• Start
  • Wiadomości
  • Brexit to jest dramat! Gdański ekonomista tłumaczy dlaczego

Brexit to jest dramat! Gdański ekonomista tłumaczy dlaczego

Marcin Nowicki z gdańskiego Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową tłumaczy, dlaczego jego zdaniem Brytyjczycy zagłosowali za wyjściem z Unii Europejskiej i co to oznacza dla Polski, Europy i świata.
24.06.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Marcin Nowicki z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową: - Brexit to dramat: ekonomiczny, społeczny i polityczny!

W czwartkowym referendum, 23 czerwca, Brytyczycy opowiedzieli się za wyjściem w Unii Europejskiej. Za wyjściem było 52 procent, za pozostaniem w UE - 48 procent. Dlaczego Brytyjczykom (głównie Anglikom i Walijczykom, bo Szkoci i Irlandczycy z Północy chcą pozostać w UE) tak źle w Unii? I jak ich wybór wpłynie na Polaków i nasze portfele? 

Sebastian Łupak: Jakie skutki będzie miał Brexit dla polskiego portfela, w tym portfeli Polaków pracujących w Anglii? Wartość funta już spadła o 10 procent w stosunku do dolara…

Marcin Nowicki, Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową: - Rynki finansowe lubią stabilizację, a Brexit jest elementem pogłębiającym niepewność. Niepewność jest zabójcza dla rynków, inwestycji, geopolityki. My sobie sami - w liberalnym świecie zachodnim - podcinamy gałąź, na której siedzimy. Funt już osiągnął poziom najniższy od 35 lat! Widać też, że giełdy zareagowały negatywnie na Brexit, a agencje ratingowe zapewne obniżą rating Wielkiej Brytanii, jak niedawno obniżyły rating Polski. Frank szwajcarski poszybował w górę i chyba nie muszę mówić, co to znaczy dla polskich frankowiczów. Co będzie za godzinę, za dwie, jutro, naprawdę trudno przewidzieć. To wróżenie z fusów. Logiczne mechanizmy ekonomiczne przestają działać, bo za wiele jest jednocześnie czynników ryzyka i zmiany.  

Jak to wygląda z perspektywy polskich firm, które eksportują do Wielkiej Brytanii?

Wielka Brytania była poza strefą euro, więc te przepływy gotówki między funtem, euro a złotówką już były utrudnione, a teraz będą jeszcze bardziej utrudnione! Kurs funta będzie szalał, i nie wiemy, co będzie dalej. Wystarczy, że kolejne ratingi dla Wielkiej Brytanii będą obniżanie i funt będzie dalej spadał. Rynki reagują psychologicznie, emocjonalnie. Co prawda premier Wielkiej Brytanii David Cameron, który właśnie zapowiedział rezygnację, uspokaja, że wyjście z UE zajmie Wielkiej Brytanii parę lat, ale po drodze mamy kolejne ważne wybory: we Francji w przyszłym roku, potem wybory w Holandii i za chwilę wybory w USA. Jeśli w jednym ważnym miejscu zwyciężył populizm, to wyborcy w innych krajach też zaczynają się zastanawiać, czy również nie wybrać opcji skrajnej: czy nie głosować na Marie Le Pen z Frontu Narodowego we Francji, która chce Francji poza UE, czy Geerta Wildersa w Holandii, który już zapowiedział Nexit, czyli niderlandzki exit. To wzmacnia także Donalda Trumpa w USA. Brexit to więc ważny element układanki, który będzie miał ważne konsekwencje dla Unii Europejskiej i świata przez najbliższe lata.

Nigel Farage z nacjonalistycznej partii UKIP powiedział, że Brexit to zwycięstwo zwykłego, uczciwego Brytyjczyka nad bankierami, korporacjami i biurokratami z Brukseli. Czy porządny szarak z ulicy ma rzeczywiście szansę wygrać ze złym bankierem i biurokratą z UE?

- Niestety populiści wykorzystują takie nieistniejące konflikty. W Polsce też to widzieliśmy: tworzenie nowych, nieistniejących wcześniej konfliktów, które nagle stały się ogólnonarodowe. Niestety populizm zwycięża na całym świecie. Parę lat temu było nie pomyślenia, że z pozoru szaleniec, Donald Trump, może wygrać wybory w USA. A jednak ma ogromne poparcie. Podobnie jak liderzy Brexitu: Boris Johnson czy Nigel Farage w Wielkiej Brytanii. To są bajecznie bogaci, wykształceni ludzie po elitarnych szkołach, którzy przedstawiają się cynicznie jako “zwykli ludzie z ulicy". Oni mają za sobą sztaby propagandzistów, wizażystów, którzy przygotowują ich image: jakiś głupek z dziwną zaczeską, wygadujący szaleństwa, z którego śmieją się poważni politycy, duże media. Były burmistrz Londynu Boris Johnson też stał się nagle populistą i wygląda coraz bardziej jak Donald Trump, nawet fizycznie. Ci politycy mówią ludziom: zobaczcie, establishment polityczny, medialny, ekonomiści, wszyscy się z nas śmieją, wszyscy nas atakują, zupełnie tak, jak was! Gardzą nami, jak gardzą wami! My, dobrzy ludzie, kontra zły biznes i politycy. To jest właśnie populizm. Miliarder Trump udający, że jest zupełnie taki sam, jak zwykły robotnik? To jest cyniczne, ale ludzie na to głosują.

