Na trybunach w Krakowie, w największej i najnowocześniejszej hali w Polsce, zasiadło tradycyjnie - gdy grają podopieczni trenera Michaela Bieglera - prawie 15 tysięcy widzów. Wśród nich premier Beata Szydło.
Polacy rozpoczęli świetnie, czyli skutecznie. W 9. minucie prowadzili 5:2, jednak coraz lepiej zorganizowani Norwegowie odrabiali straty. Po dwóch kwadransach przegrywaliśmy 15:16.
Z polskiej strony przez całe spotkanie nie do powstrzymania byli Karol Bielecki (10 goli), który tego dnia obchodził 34 urodziny, oraz Michał Jurecki (9 bramek). Okazało się, że dwie nasze strzelby, to za mało na świetnie zorganizowanych Norwegów. Ci przede wszystkim po stracie bramki natychmiast ruszali do ataku, grali twardo w obronie, często wychodząc na ósmy czy nawet dziesiąty metr.
- Niczym nas nie zaskoczyli - mówił już po meczu Krzysztof Lijewski w Polsacie Sport.
- Graliśmy ospale. Były emocje, ale z takim zespołem, tak grać nie można - ocenił siebie i kolegów Sławomir Szmal.
Jeśli świetnie w ataku radzili sobie Bielecki i Jurecki, to w defensywie było sporo niedokładności. Zawodzili też bramkarze: Szmal i Piotr Wyszomirski wybronili tylko pięć rzutów rywali.
Norwegowie uciekali (21:24 w 48. minucie), Polacy gonili (26:27 w 56. minucie). Na dwie minuty przed końcem na tablicy wyników pojawił się rezultat 27:29. Będzie powtórka z 2009 roku, gdy nasi na 150 sekund do końca przegrywali dwoma golami, rywale mieli piłkę a mimo to chłopcy trenerów Bogdana Wenty i Daniela Waszkiewicza (ówcześnie trenerzy reprezentacji Polski) wygrali?
Michał Szyba trafił na 28:29. Niestety karny dla Norwegów, którego na bramkę zamienił Kent Robin Tonnesen. 28:30 a do końca meczu tylko minuta i 15 sekund.
Trener Biegler wycofał z bramki Szmala, w polu było siedmiu naszych. Rzucał Jurecki, ale pudło. Ciągle 28:30 a do końca 45 sekund. Czas dla Norwegii, 25 sekund do końca. Wynik nie uległ zmianie. Pierwsza porażka Polaków na tych mistrzostwach Europy stała się faktem.
W poniedziałek biało-czerwoni grają z Białorusią, w środę z Chorwacją. By awansować do półfinałów oba mecze trzeba wygrać.
- Każdy ma słabszy mecz. My mieliśmy ten słabszy właśnie z Norwegami. Teraz będzie tylko lepiej - stwierdził Grzegorz Tkaczyk, wicemistrz świata z 2007 roku.
Oby. Kibicować można w gdańskiej Strefie Kibica na Targu Węglowym.
Polska - Norwegia 28:30 (15:16)
Polska: Szmal, Wyszomirski – Bielecki 10, Jurecki 9, Szyba 3, Syprzak 2, Lijewski 2, Daszek 2, Krajewski, Gębala, Łucak, Chrapkowski, Wiśniewski, Konitz, Grabarczyk, Gliński
Norwegia: Christensen, Erevik – Hansen 8, Tonnesen 6, Jondal 5, Bjornsen 4, Sagosen 4, Myrhol 1, O’Sullivan 1, Reinkind 1, Lindboe, Overby, Mamelund, Gullerud, Kristensen, Hykkerud
WYNIKI I TABELE DRUGIEJ RUNDY
Grupa 1
Francja – Macedonia 30:23
Macedonia – Polska 23:24
Francja – Polska 25:31
Chorwacja – Białoruś 27:21
Norwegia – Chorwacja 34:31
Białoruś – Norwegia 27:29
Francja - Białoruś 34:23
Macedonia - Chorwacja 24:34
Francja - Chorwacja 32:24
Polska - Norwegia 28:30
- Poniedziałek 25.01
18.15 Macedonia - Norwegia
20.30 Polska - Białoruś
- Środa 27.01
16.00 Macedonia - Białoruś
18.15 Francja - Norwegia
20.30 Polska - Chorwacja
1. | Francja | 4 | 6 | 20 | 121:101 |
2. | Norwegia | 3 | 6 | 7 | 93:86 |
3. | Chorwacja | 4 | 4 | 5 | 116:111 |
4. | Polska | 3 | 4 | 5 | 83:78 |
5. | Macedonia | 3 | 0 | -18 | 70:88 |
6. | Białoruś | 3 | 0 | -19 | 71:90 |
Grupa 2
Hiszpania – Niemcy 32:29
Niemcy – Szwecja 27:26
Hiszpania – Szwecja 24:22
Dania – Rosja 31:25
Rosja – Węgry 27:26
Dania – Węgry 30:22
Niemcy - Węgry 29:19
Szwecja - Rosja 28:28
- Niedziela 24.01
18.15 Niemcy - Rosja
20.30 Hiszpania - Dania
- Wtorek 26.01
18.15 Hiszpania - Węgry
20.30 Szwecja - Dania
- Środa 27.01
16.00 Szwecja - Węgry
18.15 Niemcy - Dania
20.30 Hiszpania - Rosja
1. | Dania | 2 | 4 | 14 | 61:47 |
2. | Niemcy | 3 | 4 | 8 | 85:77 |
3. | Hiszpania | 2 | 4 | 5 | 56:51 |
4. | Rosja | 3 | 3 | -5 | 80:85 |
5. | Szwecja | 3 | 1 | -3 | 76:79 |
6. | Węgry | 3 | 0 | -19 | 67:86 |