• Start
  • Wiadomości
  • Taniec i teatr - artyści z Dalekiego Wschodu odwiedzają nasze miasto

Taniec i teatr - artyści z Dalekiego Wschodu odwiedzają nasze miasto

W odstępie kilku dni zobaczymy w Gdańskim Teatrze Szekspirowskim spektakle przybliżające nam kulturę Dalekiego Wschodu. Najpierw swoje talenty zaprezentują tancerze z Youth Dance Company z Akademii Tańca w Pekinie a później zobaczymy „Przyzwanie duchów zmarłych” - inspirowane koreańskimi obrzędami pogrzebowymi przedstawienie Sam-New Theater z Seulu.
29.01.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

'Mieszkaniec Pekinu' to pierwsza etiuda w ramach spektaklu Youth Dance Company. Choreografia powstała w oparciu o sztukę autorstwa wybitnego dramaturga Cao Yu, zwanego chińskim Szekspirem

Youth Dance Company przyjedzie do Gdańska po raz pierwszy. To młodsza część pekińskiego Instytutu Tańca - Beijing Dance Academy. Zespół działa przy Uniwersytecie Pekińskim, założonym za czasów panowania dynastii Qing w 1898 roku. Artyści odwiedzą nas w ramach swojej europejskiej trasy - w Polsce wystąpią jeszcze w Lublinie i Warszawie.

Ich występ uświetni obchody Chińskiego Nowego Roku, które jest najważniejszym świętem w tradycyjnym kalendarzu chińskim. W bezpośrednim tłumaczeniu z języka chińskiego nazywa się Świętem Wiosny i jest ruchome, w tym roku przypada 16 lutego. Wtedy rozpocznie się Rok Psa. Tradycyjnie Święto Wiosny trwa piętnaście dni i kończy się Świętem Latarni.


'Rozszczepienie' - sześciu tancerzy ukazuje sens słowa 'cleave'

Spektakl Youth Dance Company składać się będzie z dziewięciu etiud, podzielonych na dwie części. W pierwszej tancerze zaprezentują się w repertuarze współczesnym, w drugiej - w tańcu tradycyjnym. Warto wspomnieć, że te choreografie zdobywały nagrody na wielu ważnych festiwalach i konkursach tańca w Chinach.

Teatr Szekspirowski, 31 stycznia 2018, godz. 19.00. 

PROGRAM:

Część pierwsza

Taniec współczesny

1. „Mieszkaniec Pekinu” | „Beijing Man”

„Beijing Man” powstał podczas kreatywnej pracy nad fragmentami tekstu sztuki pod tym samym tytułem („Pekińczyk/Mieszkaniec Pekinu”) z 1940 roku, autorstwa wybitnego dramaturga Cao Yu, ojca nowoczesnego chińskiego teatru, nazywanego chińskim Szekspirem. Tekst stał się punktem wyjścia dla stworzenia niepowtarzalnego języka ruchu, którym w spektaklu komunikuje się ze sobą grupa mężczyzn – mieszkańców Pekinu.

Tancerze: Wang Zihan, Sun Ke, Wu Shuai, Yao Liang, Ma Jiaolong i Pu Yu.

2. „Cóż za złota jesień”/ „What a Golden Autumn”

"I nie mogę znaleźć słów, więc powiem tylko, cóż za złota jesienna pora." - fragment z „Pieśni o zbieraniu morwy” autorstwa Xin Qiji, poety urodzonego w 1140 roku, za czasów Dynastii Song.)

Tancerze: Zhang Shu, Shao Junting, Wang Zan, Pang Jun i Ge Chang

3. „A może latać…” / „Maybe Fly”

„Tańcząc na ziemi, może, chciałaby latać….”

Tancerz: Pang Jun

4. “Rozszczepienie” / “Cleave”

Słowo „cleave” pochodzi od łacińskiego słowa oznaczającego łączenie lub rozdzielanie, rozszczepianie. Ucieleśnia dwa jednoznaczne, a zarazem przeciwstawne znaczenia - przed upadkiem i po nim. W szalonym gorączkowym tempie tancerze wspierają się nawzajem w momentach upadku, rozdzielania się, by za chwilę ponownie stać się całością. Eksplorują obydwa znaczenia tego słowa, badając jednocześnie granice tańca na jego dwóch przeciwstawnych biegunach.

