• Start
  • Wiadomości
  • Morcheeba już w piątek wystąpi w Gdańsku! Muzyk z kultowego zespołu odpowiedział nam na kilka pytań

Morcheeba już w piątek wystąpi w Gdańsku! Muzyk z kultowego zespołu odpowiedział nam na kilka pytań

Morcheeba to londyński zespół, który miał ogromny wpływ na muzykę i stał się wzorem do naśladowania dla wielu artystów w latach 90. Okazja, by przekonać się jak legenda trip-hopu brzmi na żywo będzie już w piątek 7 października, w klubie Stary Maneż w Gdańsku. Tuż przed koncertem współzałożyciel kultowej formacji, Ross Godfrey, zdradził nam, czego polscy fani mogą się spodziewać.
06.10.2016
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Ross Godfrey i Skye Edwards - członkowie Morcheeby w nowym projekcie.

Założony w 1995 roku w Londynie zespół Morcheeba jest jednym z najsłynniejszych zespołów trip-hopowych wszechczasów. Za jego utworzeniem stoją bracia Godfrey: Ross i Paul, ale fani szczególnie polubili charyzmatyczną wokalistkę o charakterystycznej barwie głosu - Skye Edwards. W 2003 roku artystka opuściła zespół, by rozwijać karierę solową, jednak po siedmiu latach wróciła. Wspólnie nagrali album „Blood Like Lemonade”. W tym roku ukazała się najnowsza płyta zespołu, o nieco zmienionym składzie - tym razem bez Paula Godfreya. Premiera krążka „Skye and Ross from Morcheeba” odbyła się 2 września i zespół ruszył w trasę koncertową. W Polsce zagra w Gdańsku, Krakowie, Warszawie i Poznaniu.

Agata Olszewska: - Debiutancki album Morcheeby, zatytułowany „Who Can You Trust” ukazał się… 20 lat temu. Przez ten cały czas byliście obecni na scenie. Co w Waszej muzyce zmieniło się na przestrzeni lat?

Ross Godfrey: - Nie sądzę, żeby nasza muzyka zmieniła się bardzo, jeśli chodzi o stylistykę. Sky teraz pewniej posługuje się głosem, niż na początku kariery, kiedy zaczynaliśmy. To oznacza, że możemy teraz trochę bardziej dać czadu.

A co z nowym projektem sygnowanym Waszymi nazwiskami? Jak wiele w „Sky and Ross from Morcheeba” zostało oryginalnego brzmienia Morcheeby?

- Właściwie zostało to samo brzmienie, jednak bez tego hip-hopowego sznytu, który Paul (przyp. red. Paul Godfrey, brat Rossa) wnosił do tamtego projektu. Teraz jest bardziej organicznie.

Czym inspirowaliście się podczas tworzenia debiutanckiego albumu?

- Zarówno Skye, jak i ja zostaliśmy w tym czasie rodzicami. To wydarzenie tak naprawdę najbardziej wpłynęło na jego kształt.

Podczas trasy promującej Wasz nowy projekt, aż cztery razy gracie w Polsce.

- Kochamy Polskę, ludzie tutaj są wspaniali. Mamy wiele miłych wspomnień z koncertów i festiwali, na których występowaliśmy. Nie możemy się doczekać, aż znowu przyjedziemy do Polski!

Czego Wasi fani mogą się spodziewać podczas koncertu w Starym Maneżu? Zagracie największe przeboje Morcheeby?

- Zagramy mix klasyków Morcheeby i piosenek z naszego nowego albumu. Przygotowaliśmy też cover piosenki… Davida Bowie! Uwielbiamy występy na żywo, a nasz zespół wkłada w grę niesamowitą energię, dlatego jestem przekonany, że każdy, kto przyjdzie na nasz koncert, będzie się dobrze bawił.

Koncert Sky and Ross from Morcheeba odbędzie się w piątek 7 października w klubie Stary Maneż (Gdańsk, ul. Juliusza Słowackiego 23). Początek o godz. 20. Bilety: miejsca stojące 120 zł, miejsca siedzące 150 zł.

„Nie dziwię się Davidowi Bowie” - mówi Mary Komasa, polska wokalistka i modelka, a prywatnie przyjaciółka Anji Rubik

TV

Kaszubi – tożsamość obroniona. Rozmowa z prof. Cezarym Obrachtem-Prondzyńskim