• Start
  • Wiadomości
  • Budżet Obywatelski 2019. Propozycje zmian, jakie zdaniem gdańszczan warto wprowadzić w kolejnej edycji

Budżet Obywatelski 2019. Propozycje zmian, jakie zdaniem gdańszczan warto wprowadzić w kolejnej edycji

Do końca stycznia br. mieszkańcy Gdańska mogli ocenić przygotowania do tegorocznej edycji BO, a także zgłosić ewentualne propozycje zmian, które należałoby, w ich opinii, wprowadzić w ramach Budżetu Obywatelskiego 2019. Ankieta stanowi podpowiedź co należałoby zmienić i ulepszyć w zasadach BO. Jednak w bardzo wielu przypadkach oczekiwania mieszkańców są wzajemnie sprzeczne. Co zaproponowano?
06.02.2018
Więcej artykułów poświęconych Gdańskowi znajdziesz na stronie głównej gdansk.pl

Boisko przy ZKPiG nr 12, jedna z inwestycji w ramach Budżetu Obywatelskiego

W tym roku elektroniczną ankietę zdecydowały się wypełnić 553 osoby. Spośród nich 419 (ponad 75 proc.) brało udział w poprzedniej edycji Budżetu Obywatelskiego a 25 proc. (134 osoby) w głosowaniu nie uczestniczyło. Sporą grupę, bo aż 21 proc. ankietowanych stanowili wnioskodawcy projektów. Zdecydowaną większość stanowiły osoby w wieku 26-45 lat (blisko 60 proc.) a 21 proc. w wieku 46 – 65 lat. 13 proc. respondentów miało 18 – 25 lat, a ok. 5 proc. więcej niż 65 lat. 1,5 proc. stanowiły osoby niepełnoletnie.

Spośród 134 ankietowanych, którzy nie brali udziału w głosowaniu, 66 osób nie wiedziało o trwającym głosowaniu a 13 osób w ogóle nie miało świadomości, iż w Gdańsku BO jest realizowany. Tylko 15 osób (ok. 3 proc. ogólnej liczby ankietowanych) stwierdziło, że wśród zgłoszonych projektów nie było takiego, który by je interesował, a 19 osób nie było uprawnionych do głosowania.

Jedno z najważniejszych pytań zadanych w ankiecie dotyczyło zakresu tematycznego Budżetu Obywatelskiego. Wiadomo, że w trakcie głosowań pojawiało się w przestrzeni publicznej sporo kontrowersji dotyczących projektów. Wyniki ankiety wskazują jednak, że 54 proc. osób uważa zakres tematyczny zgłaszanych projektów za odpowiedni. Prawie 28 proc. twierdzi, że zakres powinien być zmieniony, a blisko 18 proc. nie ma w tej kwestii zdania.

Odpowiedzi, jakie konkretnie zmiany należałoby tu wprowadzić udzieliły 294 osoby uczestniczące w ankiecie. Odpowiedzi były dawane w formie opisowej i okazały się bardzo zróżnicowane. Podzieliliśmy je na kilka grup.

Dużą grupę powtarzających się opinii stanowiły te, że w przyszłych budżetach należy zmienić system lub zasady głosowania. Na przykład:

  • System internetowy powinien dawać możliwość wchodzenia z linku zewnętrznego (ze strony promocyjnej wnioskodawcy) bezpośrednio do strony projektu w serwisie BO, gdzie po zalogowaniu użytkownik pozostaje w tym samym miejscu i może oddać głos. (Zamiast - jak obecnie zapamiętywać nr i szukać go na liście projektów).

  • Odejście od 5 głosów: mieszkaniec ma [powinien mieć] głos na projekt dzielnicowy oraz na ogólnomiejski.

  • Przeprowadzić publiczny test platformy, by odbudować zaufanie. Przygotować wykaz działek, które można wykorzystać w projektach (np. w serwisie mapowym). W miarę możliwości kontaktować ze sobą osoby, które zgłaszają podobne projekty w tych samych miejscach.


Wyróżniały się głosy postulujące zwiększenie puli budżetu.