Tancerze: Wang Zihan, Sun Ke, Wu Shuai, Yao Liang, Ma Jiaolong i Pu Yu.

Część Druga

Taniec tradycyjny

1. „Wybijając rytm” / „Beating to a Song”

Jak powiedziane jest w wierszu: „Wierzby są zielone, rzeka płynie gładko; Ludzie śpiewają i tańczą do piosenki…” Taniec ilustruje tu scenę łaski, w której kobiety za czasów Dynastii Han (202 p.n.e – 220 n.e.) wybrały się na wiosenny spacer, celebrując bogate zbiory i szczęśliwe życie. Wykonują przy tym starożytny chiński taniec zwany „Ta Ge”, który był dawniej bardzo popularny zarówno na dworach, jak i we wsiach. Charakterystyczne są dla niego śpiew i ruch podporządkowane rytmicznemu „dreptaniu”.

Za tę etiudę tancerze zdobyli złoty medal na pierwszym krajowym konkursie tanecznym „Lotos Cup” w Chinach.

2. „Odprawa wojsk Cesarza Qin” | „Emperor Qin Reviewing Troops”

Źródłem inspiracji tego tańca jest Terakotowa Armia z czasów dynastii Qin (221-207 pne) odkryta w Xi'an w Chinach, uważana za jeden z dziesięciu cudów świata. Choreografia wykorzystuje język i techniki tradycyjnego tańca chińskiego. Anektując prosty, niewyrafinowany wizerunek terakotowych żołnierzy oraz dźwięczny, mocny rytm muzyki ludowej „Big Drum of Jiangzhou", tancerze portretują bohaterstwo i siłę chińskich wojowników, galopujących przez pole bitwy.

Choreografia zdobyła Złoty Medal na IX Międzynarodowym Konkursie Tańca „Lotus Cup” w Chinach.

3. „Oda do Kwiatu Lotosu” | „Ode to the Lotus Flower” (solo kobiece)

Oparty o starożytne opisy kwiatu lotosu, taniec jest tu personifikacją owego wyobrażenia klasycznego piękna – zarazem osobliwego i pełnego wdzięku. Widzimy sylwetkę rozwijającego się w słońcu kwiatu, jego płatki poruszane jesiennym deszczem oraz symboliczne wzrastanie, gdy, nieskalany, przebija się przez warstwę ziemi i błota. Kwiat lotosu jest tu symbolem szlachetnych, uczciwych ludzi.

Ta etiuda taneczna zdobyła Złoty medal w czwartym konkursie tanecznym telewizji CCTV.

4. „Malowanie Tuszem i Samotny Żuraw” | „Ink Painting and Lonely Crane” (solo męskie)

Wykorzystując wizerunek żurawia i koncepcję chińskiego malowania tuszem wodnym, taniec przedstawia obraz samotnego żurawia przechadzającego się po górach i rzekach. Żuraw jest symbolem elegancji, ale również dumy i powściągliwości, przypisywanych w Chinach klasie inteligenckiej.

Solo zdobyło pierwszą nagrodę w dziewiątym krajowym konkursie tańca „Taoli Cup” w Chinach.

5. „Tysięcznoramienny Taniec Bodhisattwy” | „Thousand-hand Bodhisattva Dance”

Tysięcznoramienny i tysięcznooki Bodhisattwa Guanyin przynosi ukojenie wszystkim żywym istotom na świecie. „Tysiąc” oznacza tu niepoliczalność. „Tysiąc ramion” reprezentuje nieskończoną łaskę dla żywych istot, podczas gdy „Tysiąc oczu” jest wyrazem nieskończonej mądrości. Taniec wyraża tu tradycyjnie ukazane piękno oraz jest życzeniem szczęśliwego i spokojnego życia dla wszystkich ludzi.

Choreografia otrzymała pierwszą nagrodę w konkursie CCTV Spring Festival w 2005 roku.

6. „Żółta Rzeka” | „The Yellow River”

Jedna z klasycznych choreografii tańca chińskiego z XX wieku.

