• Start
  • Wiadomości
  • Uczą się ratować życie. Z filmu zrobionego specjalnie dla nich

Uczą się ratować życie. Z filmu zrobionego specjalnie dla nich

Zawał, omdlenie, pobicie, zakrztuszenie. W środku miasta, w szkole, na spacerze. Jak opanować tłum gapiów, jak wezwać pomoc, przeprowadzić sztuczne oddychanie, kiedy ma się tylko naście lat? Uczniowie wszystkich szkół gimnazjalnych i ponadgimnazjalnych w Gdańsku uczą się tego z filmu instruktażowego wyprodukowanego przez Gdańskie Centrum Profilaktyki Uzależnień. ZOBACZ KONIECZNIE!
15.06.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

 

Co zrobić, gdy ktoś zemdlał, stracił przytomność, uległ wypadkowi?

 

- Film instruuje ucznia, jak postępować w trudnej sytuacji, kiedy jest świadkiem zagrożenia czyjegoś zdrowia lub życia - mówi Radosław Nowak, kierownik Gdańskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień. - Pokazuje, że każdy może pomóc ratować, zanim nadejdzie profesjonalna pomoc. Nie od razu wykonać sztuczne oddychanie, ale zadzwonić po karetkę, ułożyć poszkodowanego w pozycji bezpiecznej. Reagować. Przełamać barierę strachu i obojętności.

640 płyt dla gdańskich szkół

Film "Pierwsza pomoc przedmedyczna. Dla młodzieży. Dlaczego pomagać?” powstał w 2015 roku, jako edukacyjny instruktaż filmowy dla uczniów gimnazjów i szkół ponadgimnazjalnych z zakresu udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Jest częścią kampanii Gdańska „Kieruj bez procentów” dofinansowanej w ramach Rządowego Programu „Razem Bezpieczniej” i środków Pomorskiej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.

- Gdańskie Centrum Profilaktyki Uzależnień, jako realizator projektu powierzyło realizację filmu Fundacji Citizen Project. Powstało 640 płyt z filmem - mówi Agata Konieczna z Gdańskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień. - Film wraz z kompletem scenariuszy lekcji przekazaliśmy, jako materiał dydaktyczny do wykorzystania na godzinach wychowawczych lub lekcjach edukacji bezpieczeństwa do wszystkich gdańskich placówek edukacyjnych. 

Na każdej płycie znajdują się cztery filmy i scenariusze zajęć do samodzielnego wykorzystania podczas lekcji. Z czterech filmów pierwszy to 15 minutowy film dla młodzieży z klas, które już miały zajęcia z pierwszej pomocy przedmedycznej i potrzebują raczej utrwalenia. Trzy kolejne części (Szkoła, Ruch drogowy, Przestrzeń publiczna) przeznaczone są dla uczniów, którzy dopiero rozpoczynają naukę pierwszej pomocy. Do każdego filmiku dołączone są szczegółowo rozpisane ćwiczenia, dzięki którym można trenować udzielanie pierwszej pomocy.
 

 

- Widać nerwy, strach albo że ktoś sobie nie bardzo radzi. To jest prawdziwe - mówią uczniowie

 

Pomóż, nawet jeśli nie potrafisz

- Chcemy pokazać uczniom, jak można pomóc, nawet kiedy nie zna się na pamięć zasad pierwszej pomocy i nigdy się tego nie robiło - tłumaczy Radosław Nowak. - Jak szukać sojuszników w tłumie gapiów, kogo poprosić o pomoc, co mówić gdy dzwonimy na pogotowie.

Z doświadczeń ratowników medycznych wynika, że przypadkowi przechodnie raczej nie pomagają.

- Są w szoku, boją się albo robią zdjęcia i nie wiedzą, co mogliby zrobić, a nikt im tego nie mówi. Więc stoją, patrzą, jest ich coraz więcej i w rezultacie coraz bardziej przeszkadzają ratownikowi - uważa Michał Romasz, ratownik medyczny, który współuczestniczył w tworzeniu filmu. - Kiedyś wracałem po pracy i na przystanku tramwajowym zauważyłem czyjeś nogi, kiedy zacząłem się zbliżać, żeby zobaczyć co się stało, jakaś starsza pani powiedziała, "Niech pan jej nie rusza, leży tak już 15 minut". Potrzebna nam jest ogromna kampania, żeby nauczyć społeczeństwo reagowania w takich sytuacjach.

Zdaniem Michała Romasza film jest dobrym pomysłem, na pewno skuteczniejszym niż suche instruktażowe tablice, plakaty czy filmy z lektorem.

- Tu grają aktorzy-uczniowie, są emocje, dynamika, niesztampowo nakręcone sceny, takie jak w rzeczywistości - dodaje ratownik. - Młody człowiek może w każdej z tych sytuacji zobaczyć siebie i łatwiej zapamiętać.

- Dla mnie ten film jest lepszy niż na przykład lekcje i pokazy sztucznego oddychania na fantomie - przyznaje Maciej z XX LO w Gdańsku. - Grają w nim ludzie w moim wieku, jest akcja na ulicy albo w szkole. Widać nerwy, strach albo że ktoś sobie nie bardzo radzi. To jest prawdziwe.

TV

Obrona Westerplatte – pierwsze starcie II wojny. Rozmowa z dr. Janem Szkudlińskim