• Start
  • Wiadomości
  • Nowe toalety na plaży zdają "egzamin". Skorzystały z nich już tysiące osób

Nowe toalety na plaży zdają "egzamin". Skorzystały z nich już tysiące osób

Słoneczna pogoda sprzyja w tym roku spędzaniu wakacji na gdańskich plażach. Poza licznymi atrakcjami i infrastrukturą wypoczynkową, mieszkańcy i goście naszego miasta, mogą od kilku tygodni korzystać także z całorocznych toalet. Chętnych, jak się okazuje, nie brakuje - do niedzieli, 29 lipca, skorzystało z nich prawie 9 tysięcy osób.
30.07.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Blisko 9 tysięcy osób skorzystało z nowych miejskich toalet, które wybudowano na gdańskiej plaży
Blisko 9 tysięcy osób skorzystało z nowych miejskich toalet, które wybudowano na gdańskiej plaży
fot. Przemek Szalecki / www.gdansk.pl

Na gdańskich plażach wybudowano dotąd trzy całoroczne obiekty tego typu. Pierwszy powstał przy wejściu na plażę nr 63 (uruchomiony został 27 czerwca), drugi – przy wejściu nr 50 (otwarto go 12 lipca), a trzeci – przy wejściu nr 46. W przypadku ostatniego obiektu - jego budowa została niedawno zakończona, a obecnie trwa procedura uzyskiwania pozwoleń na użytkowanie. Skorzystać więc z niego będzie można prawdopodobnie już na początku sierpnia.

Toaletami zarządza jednostka miejska Gdańskie Nieruchomości, natomiast za obsługę i utrzymanie czystości w plażowych szaletach odpowiada Gdańska Spółdzielnia Socjalna.

Korzystanie z nich jest odpłatne – zapłacić trzeba 2 złote, zarówno za skorzystanie z kabiny, jak i pisuaru.

- Zdarzają się osoby niezadowolone z konieczności wniesienia opłaty za korzystanie z toalety – przyznaje Aleksandra Strug, rzeczniczka Gdańskich Nieruchomości. - Znacząca większość jest jednak bardzo zadowolona z możliwości skorzystania z tych miejsc jako alternatywy dla Toi Toi. Chwalony jest zarówno standard toalet, jak również ich czystość.

Blisko 9 tysięcy osób skorzystało z nowych miejskich toalet, które wybudowano na gdańskiej plaży
 Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska

Toalety miejskie to parterowe budynki liczące około 35 metrów kw. powierzchni. Ich wysokość wynosi 3 metry. W każdej z nich znajdują się dwie kabiny sanitarne dla kobiet i mężczyzn - dostępne z wydzielonych umywalni, oraz toaleta dla osób niepełnosprawnych. Do każdego pomieszczenia można dostać się z holu wejściowego. Obiekty wyposażone są również w dwa zewnętrzne natryski oraz dwa zewnętrzne pisuary, które będą demontowane na okres zimowy.

W ramach inwestycji wybudowano też "układy komunikacji pieszo-jezdnej", czyli trwałe, nierozbieralne nawierzchnie, umożliwiające osobom niepełnosprawnym dotarcie zarówno do budynku toalety, jak i w pobliże plaży. Projekt zakładał także przebudowę istniejących chodników, które uzupełniono o fragment nawierzchni rozbieralnej łączącej plażę z przejściem. Wejście do toalet oddzielono od ciągu pieszego lekkim, ażurowym ogrodzeniem.

Zgodnie z wytycznymi Urzędu Morskiego, w którego kompetencjach znajduje się gdański brzeg morski, wszystkie całoroczne toalety znajdują się bliżej plaży niż wydm.

Wszystkie obiekty, które staną na plaży, będą zarządzane przez Gdańskie Nieruchomości. Jednak ich obsługa, a więc sprzątanie, uzupełnianie środków czystości czy ręczników papierowych, zlecona zostanie zewnętrznej firmie. Podobne rozwiązanie stosowane jest w pozostałych toaletach publicznych funkcjonujących na terenie miasta.

Nie każdy jest zadowolony z tego, że za skorzystanie z obiektu trzeba zapłacić 2 złote
Nie każdy jest zadowolony z tego, że za skorzystanie z obiektu trzeba zapłacić 2 złote
Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska

Przetarg na budowę czterech szaletów miejskich wygrało konsorcjum, którego liderem jest spółka F.B. Ekoinbud, a partnerem - spółka Ekoinbud. Realizację inwestycji wyceniono na 3 762 890,19 zł.

Jeszcze w tym roku, we wrześniu, rozpocznie się budowa czwartej całorocznej toalety – przy wejściu na plażę nr 48. Na przyszły rok zaplanowano budowę kolejnych trzech obiektów - przy wejściach nr 60, 75 i 78.

Budowa publicznych toalet na terenie plaży to efekt miejskich planów dotyczących całego pasa nadmorskiego. Jesienią 2015 r. przeprowadzono konsultacje z gdańszczanami, których zapytano o to, jak wyobrażają sobie zagospodarowanie tej części miasta. Okazało się, że jednym z głównych problemów, na które zwracano uwagę, był brak całorocznych szaletów.

Osoby wypoczywające na plaży, bądź spacerujące nadmorską promenadą, musiały dotychczas biec za potrzebą do pobliskiego lasu, bądź któregoś z okolicznych lokali gastronomicznych. Obecnie nie jest to już konieczne, zwłaszcza w Jelitkowie i Brzeźnie.

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej