Oliwa. Znaleźli skuteczny sposób na plagę psich kup?

Mieszkańcy Oliwy mają serdecznie dość wdeptywania w psie odchody. Są miejsca, gdzie przez chodnik trzeba przejść slalomem, by nie pobrudzić butów. O zajęcie się problemem poprosili dzielnicowych radnych. Ci kupili specjalne tablice przypominające o obowiązku sprzątania po swoich pupilach.
29.01.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Radny dzielnicowy Tomasz Strug prezentuje tablicę, która ma przypominać właścicielom psów, że kupy po swoich pupilach powinni sprzątać.

Choć spacerując po urokliwej Oliwie chciałoby się chodzić jedynie z zadartą głową i podziwiać magiczne zakątki, to - niestety - może się to źle skończyć. Zwłaszcza w bocznych, zadrzewionych uliczkach. Bo wielu właścicieli psów za nic ma dobre obyczaje i ignoruje obowiązujące od lat prawo - nie widzą potrzeby sprzątania odchodów po swoich pupilach.

O tym obowiązku chcą im przypomnieć radni dzielnicy Oliwa. Właśnie zakupili 35 tablic, o rozmiarach 60 x40 cm, na których znajdują się hasła zachęcające do sprzątania.

- Dostawaliśmy sygnały od mieszkańców już od dłuższego czasu. Niektórzy sami wieszają tablice z taką informacją na swoich posesjach - zaznacza Tomasz Strug, przewodniczący Dzielnicy Oliwa. - Przyznać jednak muszę, że widzę sporo osób sprzątających po swoich psach. Niestety, nie robią tego wszyscy, więc warto im o tym przypominać.  

Tablice kosztowały dokładnie 1162 zł. Zainteresowani mieszkańcy mogą je odbierać w siedzibie Rady Dzielnicy, w czasie dyżuru radnych, w każdy wtorek w godz. 18-19. Tablic jest na razie tyle ile jest, więc obowiązuje zasada "kto pierwszy ten lepszy". Realizacją zamówienia zajął się gdański Zarząd Dróg i Zieleni.
 

Podobne tablice, i przede wszystkim regularne akcje edukacyjne poświęcone sprzątaniu zwierzęcych odchodów, prowadzą radni dzielnicy Strzyża.

- I to już od 2006 r. To się sprawdza, ale akcje trzeba powtarzać, żeby weszły ludziom w krew - podkreśla Andrzej Witkiewicz, przewodniczący Dzielnicy Strzyża.

Choć za nieposprzątanie odchodów grozi mandat w wysokości nawet 500 zł, to często trudno wykryć sprawcę, czego nie ukrywają gdańscy strażnicy miejscy. Mimo to tylko w ubiegłym troku podjęli aż 344 interwencje w sprawie nieposprzątania po pupilach, wpuszczania ich do piaskownicy dla dzieci, na plażę w okresie niedozwolonym czy wyprowadzanie psa bez smyczy. 67 z nich dotyczyło niesprzątania psich odchodów - nałożono 30 mandatów. 

 

TV

Po Wielkanocy zacznie jeździć autobus na wodór