Kuba na początek. Stachowska w reprezentacji

Meczem z Kubą polskie piłkarki ręczne rozpoczęły w sobotę, 5 grudnia 2015 r., mistrzostwa świata w Danii. – Jedna wielka niewiadoma, ale to my jesteśmy faworytem – ocenia pierwszego rywala Monika Stachowska, jedyna gdańszczanka w reprezentacji. Polska wygrała 27:22.
05.12.2015
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

– Mówimy Kuba, myślimy o pięknej Hawanie, cygarach, ludziach uśmiechniętych i tańczących. Nikt nie myśli o piłce ręcznej – mówi Monika Stachowska o pierwszym rywalu na MŚ 2015.

Dwa lata temu na światowym championacie biało-czerwone były tuż za podium. Czwarte miejsce to największy sukces w historii żeńskiej piki ręcznej w Polsce. Tę drużynę prowadził – prowadzi zresztą do dziś – Duńczyk Kim Rasmussen.

Wcześniej na podobnym poziomie Polki grały pod koniec XX wieku, kiedy selekcjonerem reprezentacji był Jerzy Ciepliński. Wówczas drużyna narodowa zajęła ósme miejsce na mistrzostwach świata (1997 rok) i piąte na mistrzostwach Europy (1998).

Co łączy Rasmussena i Cieplińskiego, oprócz fachowości i doskonałej znajomości piłki ręcznej? To osoba Moniki Stachowskiej, jedynej gdańszczanki w reprezentacji kraju powołanej na mistrzostwa świata w Danii. Rasmussen jest jej trenerem w kadrze narodowej, Ciepliński w klubie – AZS Łączpol AWFiS Gdańsk.

Stachowska pochodzi z Torunia, ale kilka lat spędziła w gdańskich klubach. Występowała w Starcie (2003), AZS AWFiS (2003-2007) i teraz AZS Łączpol AWFiS (2015). Gra na pozycji obrotowej.

– Jest bardzo doświadczona, przebojowa, świetnie radzi sobie w trudnych sytuacjach, potrafi wyjść do kontrataku – chwali podopieczną trener Ciepliński.

Stachowska była w reprezentacji podczas mistrzostw świata dwa lata temu. Jest i teraz, ale Kim Rasmussen daje 34-letniej zawodniczce zazwyczaj zadania w defensywie.

– Monika na pewno wykorzysta swoje doświadczenie. W formacji obronnej będzie odgrywać kluczową rolę – mówi Ciepliński. – Na pewno stać ją też na dobrą grę w ofensywie, ale trener reprezentacji decyduje inaczej. Monika pewnie chciałaby pograć też z przodu, bo nic tak nie cieszy, jak zdobywanie bramek. Ale przyjmuje tę sytuację dla dobra drużyny.

Polki przez ostatnie dni trenowały wspólnie z aktualnymi mistrzyniami świata – Brazylijkami. W ostatnim sparingu pokonały czołowy zespół ligi duńskiej, Lyndby HK, 35:24.

– Jesteśmy dobrze przygotowane. W zespole jest świetna atmosfera, dzięki czemu wierzymy w siebie i swoje możliwości – mówiła Stachowska przed wyjazdem do Danii.

Rywalami Polek w grupie są Kuba, Szwecja, Chiny, Angola i Holandia. Pierwszy mecz w sobotę, 5 grudnia, z Kubą. Początek o godz. 18.30. Jaki to przeciwnik?

– Mówimy Kuba, myślimy o pięknej Hawanie, cygarach, ludziach uśmiechniętych i tańczących. Nikt nie myśli o piłce ręcznej. Jedna wielka niewiadoma, ale to my jesteśmy faworytem – dodawała już w Danii w wywiadzie dla TVP Sport. 

Polki po nierwowym meczu (przegrywały nawet czterema golami), pokonały Kubanki 27:22. Stachowska zdobyła jednego gola, nie wykorzystała też rzutu karnego. 

Celem reprezentacji Polski jest wyjście z grupy, a potem awans do ćwierćfinału. Do 1/8 finału awansują cztery najlepsze drużyny z każdej z czterech grup. W tej fazie rywalem biało-czerwonych (oczywiście, gdy awansują, ale nikt nie przewiduje innego wariantu) będzie zespół z grupy A, najprawdopodobniej ktoś z czwórki: Czarnogóra, Serbia, Węgry lub Dania.

– Jeśli polski zespół wygra swoją grupę, to będzie miał sporą szansę, by znaleźć się w strefie medalowej – prorokuje Ciepliński. – Wcześniej, bo w 1/8 finału najlepszym rywalem, bo najsłabszym, byłaby Serbia.

Wśród faworytów mistrzostw świata najczęściej wymieniane są drużyny Danii i Norwegii. 

W drugim swoim meczu na mistrzostwach świata Polki przegrały ze Szwedkami 30:31. Stachowska na boisku nie pojawiała się nawet przez minutę. 

 

Reprezentacja Polski na MŚ 2015

bramkarki: Weronika Gawlik (Selgros Lublin), Anna Wysokińska (Ankara Yenimahalle BSK)

rozgrywające: Kinga Achruk (Budnocost Podgorica), Monika Kobylińska (Vistal Gdynia), Karolina Kudłacz-Gloc (HC Lipsk), Iwona Niedźwiedź (Selgros Lublin), Klaudia Pielesz (Frisch Auf Goppingen), Małgorzata Stasiak (Pogoń Baltica Szczecin), Aleksandra Zych (Vistal Gdynia)

skrzydłowe: Joanna Gadzina (Pogoń Baltica Szczecin), Agnieszka Kocela (Selgros Lublin), Aneta Łabuda (Vistal Gdynia), Karolina Zalewska (Issy Paris Handball)

obrotowe: Patrycja Kulwińska (Vistal Gdynia), Hanna Sądej (Energa AZS Koszalin), Monika Stachowska (AZS Łączpol AWFiS Gdańsk)

 

Terminarz Polek w fazie grupowej:

Polska – Kuba, 5 grudnia, sobota, godz. 18.30

Polska – Szwecja, 6 grudnia, niedziela, godz. 20.45

Polska – Chiny, wtorek 8 grudnia godz. 18.30

Polska – Angola, środa 9 grudnia godz. 18.30

Polska – Holandia, piątek 11 grudnia godz. 18.30

Transmisje meczów w TVP Sport.

TV

Pracownicy magistratu oddali krew