W ostatnią drogę abp Tadeuszowi Gocłowskiemu towarzyszyły tłumy zebrane w oliwskiej Bazylice Archikatedralnej i przed nią. Wśród obecnych byli m.in. Lech Wałęsa z małżonką, prezydent miasta Gdańska Paweł Adamowicz z małżonką, przewodniczący Rady Miasta Gdańska Bogdan Oleszek, szefowa Kancelarii Prezydenta RP Andrzeja Dudy Małgorzata Sadurska, posłowie Agnieszka Pomaska, Dorota Arciszewska-Mielewczyk, Adam Korol, Jarosław Sellin, Tadeusz Cymański, Janusz Śniadek i Andrzej Jaworski, senatorowie Bogdan Borusewicz, Antoni Szymański i Sławomir Rybicki, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, byli premierzy Waldemar Pawlak, Jerzy Buzek i Jan Krzysztof Bielecki, szef Europejskiego Centrum Solidarności Basil Kerski, były szef Solidarności Marian Krzaklewski i obecny przewodniczący związku Piotr Duda, były ambasador Polski w Hiszpanii Tomasz Arabski, były minister Sławomir Nowak.
Mszy pogrzebowej przewodniczył metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź, homilię wygłosił abp Henryk Muszyński.
- Odszedł jeden z najwybitniejszych biskupów naszego czasu, czasu drugiej połowy XX i pierwszej połowy XXI wieku. duchowy syn św. Wincentego a Paulo. Wspaniały, szlachetny, otwarty człowiek. Wrażliwy na potrzeby bliźniego – mówił abp Muszyński.
- Nie umiał wypoczywać. Wielu go ceniło i podziwiało. Znałem go trzydzieści lat, posiadał umiejętność posługiwania się pięknym polskim językiem. Będzie brakowało tego słowa i dźwięku jego głosu - mówił abp Głódź.
Listy kondolencyjne przysłali papież Franciszek i prezydent RP Andrzej Duda.
- Odszedł do Pana pasterz, który z miłością troszczył się o powierzonych Jego pieczy wiernych. Z pewnością przejdzie On do historii kościoła w Gdańsku jako gorliwy przewodnik duchowieństwa i wiernych, który w imię miłości Chrystusa i Kościoła troszczył się o sprawiedliwość społeczną i zachowanie godności każdego człowieka - list papieża Franciszka odczytał nuncjusz apostolski w Polsce, arcybiskup Celestino Migliore.
Z kolei minister Małgorzata Sadurska odczytała list kondolencyjny od prezydenta Dudy, który napisał m.in.: "Żegnamy wybitnego, zasłużonego hierarchę polskiego Kościoła, świadka i uczestnika przełomowych wydarzeń w życiu naszego narodu. Swoje biskupie posługiwanie rozpoczynał w trudnym czasie, u schyłku stanu wojennego. Upominał się wtedy o sprawiedliwość, o poszanowanie praw ludzi Solidarności i wszystkich uczestników zmagań z komunistycznym zniewoleniem. W wolnej Polsce odegrał ważną rolę w ukształtowaniu przyjaznych relacji państwo - Kościół.
Słowa pożegnania wypowiedział też prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, który nie ukrywał wielkiego wzruszenia: w trakcie przemowy rozpłakał się.
- Arcybiskupa Gocłowskiego żegna cały Gdańsk. Dziękuję za miłość i przyjaźń do gdańszczan. Swoje ramiona szeroko otwierałeś dla każdego - mówił prezydent Adamowicz. - Zawsze osobiście odbierał telefon i umawiał się na spotkania. Otworzyłeś szeroko drzwi gdańskiego kościoła dla każdego, także dla wyznawców innych religii. Dziękuję, że mogłem się z Tobą pożegnać, jak z ojcem.
Po uroczystościach pogrzebowych trumna z ciałem arcybiskupa Gocłowskiego została przeniesiona do Krypty Biskupów Gdańskich. Znajduje się ona w południowej części ambitu katedry, pod Kaplicą Krzyża Świętego. Na co dzień jest niedostępna dla zwiedzających.
Arcybiskup Tadeusz Gocłowski jest pierwszym metropolitą gdańskim, który spoczął w tym miejscu. Dotąd pochowano w niej ordynariuszy: Edwarda O’Rourke, pierwszego biskupa gdańskiego oraz Edmunda Nowickiego i Lecha Kaczmarka. Obok nich znajdują się trumny biskupów pomocniczych: Kazimierza Kluza i Zygmunta Pawłowicza.
Politycy róznych opcji pytani przez dziennikarzy, jeszcze przed mszą św., o osobę arcybiskupa Gocłowskiego, najczęściej podkreślali jego mądrość, a także umiejętność łączenia, a nie dzielenia ludzi.
W pogrzebie arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego wzięły udział tysiące wiernych, nie tylko z Gdańska. Spora część z nich mszę świętą celebrowała poza świątynią - dla nich ustawiono tam ławki i zawieszono telebim.
Abp Tadeusz Gocłowski zmarł we wtorek, 3 maja 2016 r., w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Od kilku dni był w bardzo ciężkim stanie po drugim już wylewie. Trzy miesiące temu u abpa Gocłowskiego zdiagnozowano nieoperowalnego raka mózgu - chłoniaka. Miał niespełna 85 lat.
Czytaj więcej o pogrzebie:
Pożegnaliśmy arcybiskupa Tadeusza Gocłowskiego - PEŁNA RELACJA
Do zobaczenia w niebie. Co zawiera testament arcybiskupa
Ostatnia droga abpa Tadeusza Gocłowskiego - ZDJĘCIA
Marta Gocłowska, krewna: o zmarłym arcybiskupie i Gdańsku
Czytaj także:
Zmarł arcybiskup Tadeusz Gocłowski
Wałęsa: Arcybiskup Gocłowski negocjacje z komuną dwa razy ratował
Bliscy abpa Gocłowskiego: Kochał Gdańsk więcej niż rodzinę
Aleksander Hall: To był wielki biskup, chluba Kościoła
Abp Tadeusz Gocłowski zjednoczył gdańskich radnych