Wsparcie otrzymają: Szpital im. Mikołaja Kopernika (d. Szpital Wojewódzki w Gdańsku), szpital na Zaspie, szpital dziecięcy na Polankach, psychiatryczny na Srebrzysku i Wojewódzkie Centrum Onkologii.
Porozumienie podpisano w czwartek, 23 sierpnia, w Szpitalu im. Kopernika. 4 mln zł to kwota, która uzbiera się podatku od nieruchomości do końca roku 2020.
Nie jest to pierwszy taki gest ze strony Gdańska wobec placówek medycznych. W ciągu ostatnich 10 lat Miasto umorzyło szpitalom marszałkowskim już ponad 12 mln zł.
- Ponieważ zmieniła się struktura organizacyjna szpitali, powstały wątpliwości, czy tego typu umorzenia mogą dotyczyć również placówek, które funkcjonują w systemie spółek prawa handlowego - poinformował Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. - Pan prezydent Paweł Adamowicz zadeklarował, że w związku z tymi wątpliwościami jest gotów przekazywać środki, w wysokości wcześniej umorzonego podatku, w każdym roku na przestrzeni najbliższych kilku lat.
- Dla naszej spółki to są niezwykle istotne pieniądze, które na pewno przyspieszą modernizację naszych placówek - mówił Dariusz Kostrzewa, prezes zarządu spółki Copernicus. - Na ten moment mamy w toku dwanaście inwestycji. Za oknami szpitala zobaczymy zmierzającą ku końcowi budowę lądowiska dla śmigłowców. To jedyny taki projekt, w tej konstrukcji, w Polsce. Za chwilę rozpoczniemy remont oddziału chorób wewnętrznych. W następnej kolejności ruszymy z dużą modernizację oddziałów klinicznych, ortopedii dorosłych i dzieci. To pierwszy raz, gdy władze miasta i władze powiatu podpisują porozumienie, które przez szereg lat będzie kształtować pewne relacje. To niezwykle ważne i bardzo potrzebne.
Dzięki temu porozumieniu zyskają przede wszystkim pacjenci. Szpitale będą mogły ustalić konkretną politykę zakupową i inwestycyjną. Pieniądze o których mowa przeznaczane będą przede wszystkim na zakupy specjalistycznych sprzętów, ale też wspieranie programów prozdrowotnych czy modernizację szpitali. Decyzje o tym, jakie kwoty, na które potrzeby zostaną przeznaczone, będą podejmowane wspólnie przez oba samorządy.
- Samorząd gminny nie jest odpowiedzialny za kliniczną ochronę zdrowia, ale mimo tego, czuję moralny obowiązek, by w miarę możliwości finansowych, wspierać szpitale marszałkowskie - mówił Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. - Tą umową legalizujemy, porządkujemy coś, co było utartą praktyką. Szpitale marszałkowskie wpłacają podatek od nieruchomości, a Miasto co do złotówki przekazuje te pieniądze szpitalom. Jednym słowem, świadomie pozbawiamy się dochodu. Umowa obowiązuje do 31 grudnia 2020 roku, z możliwością przedłużenia na kolejne lata. Apeluję do innych prezydentów, wójtów i burmistrzów, jeśli na ich terenie są szpitale marszałkowskie, publiczne, aby szli śladem Gdańska.
Warto podkreślić, że pomysł na taką współpracę samorządów jest w regionie rzadkością, stąd apel prezydenta Gdańska, aby inni włodarze przyjrzeli się budowaniu tego wyjątkowego systemu i zechcieli go wesprzeć.
- Spotykamy się w podobnym odzewem w powiecie wejherowskim i ostatnio mieliśmy podobne inicjatywy w przypadku budowy odziału hematologii w szpitalu w Słupsku. Innych tego typu pozytywnych przykładów nie mamy - dodał marszałek Mieczysław Struk.
W ciągu ostatnich 5 lat, Miasto Gdańsk kupiło specjalistyczny sprzęt dla szpitali w Gdańsku za kwotę 2 mln 200 tys zł.