W sezonie 2017/18 hokeiści MH Automatyki mieli w fazie zasadniczej przebić się do czołowej szóstki, by spokojnie walczyć w play off i nie martwić się o utrzymanie. Tak się nie stało, walczyli o utrzymanie do ostatniej chwili. Skutecznie.
Jednym z pierwszych kroków przed nowym sezonem było zatrudnienie nowego szkoleniowca. Już na początku kwietnia 2018 roku został nim Marek Ziętara, który w przeszłości zdobywał tytuł mistrza Polski z Podhalem Nowy Targ i KH Sanok.
47-letni Ziętara jeszcze na dobre nie rozpoczął pracy w MH Automatyce a już otrzymał propozycję dodatkowego zającia. Polski Związek Hokeja na Lodzie zaproponował mu stanowisko asystenta nowego selekcjonera reprezentacji Polski Tomasza Valtonena. Kontrakt na prowadzenie reprezentacji Polski został podpisany na 2 lata.
- Cieszę się z dodatkowej roli trenera Ziętary, bo praca z reprezentacją dla każdego trenera jest nobilitacją. Współpraca z Tomkiem Valtonenem będzie dla naszego trenera na pewno dodatkowym impulsem i zakładam, że przyczyni się do dalszej rozbudowy kontaktów i relacji z zawodnikami - twierdzi prezes gdańskiego klubu Bartosz Purzyński. - To również ważna informacja dla naszych zawodników, którzy na co dzień będą obserwowani i szkoleni przez trenera kadry. Mam nadzieję, że po Janie Steberze doczekamy się z czasem kolejnych kadrowiczów, ale na to oczywiście nasi zawodnicy będą musieli ciężko zapracować.
Po zakontraktowaniu trenera, działacze klubu rozpoczęli kompletowanie, czy raczej uzupełnianie, składu.
Udało się przedłużyć o rok umowę z Czechem Josefem Vitkiem, który w minionym sezonie był liderem gdańszczan w ataku. Dla pochodzącego z Pardubic zawodnika będzie to już 12. sezon w polskiej lidze. Przyjechał do Polski w 2007 roku do… Gdańska, skąd po trzech sezonach przeniósł się do GKS Tychy. Potem występował także w KH Sanok (mistrzostwo i Puchar Polski w w sezonie 2011-2012 pod wodzą trenera Ziętary). W Polska Hokej Lidze rozegrał 439 meczów, w których zdobył łącznie 469 punktów za 225 bramek i 244 asysty. W rozgrywkach play-off występował 98 razy i w tej fazie zanotował 72 punkty za 37 bramek i 35 asyst.
Defensywę wzmocni natomiast 31letni Władymir Aleksyuk, który w sezonie 2016-2017 reprezentował Ukrainę na mistrzostwach świata Dywizji 1A. Większość swojej kariery spędził w ligach wschodnich - ukraińskiej, białoruskiej, rosyjskiej i kazachskiej. Sezon 2017-2018 podzielił między dwa kluby: kazachski Arłan Kokshetau i rumuński Progym Gheorgheni. Łacznie wystąpił w 24 meczach, w których zdobył 9 punktów (2 bramki + 7 asyst). W sezonie 2014-2015 reprezentował barwy JKH Jastrzębie, a rok później Podhale Nowy Targ. Prze dwa sezony na polskich taflach rozegrał łącznie 71 meczów, w których zdobył 19 punktów (3 bramki + 16 asyst), przesiedział 24 minuty na ławce kar, a w klasyfikacji +/- wypadł bardzo dobrze (+30).
- Josef Vitek jest doskonale znany gdańskiej publiczności i bardzo się cieszę, że w kolejnym sezonie będzie przywdziewał biało-niebieskie barwy. W minionym sezonie był czołową postacią naszej ofensywy i liczymy, że podobnie będzie w nadchodzącym roku - mówi Przemysław Tutaj, dyrektor sportowy MH Automatyki Gdańsk. - Ważne jest dla nas również dołączenie do drużyny Władymira Aleksyuka. To doświadczony obrońca, którego trener Ziętara miał okazję poznać już wcześniej podczas jego gry w Nowym Targu. Ten drugi kontrakt jest dla nas tym ważniejszy, gdyż musimy wzmocnić naszą defensywę.
Limit obcokrajowców wyczerpany
W sezonie 2018-2019 w PHL w jednej drużynie może występować maksymalnie 6 obcokrajowców, przy czym zagraniczny bramkarz liczy się podwójnie. W MH Automatyce jest ich na razie pięciu, w tym bramkarz, czyli limit został wyczerpany. Są to: Vitek, Aleksyuk oraz bramkarz Aleksander Trianiczew, Petr Polodna i Dymitr Szczerbakow.
- Zdajemy sobie sprawę, że osiągnęliśmy już górny pułap liczby obcokrajowców, którzy mogą występować w naszej lidze w jednej drużynie. Jednocześnie dwaj nasi zawodnicy, Dymitr Szczerbakow oraz Josef Vitek, starają się o polskie paszporty i być może jeszcze przed startem sezonu je otrzymają. Dlatego prowadzimy rozmowy z kolejnymi zawodnikami z zza granicy - zapowiada Tutaj.
Zgodnie z regulaminem PHL za każdego dodatkowego zawodnika ponad obowiązujący limit obcokrajowców klub musi wnieść jednorazową kaucję w wysokości 25 tysięcy złotych. Jeśli w trakcie tego lub kolejnego sezonu zawodnikowi przyznane zostanie polskie obywatelstwo, kwota 25 tysięcy jest zwracana do klubu, który ją wcześniej zapłacił.