  • Większa pula pieniędzy na cele ogólnomiejskie, uczciwe podejście władz do akceptacji różnych projektów.

  • Pula na dzielnicę powinna zależeć od frekwencji.

  • Więcej środków. Lepszy nadzór nad głosowaniem (brak konsekwencji za obecną edycję to skandal). Może głosowanie jawne tzn. wyniki można by śledzić online - to napędzało by frekwencję i zaangażowanie. Pula zależna od frekwencji. Wygrywać powinny tylko zwycięskie projekty dzielnicowe - jeśli zostały by pieniądze to powinny one pójść na projekty z drugich miejsc w dzielnicy, które dostały największą proporcjonalnie liczbę głosów (% głosów z dzielnicy).

  • Zwiększyć budżet, ograniczyć zakres tematyczny projektów do zadań inwestycyjnych.

  • Podwoić budżet. Obywatele lepiej wiedzą czemu nadać priorytety niż wąskie grono urzędników.

Były głosy domagające się zaniechania projektów kontrowersyjnych lub zbyt kosztownych:

  • Nie dopuścić, aby głosowane były projekty wywołujące konflikt wśród mieszkańców. Danie możliwości oddania negatywnego głosu. Obowiązkowe opinie Rady Dzielnicy.

  • BO powinien polegać na poprawie życia i zagospodarowania życia mieszkańców. Nie powinien natomiast wyręczać miasta lub spółdzielni w realizacji zadań. Stąd np. aktywne spacery są ok, budowa parkingu nie ok. Dodatkowo w założenia powinny być odrzucane projekty ingerujące drastycznie w życie miasta typu wyłączenie pasa Armii Krajowej pod ścieżkę rowerową czy budowa naziemnego przejścia dla pieszych przy dworcu. BO z założenia powinien budować życie społeczne i integrację mieszkańców w dzielnicach.

  • Tego typu rozwiązania [jak] np. zabieranie chodników, jezdni czy miejsc parkingowych pod ścieżki rowerowe powinny być uzgadniane z mieszkańcami a nie wprowadzane na siłę głosami kilkuset "aktywistów".

  • Odrzucenie z zasady projektów zagrażających porządkowi i organizacji ruchu w mieście (przebudowa skrzyżowań, budowa skrzyżowań, ścieżki rowerowe itp.)

  • Nie pozwalać na projekty, które potrzebują więcej niż 40-50% budżetu dla danej dzielnicy, bo mniejsze projekty nigdy się nie przebiją.

Kilka głosów zwracało uwagę, że nie powinny być dopuszczane do głosowania projekty związane z placówkami oświatowymi, np.:

  • Wprowadzić punkt w regulaminie uniemożliwiający składanie wniosków dotyczących inwestycji na terenach zarządzanych przez placówki oświatowe.

  • Prócz budynków szkół powinien znaleźć się zapis o wyłączeniu terenów przyszkolnych. Wszystkie boiska i place zabaw to obowiązek MIASTA. Szkoła ma silne lobby co powoduje większą ilość głosów.

  • Żadnego dofinansowywania szkół […]. A szkoły powinny doposażać się w inny sposób - dyrekcja WYWIERA NACISK na rodziców, np. podczas wywiadówek, by oddawać głosy na projekty szkolne. Trzeba to ukrócić.

Znalazły się także głosy postulujące z jednej strony ograniczenie a z drugiej zwiększenie wpływu radnych na BO.

  • Za duży wpływ mają rady dzielnic.

  • Zaangażować radnych poszczególnych dzielnic w kontaktowanie się z osobami inicjatywnymi z danej dzielnicy.

  • Radni miejscy nie powinni składać wniosków do BO, powinno ich się wykluczyć.

  • Konsultować indywidualne projekty ze stanowiskiem rady dzielnicy, czy nie są sprzeczne z ustalona polityką lokalnej społeczności (np. likwidacja versus budowa nowych progów zwalniających na ulicach dzielnicy, etc.)

Należy podkreślić, że niemal każdy głos za jakąś kwestią był równoważony przez głos przeciwny.

Jak oceniano realizację?

420 ankietowanych zdecydowało się ocenić poszczególne etapy procesu realizacji zakończonej edycji BO. I tak: akcję informacyjną o Budżecie Obywatelskim 66 proc. oceniło bardzo dobrze lub dobrze, 20 proc. dostatecznie, a 10,5 proc. – źle lub bardzo źle.

Informowanie mieszkańców o Budżecie Obywatelskim


Informowanie o możliwości i zasadach składania wniosków 63 proc. oceniło bardzo dobrze lub dobrze, a blisko 10 proc. źle lub bardzo źle. Sposób głosowania uzyskał podobny odsetek ocen "bardzo dobrze" lub "dobrze" (65 proc. ankietowanych), jednak dwukrotnie większy udział ocen „źle” lub „bardzo źle” – 20 proc. Nie może to dziwić: wpływ na złą ocenę miała na pewno ubiegłoroczna sytuacja z błędnymi wynikami wrześniowo-październikowego głosowania. Już po jego zakończeniu okazało się, że przygotowany system informatyczny był wadliwy i nie zapisywał wszystkich oddanych przez mieszkańców głosów. Efektem tego było m.in. przeprowadzenie dodatkowego głosowania w styczniu br.

Informowanie o możliwości i zasadach składania wniosków


Sposób głosowania


Wysoko oceniono etap składania wniosków do BO. 77,7 proc. pytanych oceniła go "bardzo dobrze" lub "dobrze", 10 proc. - "dostatecznie", natomiast 5,5 proc. jako "źle". Nikt nie ocenił go jako "bardzo źle". Trzeba dodać, że te elementy oceniały tylko osoby, które składały propozycje projektów do poprzedniej edycji BO.


Stosunkowo wysokie oceny zyskała także współpraca z osobami wyznaczonymi do kontaktu. Na ogólną, średnią ocenę 4,16 złożyło się 73 proc. ocen db i bdb i tylko 5,5 proc. ocen negatywnych.

Internet to podstawa

Na pytanie o to, z jakich źródeł mieszkańcy czerpali wiedzę o ostatniej edycji BO (można było zaznaczyć kilka), spośród 419 osób, najwięcej, bo 285 odpowiedziało, że ze strony www.gdansk.pl. Nie może to dziwić, bo nasza strona jest oficjalnym portalem Miasta. Tu także znajdował się m.in. specjalny baner, poprzez który można było wziąć udział w ubiegłorocznym głosowaniu (choć samo głosowanie znajdowało się na stronie firmy odpowiedzialnej za przygotowanie systemu). Poza tym przygotowaliśmy obszerne informacje o zgłoszonych projektach, a także kolejnych etapach przygotowań BO. 204 osoby zdobywało informacje o budżecie poprzez portale społecznościowe, a 160 z lokalnych portali internetowych. Dość mało osób uczestniczących w ankiecie zadeklarowało pozyskiwanie informacji z mediów tradycyjnych: 35 osób dowiadywało się na temat BO z radia, 32 - z gazet, a 14 z telewizji. 40 osób zajrzało z kolei w tym celu do tzw. Strefy BO, czyli żółtego namiotu, który rozstawiany był w różnych dzielnicach miasta.


Żółta strefa BO

104 z 419 ankietowanych, a więc blisko 25 proc., potwierdziło, że spotkało w swojej dzielnicy żółty namiot Budżetu Obywatelskiego, czyli Strefę BO, w którym dyżurowali urzędnicy informujący m.in. o zgłoszonych projektach bądź pomagający zainteresowanym mieszkańcom w przeprowadzeniu głosowania na wybrane przez nich projekty. Codziennie, przez cały okres głosowania, dwa namioty wyposażone w komputer z dostępem do internetu zmieniały swoją lokalizację. W namiotach można było spotkać też wnioskodawców, którzy promowali zgłoszone przez siebie projekty. Spośród osób, które spotkało Strefę B,O 65 proc. uznało ją za dobre rozwiązanie a 12,7 proc. miało zdanie przeciwne.


Tutaj można zapoznać się z pełną treścią raportu


TV

Warzywa od rolników przy pętli Łostowice - Świętokrzyska