Na okładce oficjalnego kalendarza gdańskiego samorządu, czyli po prostu „Kalendarza Gdańskiego 2016”, widnieje przepiękny bursztyn. Miasto przypomina w ten sposób o ważnej rocznicy związanej z „bałtyckim złotem”: 10 lat temu w grodzie nad Motławą powołano Światową Radę Bursztynu i otwarto Muzeum Bursztynu w Zespole Przedbramia ul. Długiej.
Kalendarze z jantarem wydała Oficyna Gdańska. Można je kupić w sklepie internetowym wydawnictwa; książkowy za 39 zł, ścienny trójdzielny za 23 zł.
Girls and boys z PKS-u
Pozostańmy przy tematyce rocznicowej. Uroczy kalendarz ścienny wydała spółka PKS Gdańsk-Oliwa, która w 2016 roku będzie obchodzić półwiecze. Na 15 zamieszczonych w publikacji zdjęciach widnieją wizerunki pracownic i pracowników firmy, wystylizowanych na pin-up girls i pin-up boys.
– Chcieliśmy w ten sposób nietypowo opowiedzieć o naszej historii i przełamać sztampę. Większość firm transportowych wydaje kalendarze ze zdjęciami ciężarówek – mówi Sylwia Molewska, kierownik działu marketingu PKS Gdańsk-Oliwa SA. – Nasz kalendarz jest nietypowy także dlatego, że ma... 15 miesięcy, każdy poświęcony jednemu kluczowemu w historii firmy wydarzeniu. Na rok było tych wydarzeń zbyt wiele.
Pierwsze lata istnienia firmy udało się odtworzyć dzięki zachowanej do dziś kronice zakładowej prowadzonej wówczas przez pracowników.
Kalendarze rozeszły się wśród kontrahentów PKS-u dużo szybciej niż zwykle, trwa druk drugiego nakładu. Niestety, kalendarz nie jest na sprzedaż. Można go obejrzeć tutaj.
Charytatywne
Polska Akcja Humanitarna nie ma swojej siedziby w Gdańsku, natomiast pracuje dla niej fotograf Maciej Moskwa, tegoroczny laureat Nagrody Miasta Gdańska dla Młodych Twórców w Dziedzinie Kultury. W kalendarzu ściennym PAH na 2016 r. reprodukowane zostały zdjęcia z Sudanu Południowego autorstwa gdańskiego fotoreportera oraz Marcina Kydryńskiego i Tomasza Woźnego.
„Każdy miesiąc to portret ludzi, od których możemy się uczyć pozytywnego patrzenia na świat mimo przeciwności losu" - taki opis towarzyszy kalendarzowi na stronie internetowej sklepu PAH. Kupując kalendarz za 29 zł, można wesprzeć działania Akcji na świecie.
Od wielu lat własny kalendarz wydaje gdański oddział Polskiego Towarzystwa do Walki z Mukowiscydozą. – To forma promocji naszej działalności i podziękowania za darowizny – mówi Anna Bilecka, dyrektor zarządzający oddziałem. – Zdjęcia naszych podopiecznych zrobiła zaprzyjaźniona z nami od lat fotograf Anna Maria Biniecka, a życzliwa firma wydrukowała nam kalendarz poniżej kosztów.
Większość kalendarzy trafiła już do darczyńców towarzystwa. Jeśli ktoś chciałby taki mieć w domu, wystarczy wnieść darowiznę wysokości min. 10 zł i zgłosić się po odbiór do siedziby PTWM (kontakt).
Gdańska Fundacja Zbieramy Razem pomaga niepełnosprawnym i ciężko chorym dzieciom (finansuje operacje i rehabilitację, kupuje sprzęt). Wspiera także osoby w trudnej sytuacji życiowej lub materialnej, spowodowanej osobistą tragedią czy np. pożarem. Fundacja nie po raz pierwszy wydaje swój kalendarz charytatywny. W tym roku może go otrzymać każdy, kto wniesie min. 30 zł darowizny (jak to zrobić - przeczytaj tutaj). Tematem kalendarza 2016 są typy osobowości ludzkich (aż 12!) w swobodnej interpretacji wolontariuszy fundacji.
Uczelniane – raczej dla absolwentów
Również gdańskie uczelnie wydają swoje kalendarze. Piszemy o tych, które może kupić każdy.
Politechnika Gdańska proponuje kalendarz książkowy lub ścienny (odpowiednio 25 i 10 zł, do kupienia w uczelnianym sklepiku w budynku przy bramie głównej). Na okładce widnieje kolorowa fotografia Gmachu Głównego w romantycznym otoczeniu lipowej alei ul. Narutowicza.
Gdański Uniwersytet Medyczny wydał w tym roku tylko trójdzielny kalendarz ścienny - jego „główkę” zdobią twarze zadowolonych studentów na tle budynków GUMed. Cena – 6 zł, dostępne w sklepiku w rektoracie uczelni.
Rysunek i litografia
Bracia Zeuner na przełomie XIX i XX wieku w swoim gdańskim warsztacie litograficznym produkowali m.in. widokówki z wizerunkiem Gdańska. Sięgnęło po nie wydawnictwo Oskar, które wydało kalendarz zawierający 13 litografii Zeunerów. Nakład limitowany, ostatnie sztuki nabyć można w sklepie internetowym wydawnictwa.
Zupełnie inny charakter ma kalendarz wydany przez miejską spółkę Gdańska Infrastruktura Wodociągowo-Kanalizacyjna. Zabawne, kolorowe rysunki o szeroko pojętej tematyce wodnej to dzieło Natalii Uryniuk, absolwentki Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku. Artystka ilustruje m.in. książki dla dzieci, zajmuje się także grafiką i projektowaniem odzieży. Kalendarz uzupełniają przepisy na napoje, których głównym składnikiem jest... woda. Są to propozycje czytelników bloga Bliżej Źródeł prowadzonego przez GIWK. Ciekawą publikację gdańskiej spółki będzie można wygrać w styczniu 2016 r. w loteriach podczas gdańskiej edycji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na Targu Węglowym. Mieszkańcy Gdańska zainteresowani kalendarzem mogą też śledzić konto Bliżej Źródeł na Facebooku. Na styczeń zaplanowano kilka konkursów, w których wygraną będą kalendarze z przepisami na wodne napoje.
Inna gdańska rysowniczka, Magda Danaj, również nie zapomniała o swoich fanach. Tegoroczny ścienny „Kalendarz Człowieka Dojrzałego” to godny następca poprzednich kalendarzowych projektów Danaj. Wbrew swemu tytułowi, jak zapewnia autorka, kalendarz ścienny 2016 skierowany jest zarówno do ludzi dojrzałych, jak i „półdojrzałych, pseudodojrzałych oraz do w ogóle niedojrzałych". 12 rysunków powstało specjalnie z myślą o kalendarzu ściennym. Artystka proponuje także biurkowy „Kalendarzyk Małżeński”, czyli zbiór znanych już fanom rysunków traktujących o jasnych i ciemnych stronach związków. Oba są do kupienia w sklepie Porysunki. Duży kalendarz: 100 zł; koziołek: 33 zł.