BBTS Bielsko-Biała to przedostatni zespół PlusLigi, faworyt do zwycięstwa był zatem jeden: Trefl Gdańsk. Potwierdził to już pierwszy set, którego gdańszczanie wygrali do 16. Drugą partię z małymi problemami w początkowej fazie (2:4, 7:8) wygrali do 22.
Problemy pojawiły się w trzeciej odsłonie. Podopieczni trenera Andrei Anastasiego przegrywali 1:7, 8:14. Po długim pościgu doszli na 15:15 (atak Piotra Nowakowskiego), ale niestety chwile dekoncentracji ponownie sprawiły, że skuteczniejsi byli gospodarze. Było 15:17, 20:24. Niesamowitym zrywem gdańskie lwy wybroniły trzy piłki setowe i doprowadziły do remisu 24:24 (blok punktowy Artura Szalpuka). Dwie ostatnie piłki należały jednak do gospodarzy. 24:26.
W czwartym secie gdańszczanie byli już bardzo czujni i kontrolowali sytuacje na boisku do samego końca.
Najlepszym graczem meczu wybrany został Patryk Niemiec, który statuetkę MVP zdobył po raz pierwszy w karierze. Środkowy zapisał na swoim koncie 10 punktów - najwięcej w dotychczasowych 32 meczach, które rozegrał podczas dwóch sezonów w PlusLidze.
Zwycięstwem w Bielsku-Białej gdańszczanie zapewnili sobie co najmniej trzecie miejsce w tabeli PlusLigi po sezonie zasadniczym. Trzecie miejsce oznacza walkę w ćwierćfinałach z drużyną, która zajmie szóstą pozycję. Na razie - na dwie kolejki przed zakończeniem tej fazy - jest to Indykpol AZS Olsztyn.
Trefl w sobotę, 7 kwietnia, gra na wyjeździe z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. W ostatniej kolejce sezonu zasadniczego - 15 kwietnia (niedziela) - podejmie Łuczniczkę Bydgoszcz.
BBTS Bielsko-Biała – Trefl Gdańsk 1:3 (16:25, 22:25, 26:24, 18:25)
BBTS: Tarasow 6, Siek 4, Łukasik 13, Cedzyński 4, Peacock 3, Krikun 1, Jaglarski (libero) oraz Bucki 15, Janeczek 5, Skowroński, Gaca 1
Trefl: Nowakowski 15, Sanders, Ferens 9, Schulz 16, Niemiec 10, Szalpuk 15, Olenderek (libero) oraz Grzyb 1, Jakubiszak 1, Mika, Majcherski (libero), Kozłowski 1