• Start
  • Wiadomości
  • Pomorski bilet metropolitalny od lipca? Jest wstępna akceptacja, trwają konsultacje  

Pomorski bilet metropolitalny od 1 lipca 2020? Jest wstępna akceptacja, trwają konsultacje

Jest wstępna akcepcja wszystkich 14 gmin zrzeszonych w ramach Związku Metropolitalnego dla projektu wspólnego biletu. Bilet miesięczny normalny będzie kosztował 150 zł, ulgowy - 75 zł. To wielkie udogodnienie, dzięki któremu mieszkańcy, ponosząc niewielkie koszty, będą mogli korzystać z komunikacji miejskiej i kolejowej na obszarze całej metropolii. Bilet ma zacząć funkcjonować od 1 lipca. Rozpoczęto procedurę, dzięki której decyzję o taryfach będzie podejmował Związek Metropolitalny.
12.02.2020
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Środowy briefing w sprawie biletu metropolitalnego. Od lewej: prezydent Sopotu Jacek Karnowski, wójt gminy Szemud Ryszard Kalkowski, wójt gminy Pruszcz Gdański Magdalena Kołodziejczak, burmistrz Redy Krzysztof Krzemiński, zastępca prezydenta Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała, przewodniczący MZKZG Kamil Bujak, zastępca prezydenta Gdańska Piotr Borawski, przewodniczący Rady Miasta Rumi Ariel Sinicki, Daniel Stenzel - rzecznik prasowy prezydent Miasta Gdańska
Środowy briefing w sprawie biletu metropolitalnego. Od lewej: prezydent Sopotu Jacek Karnowski, wójt gminy Szemud Ryszard Kalkowski, wójt gminy Pruszcz Gdański Magdalena Kołodziejczak, burmistrz Redy Krzysztof Krzemiński, zastępca prezydenta Gdyni Katarzyna Gruszecka-Spychała, przewodniczący MZKZG Kamil Bujak, zastępca prezydenta Gdańska Piotr Borawski, przewodniczący Rady Miasta Rumi Ariel Sinicki, Daniel Stenzel - rzecznik prasowy prezydent Miasta Gdańska
Jerzy Pinkas/www.gdansk.pl

 

- W sierpniu 2019 roku w gronie prezydentów Trójmiasta i w obecności marszałka województwa pomorskiego umówiliśmy się, że czas podjąć stanowcze kroki w sprawie jednego, wspólnego i łatwo dostępnego metropolitalnego biletu - powiedziała Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni. - Zdawaliśmy sobie sprawę, że to nie będzie proste, bo nie sprzyja nam otoczenie prawne. Przyświecała nam jedna podstawowa myśl, ten bilet musi być naprawdę metropolitalny, to znaczy musi obejmować wszystkie chętne gminy. Nie chcemy tworzyć dwóch prędkości w metropoliach: innej dla jej rdzenia, innej dla miejscowości otaczających rdzeń. Oczywiście to propozycja, dziś przedstawiliśmy ją włodarzom gmin, którzy będą prowadzić dalsze konsultacje i decydować się. Chcemy, żeby ten bilet był dostępny cenowo. On opiera się na już istniejącym bilecie metropolitalnym, ale chcemy żeby wskutek dopłat gmin, jego cena wynosiła 150 zł za normalny, a 75 zł za ulgowy.

W środę, 12 lutego 2020 roku prezydenci Trójmiasta zaproponowali Zgromadzeniu Metropolitalnego Związku Komunikacyjnego Zatoki Gdańskiej przekazanie przez wszystkie gminy kompetencji do ustalania taryf przez władze Związku. Odtąd ceny biletów miałyby być ustalane w MZKZG, a nie w każdej z gmin z osobna. Takie rozwiązanie ma zapewnić ich spójność i jednolitość. Procedura takiej zmiany zajmie kilka miesięcy.

 - Podczas przełomowego posiedzenia, po dyskusji, gminy zgodnie przystały na to, aby rozpocząć procedurę dotyczącą takich zmian statutowych całego związku które pozwolą na przeniesienie kompetencji dotyczących ustalania cen biletów i ulg obowiązujących w całym związku do jego organów - tłumaczył wiceprezydent Piotr Borawski. - Chcemy w związku z tym, że zacieśniamy naszą współpracę i proponujemy nowe produkty, na tym szczeblu decydować o taryfie. To propozycja, teraz trafiła do konsultacji, czy i kiedy do takiego przeniesienia kompetencji może dojść.

To kolejny krok, po inicjatywie władz samorządowych Gdańska, które wspólnie z Marszałkiem wprowadzą, w formie pilotażu, bilet miesięczny za 99 zł (dla posiadaczy Karty Mieszkańca), na autobusy, tramwaje oraz pociągi SKM, PKM i Polregio w granicach administracyjnych miasta. Gdańszczanie będą mogli z niego korzystać już od 1 kwietnia 2020 roku.

Jak zapowiedziano na dzisiejszej konferencji bilet metropolitalny ma być dostępny od 1 lipca 2020 roku. Trzeba będzie zapłacić  za niego 150 zł miesięcznie (75 zł za ulgowy). Jeśli negocjacje się powiodą, wspólny bilet da mieszkańcom prawo do podróżowania środkami komunikacji publicznej na obszarze zajmowanym przez czternaście sąsiadujących z sobą gmin metropolii. Patrząc od południa, miałyby to być: 

  • Pruszcz Gdański (miasto)
  • Pruszcz Gdański (gmina wiejska)
  • Kolbudy
  • Żukowo
  • Gdańsk
  • Szemud
  • Sopot
  • Gdynia
  • Kosakowo
  • Rumia
  • Reda 
  • Luzino
  • Wejherowo (miasto)
  • Wejherowo (gmina wiejska)

Na terenie tych gmin jeden wspólny bilet wystarczy, by korzystać z wszystkich autobusów miejskich, pociągów SKM, PKM i Polregio, tramwajów (Gdańsk) oraz trolejbusów (Gdynia). Możliwe, że w najbliższym czasie do projektu dołączy Tczew.

Jacek Karnowski, prezydent Sopotu przypomniał, że kilka dni temu na ręce marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego trafił projekt ustawy metropolitalnej Gdańsk-Gdynia-Sopot.

- Od lat taka ustawa funkcjonuje w Zagłębiu i na Śląsku, nie ma powodów, żeby nie było jej u nas - powiedział prezydent Karnowski. - "Nasza" ustawa wyszła z Senatu do Sejmu i, jeśli wejdzie w życie, pomoże rozwiązać nam wszystkie problemy, w tym komunikacyjne. Ale czekając na ustawę, proponujemy konkretne rzeczy.

Prezydent Karnowski przypomniał też, że istniejące w Polsce metropolie otrzymują milionowe dopłaty właśnie na rozwiązania komunikacyjne. 

 

2020-02-12_briefing_bilet_05.JPG
Jacek Karnowski, prezydent Sopotu (stoi przy mikrofonie) przypomniał, że istniejące w Polsce metropolie otrzymują milionowe dopłaty właśnie na rozwiązania komunikacyjne. 
Jezrzy Pinkas/gdansk.pl

 

- Oczekujemy, że wszyscy posłowie poprą naszą propozycję, aby metropolia Gdańsk-Sopot-Gdynia też mogła dostać takie środki i ujednolicić wszystkie bilety - powiedział prezydent Karnowski. - Jako gminy nie udźwigniemy samodzielnie kosztów całkowitej integracji. Dlaczego jednak metropolia ma dostawać wsparcie finansowe a my nie?      

Katarzyna Gruszecka-Spychała podkreśliła, że wprowadzenie biletu metropolitalnego pomoże i ułatwi przemieszczanie się mieszkańców w granicach metropolii. 

- To ważne wyzwanie płynące ze zmian klimatycznych i trzeba wykonać stanowczy ruch, który zachęci mieszkańców, aby porzucili swoje samochody na rzecz transportu publicznego - tłumaczyła wiceprezydent Gdyni. - To też wyzwanie gospodarcze: patrzymy w statystyki i wiemy, że wzrost gospodarczy rdzenia metropolii się zatrzyma, a ubóstwo w gminach ościennych może wzrosnąć, jeżeli nie poprawimy przepływu mieszkańców. Ten bilet może być propozycją - jeśli wszystkie gminy się na nią zgodzą - która te problemy złagodzi. Oczywiscie wiąże się to z koniecznością bardzo poważnego obciążenia budżetów naszych gmin i jest to przykra okoliczność, na którą godzimy się w obliczu większych wyzwań, którym musimy podołać. 

 

TV

Światowa stolica bursztynu