Global Bridges to międzynarodowa organizacja pozarządowa utrzymująca i rozszerzająca kontakty z członkami z ponad 40 krajów Europy, Stanów Zjednoczonych, Rosji i Chin. Swoją siedzibę ma w Berlinie. Dzielą się informacjami, szukają rozwiązań problemów o globalnym znaczeniu, a do tego organizują konferencje, wycieczki studyjne i Forum Globalne.
Na Pomorzu goszczą przez cztery dni, a ich wizyta odbywa się pod hasłem: „Mosty czy przepaść pomiędzy Wschodem a Zachodem?”. Skupiają się na relacjach pomiędzy Polską a Europą, Polską a Stanami Zjednoczonymi, Polską a Niemcami, a także Polską a Rosją.
Spore poruszenie wśród obecnych, zarówno młodszych jak i starszych przedstawicieli tej organizacji, wywołała informacja, że do naszego kraju każdego roku przybywa niewielka liczba imigrantów. W samym Gdańsku, na ponad 460 tys. mieszkańców, imigranci stanowią ich około 20 tys. - Tak, przyjeżdża ich do nas niewielu, ale to kwestia polityki rządowej, ogólnopolskiej, a nie naszej miejskiej – podkreślała wiceprezydent Dulkiewicz, dodając też, że Polska jest bardzo homogenicznym krajem. Większość mieszkańców stanowią Polacy, katolicy.
Reakcja członków organizacji na tę informację, zdaniem Dulkiewicz, wynikała z tego, że polskie stanowisko w tej kwestii jest niezrozumiałe na świecie. - Dzisiaj w większości państw jest to oczywiste zjawisko. Obecnie nie można budować kraju bez otwartych granic – ocenia wiceprezydent Gdańska.
Padło też pytanie o kontakty naszego miasta z rosyjskim sąsiadem – Kaliningradem. Nieprzypadkowo. Aleksandra Dulkiewicz, witając wszystkich w imieniu prezydenta Gdańska wyjaśniła, że gości on obecnie w Kaliningradzie, gdzie został zaproszony wraz z innymi przedstawicielami pomorskiego samorządu na obchody święta tamtego miasta.
- Wasza organizacja buduje globalne mosty, a my zaczynamy od małych kroków. Dla nas ważne są relacje z Kaliningradem na poziomie lokalnym, ponieważ to kropla drąży skałę – podkreślała.
Goście byli też ciekawi tego, jak wyglądała i wygląda odbudowa Gdańska po wojnie, co robi miasto, by być atrakcyjnym dla młodych ludzi, a także o miasta partnerskie i współpracę z nimi.
Dzień wcześniej członkowie organizacji spotkali się z przedstawicielem ambasady niemieckiej, z którym rozmawiali o polskim przykładzie rozwoju demokracji, a także o Polsce w kontekście polityki globalnej.
Poza spotkaniami, zapoznają się też z regionem. Zwiedzili dotąd m.in. Malbork. W Gdańsku z kolei odwiedzili Westerplatte, Europejskie Centrum Solidarności i Muzeum II Wojny Światowej.
- Jest ono naprawdę imponujące [MIIWŚ – red.] i obiektywne, po prostu świetnie zrobione. W planach mamy jeszcze wizytę na plaży, a wieczorem wybieramy się do Sopotu – przyznała dr Beate Lindemann, prezes zarządu Global Bridges.