Jako rzeka-matka narodu chińskiego, Żółta Rzeka, z jej długą i rozległą doliną, uosabia i „pielęgnuje” wspaniałą historię i kulturę Chin. Intensywny, nasycony i pełen rozmachu taniec jest wzruszającym wyznaniem miłości mieszkańców Chin do Żółtej Rzeki.


To niejedyny kontakt z tą kulturą w tym roku. W wywiadzie dla trojmiasto.pl dyrektor GTS prof. Jerzy Limon zapowedział zorganizowanie Festiwalu Chińskiego:

- Poprzez chińską ambasadę udało nam się nawiązać kontakt z miastem Szanghaj i z regionem Szanghaju - mówi prof. Jerzy Limon. - Byłem tam na festiwalu kilka miesięcy temu, spotkałem się przedstawicielami tamtejszych władz. Oni, podobnie jak my, są zainteresowani promocją kultury Chin w większym wymiarze. Dlatego umówiliśmy się na Festiwal Chiński, który planujemy w październiku. Chińskiego folkloru wcale nie będzie za dużo. Dominować ma sztuka współczesna i teatr współczesny. Ponieważ Chińczycy nie czują się najpewniej w najnowszych trendach artystycznych, chętnie zapraszają do współpracy twórców z Europy. I kilka takich przypadków zobaczymy podczas festiwalu.


Spektakl 'Cho Hon' oparty jest o tradycyjne koreańskie obrzędy pogrzebowe

Spektakl „Cho-Hon” (kor.: „Przyzwanie duchów zmarłych”) z Sam-New Theater z Seulu to z kolei mocne i przejmujące widowisko. Jego prapremiera odbyła się w 1980 roku w Dongrang Repertoire Theatre i była prawdziwą sensacją koreańskiego teatru. Produkcja (w reżyserii Minsoo Ahn), bardzo awangardowa jak na swoje czasy, wywarła wielki wpływ na sztukę i działania artystyczne wielu pokoleń koreańskich twórców.

Przedstawienie poświęcone jest koreańskim kobietom, które podczas II wojny światowej były zmuszane do prostytucji przez japońską armię.

- Nasza produkcja ma na celu uspokojenie dusz tych kobiet, przyniesienie im ulgi i kultywowania pamięci o ich wielkiej krzywdzie – mówią twórcy spektaklu.


Powtarzane w przedstawieniu słowo 'aiko', którym żywi rozmawiają ze zmarłymi, narasta i tworzy orkiestrę złożoną z ludzkich głosów

„Cho-Hon” oparte jest o tradycyjne koreańskie obrzędy pogrzebowe, podczas których dusze umarłych wędrują przez kolejne stany przejściowe - co pozwala im na zerwanie dotychczasowych więzi ze światem żywych. W ten sposób powstał wręcz mistyczny spektakl, pozbawiony dialogu, którego filarami są jedno słowo, taniec i surowa scenografia. Jak to rozumieć?

W kontraście do kultur zachodnich, które często tłumią emocje, w Korei smutek związany z rozłąką ze zmarłą osobą tradycyjnie wyrażany jest poprzez silną fizyczną ekspresję. Powtarzane przy tym słowo „aiko” (oznaczające współcześnie „westchnienie”) wywodzi się ze starożytnego koreańskiego słowa „ehko”. Rdzenne „eh” oznacza smutek, a „ko” to „przekazać coś komuś”.

Poprzez to słowo żywi rozmawiają ze zmarłymi, wyrażając swój nieukojony smutek. W spektaklu „Cho – Hon” „aiko” nie ustaje, systematycznie narasta i zmienia się w orkiestrę złożoną z ludzkich głosów. W pieśń łączącą tradycyjne koreańskie utwory z zachodnim requiem.

„Cho-Hon”, scenariusz: Min Soo Ahn; reżyseria: Ji Wook Kim; muzyka: Ji Young Jang; choreografia: Jong Il Kim; scenografia: Sung Tae Kim Sound.

Gdański Teatr Szekspirowski, środa, 7 lutego 2018, bilety: 20-60 zł. 



TV

Kaszubi – tożsamość obroniona. Rozmowa z prof. Cezarym Obrachtem-Prondzyńskim