• Start
  • Wiadomości
  • Takich fajerwerków Gdańsk jeszcze nie widział. Zobacz przygotowania do sobotniego pokazu

Takich fajerwerków Gdańsk jeszcze nie widział. Zobacz przygotowania do sobotniego pokazu

Trwają przygotowania do III Międzynarodowych Pokazów Pirotechnicznych. W piątek, od samego rana, na parking przed Stadionem Energa Gdańsk zwożone i ustawiane były ogromne ilości fajerwerków. Czy w sobotnim pokazie może przeszkodzić deszcz? - To musiałaby być taka ulewa jaką mieliście w Gdańsku trzy tygodnie temu - mówią pirotechnicy. - Zwykły deszcz nie robi na nas wrażenia.
06.08.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl
Przed gdańskim stadionem od rana ustawiane są ogromne ładunki pirotechniczne.


Największe ładunki pirotechniczne polecą na wysokość 150 m - więc będzie je widział cały Gdańsk. Jednak tylko publiczność, która kupi bilety i zajmie miejsca pod Stadionem Energa Gdańsk będzie widziała to niezwykłe widowisko w całości: fajerwerki odpalane w rytm muzyki i nie tylko te lecące pod chmury, ale też rozrzucające iskry na małej wysokości, tuż nad płytą stadionowego parkingu. 

- Będą trzy 20-minutowe pokazy pirotechniczne, każdy przygotowany przez inną ekipę specjalistów - mówi Kamila Woźniak, właścicielka firmy "Grom" z Częstochowy, która jest odpowiedzialna za jedną z trzech cześci widowiska. - To naprawdę warto zobaczyć, wszystko będzie zsynchronizowane z muzyką. W Polsce takie pokazy są bardzo popularne, przychodzi na nie coraz większa publiczność. W Katowicach potrafi być nawet 40 tys. osób. Jeszcze więcej w Szczecinie, gdzie taki pokaz odbędzie się za kilka dni.

Kamila Woźniak - kobieta na czele firmy pirotechnicznej Grom z Częstochowy. Jest autorką jednego z trzech 20-minutowych pokazów fajerwerków przygotowanych dla gdańskiej publiczności.

W piątek, 5 sierpnia, od samego rana na wielki parking przed Stadionem Energa Gdańsk zwożono ogromne ilości sprzetu pirotechnicznego. Przede wszystkim były to baterie tzw. moździerzy - wyrzutni ładunków pirotechnicznych, które tak naprawdę są przystosowanymi do tej funkcji fragmentami rur pcv. Z powodu padającego deszczu wyloty luf moździeży przykrywano folią i stawiano nad nimi namiotowe zadaszenie.

- W sobotę zamontujemy sprzęt pirotechniczny mniej odporny na wilgoć, po to by nie namókł przez noc - tłumaczy Jarosław Suzdalewicz z firmy "Surex" z Bielska-Białej, który jest gwiazdą wśród polskich pirotechników, specjalitów od fajerwerków. - W trakcie pokazu ładunki będą odpalane drogą radiową, w precyzyjnie przygotowanej kolejności. Wszystko musi być dobrze skoordynowane z muzyką. Cały nasz sprzęt, który tutaj montujemy ma masę 6 ton. Z tego 2 tony to jest materiał pirotechniczny, który w ciągu 20 minut naszej części pokazu w całości poleci w powietrze.

Pośrodku stoi Jarosław Suzdalewicz - gwiazda wśród polskich pirotechników specjalizujących się w fajerwerkach. Obok niego współpracownicy: Paweł Krasowski (z lewej) i Antoni Pielesz. Do Gdańska przyjechali z Bielska-Białej. Wokół nich: baterie moździerzy.

Cały czas trwały też prace nad budową trybun dla publiczności, które są ustawione "plecami" do stadionu. Część widzów będzie stała na sztucznie uformownym wzgórzu, na którym wybudowano stadion.   

- Jeśli przyjdzie 17-20 tysięcy osób, będziemy zadowoleni - mówi Jarosław Suzdakiewicz. - Jeśli wszystko pójdzie dobrze, będziemy starali się wracać do Gdańska co roku, bo we wszystkich miastach jest taka prawidłowość, że rok po roku rośnie widownia. Po prostu ci, którzy widzieli są tak zachwyceni, że następnym razem przyprowadzają swoich znajomych. Deszcz? Oby nie przepłoszył publiczności, bo na nas opady nie robią wrażenia, no chyba że byłaby to taka ulewa jaką mieliście w Gdańsku trzy tuygodnie temu.

Montaż trybun przed Stadionem Energa Gdańsk.

Zapowiada się wyjątkowo spektakularne widowisko. W powietrze, w ciągu trzech 20-minutowych pokazów, wystrzelonych zostanie w sumie siedem tysięcy ładunków pirotechnicznych! Towarzyszyć temu będą pokazy laserowe i specjalnie dobrana na tą okoliczność muzyka. Nad tym, by wydarzenie zachwyciło w najlepszym stylu, pracuje ponad pół tysiąca osób.

Widowisko rozpocznie się w sobotę, o godz. 20 i potrwa do północy. Odradzamy przyjazd na miejsce samochodem. Wygodniej i bezpieczniej będzie przyjechać do Letnicy komunikacją miejską. Pociągi SKM będą kursować między Gdańskiem Głównym i stadionem przed i po imprezie (Gdańsk Główny: 19:40, 20:00 oraz 20:20, Stadion Expo: 23:30, 23:40 oraz 24:00).

Odpalonych zostanie aż siedem tysięcy ładunków!


Tramwaje linii10 oraz autobusy linii158 będą kursować według powszednich rozkładów jazdy. Można będzie też dojechać tramwajami linii 2, 3, 6,11 i 12do przystanku „Opera Bałtycka”, skąd trzeba będzie udać się pieszo przez ul. Marynarki Polskiej do stadionu.

Ci, którzy będą jednak chcieli dostać się na to wydarzenie samochodem, będą mogli skorzystać z dodatkowych miejsc parkingowych wzdłuż ulicy Marynarki Polskiej (pasy w obu kierunkach ruchu od ul. Uczniowskiej do ul. Wyzwolenia w godz. 19:00 – 1:00).

W sobotę o godz. 20 rozpoczną III Międzynarodowe Pokazy Pirotechniczne.


WAŻNE!

Drogi w pobliżu terenu imprezy zostaną wygrodzone i wyłączone z ruchu pieszego!

W sobotę będzie funkcjonowała tymczasowa organizacja ruchu. Ze względów bezpieczeństwa związanego z ustawieniem ładunków oraz ustanowieniem drogi dojścia od kolejki SKM wyłączona z ruchu drogowego zostanie ul. Żaglowa oraz ul. Pokoleń Lechii Gdańsk od wjazdu na Węzeł Harfa. Tymczasowa organizacja ruchu obowiązywać będzie od północy w dniu 6 sierpnia do godz. 6 w dniu 7 sierpnia.

6 sierpnia, do godz. 15, ul. Żaglowa będzie przejezdna do wysokości Urzędu Skarbowego.

Jak poruszać się na terenie pokazu.

TV

Trzeci mikrolas w Gdańsku. Wspólne sadzenie w Pieckach - Migowie