• Start
  • Wiadomości
  • Po burzy nad Gdańskiem. Głównie powalone drzewa, szczęśliwie bez ofiar

Po burzy nad Gdańskiem. Głównie powalone drzewa, szczęśliwie bez ofiar

W piątkowy wieczór i w nocy (11/12 sierpnia) nad Gdańskiem przeszedł front burzowy. W całym Trójmieście strażacy interweniowali aż 69 razy, z czego większość zgłoszeń dotyczyła powalonych drzew. W Gdańsku, na szczęście, nie ma poszkodowanych wśród ludzi. Na wszelkie zgłoszenia mieszkańców służby reagują na bieżąco. 
12.08.2017
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

 

W nocy z 11 na 12 sierpnia nad Pomorzem, tym w Gdańsku, przeszła gwałtowna burza

Gdańsk ma prawo mówić o dużym szczęściu. Burze i nawałnice przeszły przez kilka regionów kraju: 5 osób zginęło (wszystkie w okolicach Chojnic, w tym dwie uczestniczki obozu harcerskiego ZHR z Łodzi), jest kilkadziesiąt rannych. Są ogromne szkody materialne. 

W Gdańsku, związku z burzą, Dyżurny Inżynier Miasta przyjął 15 zgłoszeń, z czego większość dotyczyła połamanych i przewróconych drzew, a także studzienek, jedno - uszkodzonej sygnalizacji świetlnej i jedno awarii oświetlenia ulicznego.

Straż Pożarna wyjeżdżała 45 razy, głównie do poprzewracanych drzew. Część z nich spadła na samochody – w sumie 15 pojazdów zostało uszkodzonych.

Strażacy nie otrzymali zgłoszeń dotyczących poszkodowanych osób czy budynków na terenie miasta. Strażacy cały czas przyjmują zgłoszenia.

Straż Miejska odnotowała z kolei trzy zgłoszenia związane z przewróconymi drzewami.

Czuwali też pracownicy spółki Gdańskie Wody. Z piątku na sobotę nie musieli jednak podejmować żadnych interwencji związanych ze skutkami burzy. Odnotowano jedynie brak energii na przepompowni Rudniki nr 5, przy ul. Zawodzie. Obecnie energetycy działają nad usunięciem awarii, a Gdańskie Wody podstawiły tam agregat prądotwórczy.

Saur Neptun Gdańsk otrzymał z kolei zgłoszenie o awarii zasilania w wodę części budynków w rejonie Matemblewa, na terenie osiedla Zielone Wzgórze, ale około godz. 8:15 przywrócono dostawy wody.

W trakcie burzy lądować i startować nie mogły samoloty na gdańskim lotnisku. Jeden z lotów ( z Zakynthos) przekierowano do Warszawy, natomiast dwa wyloty (m.in. do Londynu) miały kilkudziesięciominutowe opóźnienia.

Jak informują przedstawiciele Energa-Operator, w Gdańsku nie było przerw w dostawach prądu. Taka sytuacja miała miejsce z kolei w sąsiednich powiatach, gdzie w czasie burzy wyłączonych było około 3 tysięcy stacji.

Ucierpiało też kilka parasoli stojących przy stoiskach Jarmarku Św. Dominika. Większych strat jednak nie odnotowano.

Komunikacja miejska funkcjonuje bez zmian.

TV

Czwarty mikrolas już rośnie - zobacz, jak powstawał na Oruni Górnej