Protest przed Muzeum II Wojny Światowej

Protest rozpoczął się o godz. 19.30. Przed budynkiem muzeum zebrało się około 30-40 osób. Wśród obecnych był m.in. wicemarszałek senatu Bogdan Borusewicz.
05.04.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Bogdan Borusewicz podczas protestu

Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie w środę, 5 kwietnia, uchylił postanowienie wstrzymujące łączenie Muzeum II Wojny Światowej z Muzeum Westerplatte i Wojny 1939. W praktyce oznacza to, że muzea można łączyć.

W ciągu dnia na portalach społecznościowych pojawiło się zaproszenie na spontaniczny protest przeciwników połączenia dwóch gdańskich muzeów. "Weźcie ze sobą znicze, kwiaty, wstążki, transparenty. Bądźmy tam!!!" - apelowali internauci.
 

Sąd zezwala na łączenie muzeów. Co to będzie oznaczało?


Protest przed Muzeum II Wojny Światowej rozpoczął się o godz. 19.30. Przyszło około 40 osób.

- To muzeum nie jest własnością żadnej władzy, jest własnością narodu polskiego - mówił obecny podczas protestu Bogdan Borusewicz, wicemarszałek senatu. - Nie pozwolimy, aby niszczyć naszą historię, by ją kształtować według własnego widzimisię. To muzeum jest miejscem symbolem: okropności wojny, oporu i bohaterstwa. Jest niedaleko Westerplatte, ale wojna zaczęła się na Westerplatte i trwała szerzej niż tylko na tym półwyspie. Zaczęła się w Polsce, ale była wojną światową i przyniosła nieszczęście całemu światu. My w Gdańsku jesteśmy uczuleni na historię, gdańszczczanie tłumnie ruszyli do tego muzeum, nie tylko gdańszczanie, cała Polska. I okazuje się, że historia wrosła w dzien dzisiejszy, bo dziś obecna władza chce kształtować historię. To jest polityka historyczna czyli przykrawanie historii do bieżących potrzeb politycznych. Po to to muzeum ma być zniszczone, bo tak trzeba powiedzieć, bo muzeum to nie tylko budunek, zniszczy się wystawę, to zniszczy się muzeum, żeby dostosować przeszłość do tego, jak się chce kształtować przyszłość.

- Nie odpuścimy! Nie odpuścimy! - skandowali zebrani przed muzeum.

- Dziękuję wszystkim za wsparcie. Dzięki wam czuliśmy, że nie byliśmy sami. Bez państwa byśmy tego muzeum nie otworzyli - mówił z kolei Paweł Machcewicz, dyrektor placówki. - Pracowałem dla muzeum, żeby Polacy mogli ogladnąć wystawę i tak się stało. Dotrwaliśmy współnie do tego momentu i teraz najważniejsze, aby wystawa przetrwała w niezmienionym kształcie, żeby te tysiące zwiedzających z Polski i zgranicy mogły ją obejrzeć i samodzielnie ocenić. Mam nadzieję, że minister Gliński i wiceminister Sellin obejrzą w końcu wystawę i sami uznają, że warto ją pozostawić w takim kształcie. Niech stanie się przedmiotem ogólnonarodowej debaty, niech objaśnia polską historię zwiedzającym z zagranicy. Ta wystwa jest dobrem ogólnonarodowym, nie należy do żadnej konkretnej partii ani polityka. 

Zebrani podczas protestu ustawili też biało-czerwony szlaban przed schodami prowadzącymi do MIIWŚ, jako zakaz dla chęci jego zawłaszczania przez polityków.   

Protest zakończył sie około godz. 20.40. 


Zebrani składali podpisy w proteście przeciwko działaniom ministra Glińskiego


Komentarz Prezydenta Gdańska ws. połączenia Muzeum II Wojny Światowej i Muzeum Westerplatte i Wojny 1939


PROTEST PRZED MIIWŚ - ZOBACZ ZDJĘCIA

TV

Mevo się kręci!