Najbardziej zadowoleni ze swoich miast są mieszkańcy: Gdyni (87 procent), Gdańska (79 procent) i Torunia (73 procent). Dalej - Kraków (70 proc.). Warszawa z 67 procentami znalazła się na szóstym miejscu. Najmniej zadowoleni ze swojego miasta są mieszkańcy Wałbrzycha – zaledwie 23 procent.
Jak się tobie żyje, Polaku?
Takie wnioski płyną z lektury „Diagnozy społecznej 2015”, która powstała pod kierunkiem psychologa społecznego, prof. Janusza Czapińskiego oraz Tomasza Panka, profesora w Instytucie Statystyki i Demografii Szkoły Głównej Handlowej.
Badania wykonane na zlecenie Rady Monitoringu Społecznego (RMS) dotyczą całego kraju, opisują warunki i jakość życia Polaków.
Projekt - jak czytamy na stronie RMS - uwzględnia ważne aspekty życia gospodarstw domowych i ich członków: ekonomiczne (np. dochód, zasobność materialną, oszczędności, kredyty), jak i pozaekonomiczne (np. edukację, leczenie, sposoby radzenia sobie z kłopotami, stres, dobrostan psychiczny, styl życia, uczestnictwo w kulturze, korzystanie z nowoczesnych technologii). Badania mają charakter panelowy - w odstępach kilkuletnich naukowcy wracają do tych samych gospodarstw i osób. Pierwszy pomiar odbył się w 2000 roku, następny - trzy lata później. Kolejne trzy pomiary odbyły się w odstępach dwuletnich. Wyniki pokazują obecny obraz polskiego społeczeństwa oraz pozwalają śledzić jego zmiany na przestrzeni lat.
Pomorze i długo, długo nic
W „Diagnozie społecznej 2015” świetnie też wypadło całe województwo pomorskie: 73 procent respondentów badań jest zadowolonych z życia w naszym regionie. Kolejne województwa: małopolskie, podlaskie i zachodniopomorskie mają ten wskaźnik na sporo niższym poziomie - około 60 procent.
Jeszcze ciekawiej wygląda tabela niezadowolenia i zdenerwowania na decyzje i działania lokalnych władz: na tej niezbyt chlubnej liście Gdańsk jest dopiero 16 - zdenerwowanych jest u nas 6,7 procent. Co ciekawe, dwa lata temu było ich w Gdańsku aż 17 procent. Najbardziej władze lokalne drażnią mieszkańców Częstochowy, Krakowa i Opola.
Adamowicz: gospodarka, ekologia i społecznikostwo
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz tak tłumaczy wysokie wyniki miasta i regionu: - Te badania potwierdzają, że obszar całej metropolii gdańskiej jest oceniany przez mieszkańców jako dobre miejsce do życia. Dlaczego? Czynników jest wiele: od przyrody - morze, lasy - i dbałości o ekologię, przez rozwiniętą gospodarkę, aż po wysoką, „posolidarnościową” kulturę społeczną i pozytywną - zorientowaną „na tak” - mentalność mieszkańców naszego regionu. Są w Gdańsku atrakcyjne miejsca pracy, są dobre zarobki; Gdańsk dokonał ogromnego skoku cywilizacyjnego, między innymi dzięki bardzo dobrze wykorzystanym środkom unijnym. Wciąż przyciągamy nowych mieszkańców z całej Polski. Ludzie nie tylko z sąsiednich regionów, ale nawet z Krakowa, przyjeżdżają tu zarówno po pracę, jak i czyste powietrze.
"Diagnoza społeczna 2015" - czytaj TUTAJ