Dlaczego?

Bo ludzie - w Wielkiej Brytanii, USA, Polsce - czują, że są oszukiwani, lekceważeni, że nie dostawali od liberalnych polityków wystarczającego szacunku i godności, że nikt ich nie słuchał. Premier Wielkiej Brytanii David Cameron dużo i ładnie mówił, ale ludzie mu nie wierzyli. Ludzie mają dosyć tego politycznego PR-u, pudrowania problemów. Ludzie w Wielkiej Brytanii wiedzą, że mogą stracić w krótkim i średnim okresie na Brexcie, ale i tak byli za wyjściem z UE. Dlaczego? Bo czują się jak małe pionki przestawianie przez cynicznych polityków. To kara dla establishmentu! Ludzie mają dosyć tych samych uśmiechniętych twarzy, przylizanych fryzur, które im mówią, co mają robić i jak myśleć. Cała polityka od dłuższego czasu ma charakter PR-owy. “Robienie” polityki jest oderwane od rzeczywistości. Ludzie mają poczucie, że administracja np. ta brukselska, to technokraci zamknięci w szklanych budynkach i zarządzający światem. To powoduje bunt, bo czują, że za tymi szklanymi drzwiami ktoś podejmuje decyzje, na które oni nie mają żadnego wpływu. W Wielkiej Brytanii wyborcy czuli, że zamiast jednego Camerona przyjdzie za chwilę inny “Cameron” i znów nic się nie zmieni. Mieli dosyć pustego gadania...

Naprawdę pamiętam czasy PRL lat 80 i wiem, co znaczy brak godności, brak szacunku ze strony polityków, brak wolności słowa, bieda. Teraz my, Polacy, nie mówiąc już o Brytyjczykach, Francuzach, Holendrach, jesteśmy zamożni, mamy wszelkie prawa i wolności. Europa, że tak powiem, nie jest przecież w ruinie! Skąd te skrajne frustracje?! 

- Wątki ekonomiczne tracą na znaczeniu. We Francji naprawdę nie ma wielkich różnic w dochodach, w poziomie życia; poziom zróżnicowania między biednymi a bogatymi nie jest wcale taki wielki. A i tak może wygrać tam Marie Le Pen z Frontu Narodowego. Bo ludzie i tak czują, że są pionkami w grze dotychczasowych partii. Jedni odcinają się całkowicie od świata polityki, a inni głosują na populistów czy ekstremistów, narodowców. Idą po bandzie! Poza tym, kto te rzekomo “głupie narody” do tej sytuacji doprowadził? Kto odpowiada za ich edukację? Dlaczego w Polsce najbardziej ksenofobiczni i przeciwni innościom są młodzi ludzie? Skala nienawiści rasowej czy religijnej wśród młodych Polaków jest kosmiczna! Ktoś za tę edukację - czy raczej jej brak - odpowiada.

Jest jakieś wyjście pozytywne?

Potrzeba nowej wizji, nowych polityków z nowymi propozycjami. Musi powstać nowa, atrakcyjna dla ludzi wizja UE w czasie szybkiej globalizacji. To jest strasznie trudne! Świat finansów jest zglobalizowany, a rządy mamy narodowe. Nie ma instytucji ponadnarodowych. Na poziomie krajowym mamy Komisję Nadzoru Finansów, banki centralne, mamy parlamenty, instytucje kontrolne, policję, a i tak zdarzają się afery, jak Amber Gold. Ale na poziomie globalnym czegoś takiego nie ma! Jest poczucie, że korporacje rządzą światem, a politycy siedzą w ich kieszeni. To poczucie jest rozdmuchiwane przez cynicznych polityków i można na tym budować swoją pozycję. Tylko, że ci “nowi”, populistyczni politycy wygrywają teraz wybory i będą mieli dalej ten sam problem i nie będą w stanie sobie z nim poradzić. Pewnie będą sobie radzić jeszcze gorzej niż ci, którzy rządzili wcześniej.

Co dalej po Brexicie?! Czym nam grozi efekt domina?

Będziemy mieć coraz więcej osobnych wysp skoncentrowanego nacjonalizmu: nacjonalizmu politycznego, gospodarczego, społecznego. Do czego to prowadzi w historii, to chyba każdy z nas wie… Jeszcze niedawno nie mogliśmy uwierzyć, że w Jugosławii toczy się wojna. Obyśmy nie popełnili tych samych błędów, które już kiedyś popełniliśmy! Módlmy się, żeby przesilenia na świecie na miały charakteru zbrojnego.

TV

Warzywa od rolników przy pętli Łostowice - Świętokrzyska