peszek. - Będziemy śpiewać i tańczyć, wbrew wszystkiemu, będziemy robić to, co razem umiemy najlepiej - krzyczeć! Im ciemniej wkoło, tym głośniej.

Towarzyszyć jej będą Kuba Staruszkiewicz, Pat Stawiński i Kamil Pater i jak zapewnia Maria - jest to nowe otwarcie muzycznie, choć piosenki stare, ale wciąż aktualne.

- Super trio: Kuba Staruszkiewicz, Pat Stawiński i Kamil Pater przynoszą nową jakość i nowe aranże. Trzech gniewnych ludzi i ja - super maria i super band. Sorry Polsko, ale wracamy jeszcze lepsi - zapewnia.

 

Bilety dziś 80, jutro 90 zł.

 

Wystawa o historii konsulatu generalnego Niemiec w Gdańsku

Warto ten weekend przedłużyć sobie do poniedziałku i obejrzeć unikatową wystawę, którą konsulat generalny Niemiec w Gdańsku zorganizował we współpracy z gdańską Akademią Sztuk Pięknych. To wystawa „100-lecie konsulatu generalnego Niemiec w Gdańsku”. Jubileusz jest ściśle związany z wejściem w życie pokojowego traktatu wersalskiego. Gdańsk jest miastem z najstarszym niemieckim konsulatem generalnym w Polsce.
- Począwszy od uznania Lothara Foerstera jako pierwszego niemieckiego konsula w Gdańsku w roku 1920 wystawa pokazuje pracę konsulatu w Wolnym Mieście Gdańsku, aż do zamknięcia w 1939 r., otwarcie konsulatu NRD w 1962 r., aż po otwarcie obecnego konsulatu generalnego Republiki Federalnej Niemiec w roku 1990 - mówią organizatorzy.

- W 2020 r. wspominamy jednak nie tylko otwarcie pierwszego konsulatu generalnego przed stu laty, ale także 150. rocznicę powstania niemieckiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych oraz 30. rocznicę zjednoczenia Niemiec - mówi Konsul generalna Cornelia Pieper. - Wystawa będzie więc pokazywana przez cały rok, a pod koniec roku ma, według aktualnych planów, znaleźć swój punkt kulminacyjny w postaci większej wystawy okolicznościowej w gdańskiej Zbrojowni. Za pomoc i współpracę w tym przedsięwzięciu dziękujemy szczególnie Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, jej rektorowi prof. Krzysztofowi Polkowskiemu, kuratorowi wystawy, prof. Grzegorzowi Protasiukowi oraz jego asystentce, Emilii Wernickiej.

Uroczyste otwarcie wystawy odbędzie się w poniedziałek, 3 lutego, o godz. 17, w pomieszczeniach konsulatu generalnego Republiki Federalnej Niemiec w Gdańsku (przy Al. Zwycięstwa 23). W otwarciu wystawy udział wezmą m.in. wiceprezydent Gdańska, Piotr Kowalczuk, dyrektor politycznego Archiwum Ministerstwa Spraw Zagranicznych Republiki Federalnej Niemiec, Elke Freifrau von Boeselager, rektor Akademii Sztuk Pięknych, prof. ASP dr hab. Krzysztof Polkowski, byli konsulowie generalni, jak i kierownicy niemieckich placówek dyplomatycznych i konsularnych w Polsce. 

 

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej