- Byłem w kurii i przywożę od arcybiskupa Głódzia oficjalny list, który jest wielkim wsparciem duchowym dla wszystkich gdańszczan zaangażowanych w działania, które czynią nasze miasto przyjaznym dla przybyszów z zagranicy - mówi Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej. - Myślę, że to ważny głos Kościoła w polskiej i gdańskiej dyskusji o imigrantach.
List jest skierowany do wiernych Archidiecezji Gdańskiej. Zwolennicy przyjmowania w Gdańsku uchodźców i imigrantów dotąd mogli tylko marzyć o takim geście ze strony abpa Głódzia. To ważna deklaracja ze strony głowy gdańskiego Kościoła. Abp Sławoj Leszek Głódź jest jedną z ważniejszych postaci w Episkopacie Polski. Uważany jest przy tym za katolickiego konserwatystę. Tymczasem znacząca część wiernych i duchownych w polskim Kościele jest wrogo nastawiona do przybyszów z innych części świata - szczególnie z krajów zdominowanych przez islam - i lekceważy apele papieża Franciszka o działanie na rzecz uchodźców i imigrantów w imię chrześcijańskiej miłości Boga i bliźniego.
Jest to wsparcie przede wszystkim wobec osób zaangażowanych od miesięcy w prace nad Gdańskim Modelem Integracji Imigrantów, które rozpoczęto z inicjatywy prezydenta Gdańska. Dokument jest już gotowy i ma być przedyskutowany, a następnie poddany głosowaniu, na najbliższej sesji Rady Miasta Gdańska (czwartek, 30 czerwca 2016 r.).
To nie pierwszy przypadek wsparcia Gdańska w tej sprawie ze strony polskiego Kościoła. Na początku czerwca ciepło o działaniach władz samorządowych Gdańska wypowiadał się biskup Krzysztof Zadarko, który w Episkopacie szefuje Radzie ds. Migracji - czytaj TUTAJ.
Pełna treść listu arcybiskupa metropolity gdańskiego Sławoja Leszka Głódzia - poniżej: